tarcze hamulcowe na tył
Moderator: luk4s7
-
- Posty: 6
- Rejestracja: 28 sie 2009, 20:38
- Auto: Hillux
tarcze hamulcowe na tył
Poszukuje rozwiązania do tylnego mostu w hilux-sie, jak przerobić tylne hamulce na tarcze.
pzdr lightbless
pzdr lightbless
Re: tarcze hamulcowe na tył
Witamy. Na początek zapraszamy tu: http://tlc.org.pl/viewforum.php?f=33
i tu: http://tlc.org.pl/viewtopic.php?f=33&t=24
Po wypełnieniu forumowych formalności szybciej można uzyskać odpowiedź na nurtujące pytania
i tu: http://tlc.org.pl/viewtopic.php?f=33&t=24
Po wypełnieniu forumowych formalności szybciej można uzyskać odpowiedź na nurtujące pytania
-
- Posty: 6
- Rejestracja: 28 sie 2009, 20:38
- Auto: Hillux
Re: tarcze hamulcowe na tył
byłem i próbowałem się przywitać lecz odpowiadać w tym dziale nie mogę.fobos pisze:Witamy. Na początek zapraszamy tu: http://tlc.org.pl/viewforum.php?f=33
i tu: http://tlc.org.pl/viewtopic.php?f=33&t=24
Po wypełnieniu forumowych formalności szybciej można uzyskać odpowiedź na nurtujące pytania
udało się
Re: tarcze hamulcowe na tył
Pierwsze pytanie do, którego hila tzn. której generacji ?
Nie wiem jak do hila, ale do 4 runnera podobno pasuje od J90 poza przełożeniami.
Wtedy masz i tarcze i blokadę przekładasz przełożenia z starego mostu i śmigasz
Podobno tak można w wypadku 4 runnera, ale to wiedza zasłyszana empirycznie nie sprawdzona , bo dopiero w planach
W przypadku hila trzeba by jeszcze dorobić mocowania do resorów i usunąć od wahaczy.
U mnie było by to rozwiązanie najmniej inwazyjne i dwa w jednym, blokada, tarcze i bezcenny brak syfu w bębnach , a co za tym idzie sprawność hamulców
Nie wiem jak do hila, ale do 4 runnera podobno pasuje od J90 poza przełożeniami.
Wtedy masz i tarcze i blokadę przekładasz przełożenia z starego mostu i śmigasz
Podobno tak można w wypadku 4 runnera, ale to wiedza zasłyszana empirycznie nie sprawdzona , bo dopiero w planach
W przypadku hila trzeba by jeszcze dorobić mocowania do resorów i usunąć od wahaczy.
U mnie było by to rozwiązanie najmniej inwazyjne i dwa w jednym, blokada, tarcze i bezcenny brak syfu w bębnach , a co za tym idzie sprawność hamulców
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8420
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: tarcze hamulcowe na tył
Mosty z J9 co prawda wyglądają identycznie jak z 4R (jak chodzi o mocowania), ale są szersze, coś koło 5 - 6 cm. Jak nie zapomnę, to sprawdzę dzisiaj dokładnie.
Re: tarcze hamulcowe na tył
Liczyłem na twoją odpowiedź w temacie
Czyli zostają jeszcze kwestie felg o różnym ET na przodzie i tyle lub dystanse na przód, poszerzenia nadkoli i parę innych pierdół do ogarnięcia
Początkowo myślałem zrobieniu jarzm pod zaciski, dobieraniu tarcz i jeszcze pozostał by problem ręcznego....znacznie więcej zabawy.
A tak zwyczajnie przeszczep z toyoty do toyoty
Jak możesz pomierzyć i porównać, to było by super
Czyli zostają jeszcze kwestie felg o różnym ET na przodzie i tyle lub dystanse na przód, poszerzenia nadkoli i parę innych pierdół do ogarnięcia
Początkowo myślałem zrobieniu jarzm pod zaciski, dobieraniu tarcz i jeszcze pozostał by problem ręcznego....znacznie więcej zabawy.
A tak zwyczajnie przeszczep z toyoty do toyoty
Jak możesz pomierzyć i porównać, to było by super
-
- Posty: 6
- Rejestracja: 28 sie 2009, 20:38
- Auto: Hillux
Re: tarcze hamulcowe na tył
Ciężko mi powiedzieć co to za hil bo mam same mosty , oba są na resorach . Mocowanie bębnów jest na 4 śruby.
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8420
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: tarcze hamulcowe na tył
Wszystkie modele maja mocowanie tarcz kotwicznych na 4 śruby. Z tym, że przy bębnach flansza jest symetryczna, a przy tarczach otworki sa ustawione w trapez.
Hil w wersji z obydwoma sztywnymi mostami miał mniejszy rozstaw kół niż przy IFS o ok. 7 cm, tak więc mosty z tarczami od J9 będą już dużo za szerokie ...
Podobną szerokość natomiast miały mosty z J7 w wersji holenderskiej (znaczy na tamtym rynku najczęściej spotykane). Tyle, że most z J7 ma przesuniętą gruchę na prawą stronę, więc ani cały most nie spasuje (wał wchodzi w kolizję ze zbiornikiem paliwa), ani bebechy, bo półośki mają inne długości.
