Hilux do 05' - okiem użytkownika

Moderator: luk4s7

czobi
Klubowicz
Posty: 4096
Rejestracja: 05 kwie 2007, 10:19
Auto: classic hill
Kontakt:

Post autor: czobi »

...dawno dawno temu bedac anarchistycznym nastolatkiem w wojskowych trepach z dumnie stojacym irokezem, dekadencko zlewajacym caly system, kroczylem przed siebie a caly swiat z zalozenia mogl pocalowac mnie oczywiscie w dooope.punks not dead. wtedy zobaczylem ja,a w mych oczach wyyyywalilo tysiac rozowych serc.
byla piekna,inna od wszystkich ktore do tej pory widywalem. najpiekniejsza,poprostu zakochalem sie od pierwszego spojrzenia.
obszedlem ja niesmialo i przeczytalem T O Y O T A.
juz wiedzialem ze jak bede "duzym chlopcem" bedzie moja.
bede ja mial w dzien ,w nocy ,na pustyni,w lesie, z przodu i od tyl;u.

w miedzyczasie blakalem sie kilka lat wsrod swiatel dyskotek, zazywalem suzzuki
i poniewieralem dusze i cialo tu i tam. minelo 15 lat i pewnego poranka bylismy juz razem .. na zawsze.ja i moja toyota. toyota hilux.



lecimy..

rocznik 2000,wersja doublecab. cala biala jak to koyota.3 lata przeleciane 80tys.
ma wszystkie plusy i minusy pickupa.hilux nie jest napewno zadnym kopromisem!!!taczka.frytka, smietnik.
you loved or you hated.

silnik 2.4TD, 90KM, nie wysilony wolnossacy turbodisel.
zaleta tego silnika jest praktyczna niezniszczalnosc, przy nalezytym obchodzeniu sie i wymianie filtrow, oleju na czas. wada natomiast jak ktos napisal "nie przyspiesza tylko majestatycznie zwieksza predkosc".to prawda.ale wrzucenie
pol tony na pake i ciezki nawet teren, kompletnei nie robi mu roznicy. i oto chodzi w aucie do naprawde ciezkiej roboty.naped na tylna os, dolaczany 4x4.bak 65l to jaks sakramencka pomyla.dzizas.
nominalna firmowa predkosc zestawu 135km
po zalozeniu 32'AT,snorkla,zderzakow przod tyl, wincha, predkosc max 110km.
trasa 7-10l
miasto 10-12l
sredni teren reduktor 15l
pustynia nonstop reduktor 20l (30'C +500kg na pokladzie)

zawieszenie firmowe to drazkowachacze przod i sztywny most na resorach tyl.
oryginalne zestwienie wygodne, troche bujajace,mozna powiedziec kanapowiec .
w tej opcji slabe wykrzyze w terenie i mocno uciekajaca dupa w zakretach, co jest bolaczka wszystich pikapow.na to warto szczegolnie uwazac zaczynajac zabawe z takim autem!! bo pedzac w amoku latwo zobaczyc wyprzedzajcy cie tyl paki z pieknym napisem toyota i... zazimowac w rowie.
po zmainie na zestaw sredniej twardosci ome +400kg,auto poszlo w gore kilka cali
, drogi trzyma sie prawie jak subaru impreza)) naprawde to robi. w terenie wykrzyrz zwiekszyl sie o ok 20cm.temu autu to zdecydowanie pomaga.

hilu jest dluuugi, ma prawie 5m.paka ma 1.5x1.5m w zwiazku z czym jest autem uzytkowym i wyprawowym do tego stworzyl ja pan toyoda i nadaje sie najlepiej. dlugosc samochodu ,firmowy brak blokad, duzy tylnu zwis,kiepski kat rampowy powoduje ze jezeli ktos chce poszalec nim w polskich lasach uprawiajac slalom dla suzuk miedzy baobabami to moze sie cholernie rozczarowac.
(chociaz mankowej "bialej damie" sie udaje,czyli sie da)

srodek przypomina wnetrze traktora i dobrze, pokryte jedynym slusznym kolorem ..poprostu szarym , ukochany dizajn naszych zoltych braci.ja mam wersje DOKA czyli dla roboli,znalezc w niej mozna tylko to co niezbedne w terenowce. kierownice,lewarek biegow i reduktor,hamulec reczny pod kierownica i... kanape 3 osobowa z przodu(!).na tym koniec wodotryskow. kanapa jest pomylka.sztywna i pod katem prostym powoduje trwale zwyrodnienia kregoslupia po przejechniu 200km , cerata w lecie podgrzewajac milo plecy dodatkowo toczy z nas hektolitry potu.jak w bajce.w terenie kanapa tez nie robi bo na trawersach spada sie gdzies bardzo daaaleko od kierownicy.qffa to juz przesada. u kylona zapodalismy fotele z "czegos" i jest nareszcie ok. z tylu miejsce jest dosyc ograniczone, raczej dla nie duzych osob.z plecami calkiem pokazny schowek.. ale praktycznie jedyny. kaszana.w moim zalozylem dodatkowo konsole dachowa i kilka siatek.jest lepiej.
istnieje druga wersja wyposarzenia wnetrza,czyli SR5.normalne siedzenia 2 z przodu, elektryczne szyby,obrotomierz.

czesci i blachy.zamienikow i uzywek praktycznie brak.
bo pikap jeszcze niedawno, przed era odliczania VATu,byl malo popularny.
rzadko pojawiaja sie rozbitki z niemcowni, trzeba miec farta w sprawie.
pozostaje only genuine toyota! czesci legendarnie nie tanie ale do przezycia i co wazne na dlugo. hilu odwdziecza sie niezawodnoscia.
(raz poskompilem na sworznie wachaczy, kupilem jakas chinska pasc i po 3miesaicach sczerzly.bol.nie oplaca sie.)
hilem jezdze codziennie do pracy,w dlugie trasy,w wikendy w teren chociaz bez zbednego katowania.ulozyl kilka tras rajdow, byl w tunezji, zaliczyl wiele przeprowadzek moich znajomych, jezdzenie z przyczepa... i jeszcze w wiele miejsc na ziemi zawiezie mi dooppe.houk

Mich
Posty: 8
Rejestracja: 03 lut 2008, 12:00
Auto: Hilux 2,4TD , J120

Post autor: Mich »

Nie będę się rozwodził na temat mojej choroby na Hiluxa, ale było podobnie jak u Czobiego, po trzech latach marzeń zasiadłem za kierownicą Hila 2,4 TD z 1998 z przebiegiem
150000, obecnie po pięciu latach eksploatacji ma 316000 i dalej działa.
Co naprawiłem w miedzyczasie opiszę później w wolnej chwili

CDN.

McRabbit
Posty: 51
Rejestracja: 12 mar 2008, 12:14
Kontakt:

Post autor: McRabbit »

kontakt organoleptyczny z hiluxem mialem jzdzac egzemplazem Manka U z ujscia

czerwony i ladny
rocznik jakis 8?

silnik 2l
brak mocy :-(
brak wspomagania :-(
sztywne mosty :-)

po zalozeniu blokady z tylu i warna i kilku szpei
radzi sobie wterenie na 33" MT nad wyraz dobrze
moim LJ 70 nie ogarnialem go za chiny

ale jadac droga i po miescie
manewrojac miedzy drzewami utoczylem mase potu

ale to pot utoczony z najlepsza kochanka

wracaja moim LJ70 czulem sie jakbym jechal lexusem :-)

ale kto by chcial lexusa? :-)

czasy sie zmieniaja i weszla navara na dzisiaj wydaje sie najbardziej optymalna z nowych modeli

acz hil z 3.0 radzi sobie swietnie na asfalcie

pozdrawiam

Mich
Posty: 8
Rejestracja: 03 lut 2008, 12:00
Auto: Hilux 2,4TD , J120

Post autor: Mich »

Znalazłem chwilę spokoju, więc mogę trochę opisać jakie naprawy i co przez te kilka lat eksploatacji zmieniło się w mojej Toyce :wink:

opiszę ile pamiętam, nigdzie tego nie notowałem, regularnie wymiana oleju co 7500, od przebiegu 180 000, zmieniłem olej z 5w40 na 15w40 GTX3, przy około 200 15w40 ale High Mileage (dziwne ta sama lepkość, ale prawie znikło zużycie oleju)
wymian klocków i filtrów nie będę wyliczał

Początek eksploatacji od 150 kkm:
po kilku wypadach w teren przegląd przed wypadem do Chorwacji do wymiany-naprawy
-sworznie zwrotnic
-wspornik drążków

wiem że poprzedni właściciel zmieniał przy 140 kkm
-amortyzatory, opony, akumulatory, rozrząd, paski klinowe,

Wyjazd do Chorwacji:
-wyciek z reduktora-przedni wał, musiałem co jakiś czas dolewać olej, jechaliśmy dalej
-wracając przez BiH, zerwało się z wyciągarki koło zapasowe
-po powrocie przy okazji naprawy wycieku stwierdziłem pęknięcie jednego pióra w resorze

Dalej eksploatacja w pracy, przy 200 000 - tak dla spokoju rozrząd


trochę później może ok 210- 220 kkm
- tylni wał
- sprzęgło-komplet
- sworznie zwrotnic
- klapnięte resory-hamrowanie przy okazji "kowal" zaproponował zmianę 2 piór dolnych na jedno paraboliczne-po tej operacji tył poszedł do góry ok 5 cm
rozwiązanie sprawdziło się, wysokość nie zmieniła się do teraz
- podkręciłem z przodu drążki dla wyrównania
-amortyzatory tył Ironman z "Kylonowej" wyprzedaży(dopiero teraz się kończą-pół roku temu ok 300kkm na przeglądzie 60% sprawności)

kilka miesięcy później

-na przód amory Koni (rewelacja)-teraz tylko KONI :wink:
-sworznie zwrotnic
-tuleje wahaczy DRM-następnym razem wybiorę jednak SuperPro, zbyt długo trwało dorabianie na wymiar

przed zeszłorocznym wypadem do Albanii +-280 000
-łożyska i uszczelnienia przód i tył:
piasty, półosie
-krzyżaki tylnego wału

Zimą przy 300000
- remont głowicy i turbosprężarki(przy okazji podniesiono ciśnienie doładowania)

kilka miesięcy później
-łożyska półosi i kosza w przednim moście

CDN...

skrobek
Posty: 61
Rejestracja: 12 paź 2008, 17:16
Auto: HZJ78
Kontakt:

Re: Hilux do 05' - okiem użytkownika

Post autor: skrobek »

Toyota Hilux Single Cab 1998

R4 2.4 l (2366 ccm) 22R-E SOHC 114KM

Dwa lata poszukiwań i jest :)
Co moge napisać, polecam to auto każdemu kto szuka prostego i niezawdnego auta.
Jak na razie zrobiłem tym egzemplarzem 7000km i jest super :)

Zalety:
77 litrów zbiornik paliwa
spalanie jak na jednostke benzynowa 9-11l/100km (nie wiem jak w terenie)
1000kg ładowności

Wady:
jak na razie nie dostrzegam niczego co by mnie miało zniechecac

ObrazekObrazek

czobi
Klubowicz
Posty: 4096
Rejestracja: 05 kwie 2007, 10:19
Auto: classic hill
Kontakt:

Re: Hilux do 05' - okiem użytkownika

Post autor: czobi »

benzynka ... mmh fajnie
wrazenie przemieszczania sie jest zdecydowanie konkretniejsze :)
a wad nie znajdziesz ,zakladajac swiadomy zakup to
mudzachedinska taczka nieustajaco cieszy morde

wezcie sprzety i wjedzcie chlopaki kiedys na jakas nasza impreze
do zobaczyska

skrobek
Posty: 61
Rejestracja: 12 paź 2008, 17:16
Auto: HZJ78
Kontakt:

Re: Hilux do 05' - okiem użytkownika

Post autor: skrobek »

czobi pisze:benzynka ... mmh fajnie
wrazenie przemieszczania sie jest zdecydowanie konkretniejsze :)
a wad nie znajdziesz ,zakladajac swiadomy zakup to
mudzachedinska taczka nieustajaco cieszy morde

wezcie sprzety i wjedzcie chlopaki kiedys na jakas nasza impreze
do zobaczyska

zakup bardzo swiadomy
po pierwsze - dwa lata poszukiwań konkretnego modelu ufff ale sie udało.
po drugie - miszkalem jakis czas w RPA i wiem jaka władze absolutna wiedzie Toyota w Afryce :)

na jakis zlot z wielka przyjemnoscia sie wybiore - trzeba sie integrowac 8)

czobi
Klubowicz
Posty: 4096
Rejestracja: 05 kwie 2007, 10:19
Auto: classic hill
Kontakt:

Re: Hilux do 05' - okiem użytkownika

Post autor: czobi »

o tuz TO teraz to lekkie rozjechanie zimowe
ale na wiosne napierajmy sie spotkac
bo hilkow malo zwlaszcza tych starych, nie plasticzanych

btw charakternei wyglada ten twoj jednokabinowiec
klesyka tematu! ... byle do wiosny

WojtekJ
Posty: 1
Rejestracja: 17 wrz 2010, 12:16
Auto: HILUX '98
Kontakt:

Re: Hilux do 05' - okiem użytkownika

Post autor: WojtekJ »

Witam wszystkich klubowiczów

W zasadzie przed chwilą się zalogowałem i postanowiłem na początek podzielić się moimi odczuciami po dwóch latach użytkowania traktora. Mam auto z 98 roku w wersji SR5 do czerwca był to normalnie użytkowany samochód do pracy oraz brało udział w kilku rajdach turystycznych. Spełniał wszystkie moje wymagania, spalanie na poziomie 10 l ON/100 jest do przyjęcia, 1T na pace lekko go spowalnia ale dzielnie jedzie do przodu. Jako że nie miałem się do czego przyczepić postanowiłem podnieść nieco poprzeczkę. Wyposażyłem pojazd w kpl. zawieszenia IronMan + 250 kg oraz zderzak z wyciągarką. Tak doposażonym wybrałem się do Mongolii z 3 osobami na pokładzie i około 800 kg gratów. Po przejechaniu 23000 km wróciłem na kołach z połamanymi resorami (a ktoś mi wcześniej mówił żebym wziął OME). Jeden z drążków skrętnych przeskoczył na wieloklinie!, pękła od kamienia obudowa reduktora a krzyżaki wysypały się po wyjęciu wałów napędowych. Mimo wszystko uważam, że niewiele aut bez specjalnego przygotowania przetrwałoby wyprawę przez Syberię, Mongolię, Kazachstan i Kirgistan. Jednym słowem Hilux jest samochodem, któremu można zaufać i zawsze dowiezie do wyznaczonego celu.

Pozdrawiam

Wojtek

Awatar użytkownika
irko
Posty: 1826
Rejestracja: 19 lip 2010, 21:53
Auto: Hilux 09
Kontakt:

Re: Hilux do 05' - okiem użytkownika

Post autor: irko »

WojtekJ pisze: W zasadzie przed chwilą się zalogowałem i postanowiłem na początek [...]
I zaraz bedzie jazda, ześ sie nie przywitał w odpowiednim dziale :wink:
Pozdr

IR

ODPOWIEDZ