Hil w wersji z obydwoma sztywnymi mostami miał mniejszy rozstaw kół niż przy IFS o ok. 7 cm, tak więc mosty z tarczami od J9 będą już dużo za szerokie ...
Podobną szerokość natomiast miały mosty z J7 w wersji holenderskiej (znaczy na tamtym rynku najczęściej spotykane). Tyle, że most z J7 ma przesuniętą gruchę na prawą stronę, więc ani cały most nie spasuje (wał wchodzi w kolizję ze zbiornikiem paliwa), ani bebechy, bo półośki mają inne długości.
-
- Posty: 6
- Rejestracja: 28 sie 2009, 20:38
- Auto: Hillux
Re: tarcze hamulcowe na tył
Nie szukam nowego mostu szukam pasujacych tarcz kotwicznych , zacisków i tarcz , ktore w najprostszy sposób mozna zeswapować do moich mostów
pzdr
pzdr
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8420
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: tarcze hamulcowe na tył
Znaczy sie planujesz daleko idącą zmotę ...
Więc tak - flanszę i tarczę kotwiczną można zapodać ze wspomnianego J9 albo J7, jednak oryginalne półosie z tych aut nie będą pasować - nie da się na nich uzyskać takiego rozstawu kół, jak masz obecnie. (z j7 wogóle się nic nie da zrobić, bo lewa półoś jest prawie dwa razy dłuższa od prawej )
Nie istnieje też żaden inny model toyoty, z którego półosie da się zaadoptować do Twojej aplikacji "bolt on"
Zatem są dwie drogi: pierwsza to wykorzystanie półosi z J9, skrócenie ich ile trzeba, i nacięcie (lub jeszcze lepiej nawalcowanie) nowego wielowypustu.
Druga droga to próba spasowania oryginalnej półosi hila i tarczobębna. Mówiąc inaczej, trzeba pokombinować z ustawieniem tarczy kotwicznej na pochwie mostu, bo w oryginale odległość między płaszczyzną montażu tarczy kotwicznej i płaszczyzną montażu koła jest różna w tych modelach (hil i J9). Inaczej są też rozwiązane łożyskowania i uszczelnienia.
Osobiście pierwsze rozwiązanie uważam za bardziej "profesjonalne".
ps. Nie bardzo rozumiem, czemu ludzie się tak zachwycają tymi tarczowymi hamulcami z tyłu? Fakt, elementy cierne zużywają się tam bardzo wolno, ale to ich jedyna zaleta. A wady - zapiekające się się zaciski, i to zarówno cylinderek, jak i prowadnice zacisku, a i ręczny nie rewelacja.
Siła hamująca w bębnach hila nie odbiega jakoś specjalnie od tych tarczowych, zużycie okładzin też jest liczone na kilkadziesiąt tyś km (dot nowszego typu hamulców). Więc gdzie problem? Swap tak dla lansu?
Jeżeli masz mosty starszego typu (w tzw. układzie dual serwo), to ja bym jedynie zapodał tarcze kotwiczne i bębny z młodszego, są większe i zdecydowanie lepiej działają, a pasuje wszystko normalnie.
Więc tak - flanszę i tarczę kotwiczną można zapodać ze wspomnianego J9 albo J7, jednak oryginalne półosie z tych aut nie będą pasować - nie da się na nich uzyskać takiego rozstawu kół, jak masz obecnie. (z j7 wogóle się nic nie da zrobić, bo lewa półoś jest prawie dwa razy dłuższa od prawej )
Nie istnieje też żaden inny model toyoty, z którego półosie da się zaadoptować do Twojej aplikacji "bolt on"
Zatem są dwie drogi: pierwsza to wykorzystanie półosi z J9, skrócenie ich ile trzeba, i nacięcie (lub jeszcze lepiej nawalcowanie) nowego wielowypustu.
Druga droga to próba spasowania oryginalnej półosi hila i tarczobębna. Mówiąc inaczej, trzeba pokombinować z ustawieniem tarczy kotwicznej na pochwie mostu, bo w oryginale odległość między płaszczyzną montażu tarczy kotwicznej i płaszczyzną montażu koła jest różna w tych modelach (hil i J9). Inaczej są też rozwiązane łożyskowania i uszczelnienia.
Osobiście pierwsze rozwiązanie uważam za bardziej "profesjonalne".
ps. Nie bardzo rozumiem, czemu ludzie się tak zachwycają tymi tarczowymi hamulcami z tyłu? Fakt, elementy cierne zużywają się tam bardzo wolno, ale to ich jedyna zaleta. A wady - zapiekające się się zaciski, i to zarówno cylinderek, jak i prowadnice zacisku, a i ręczny nie rewelacja.
Siła hamująca w bębnach hila nie odbiega jakoś specjalnie od tych tarczowych, zużycie okładzin też jest liczone na kilkadziesiąt tyś km (dot nowszego typu hamulców). Więc gdzie problem? Swap tak dla lansu?
Jeżeli masz mosty starszego typu (w tzw. układzie dual serwo), to ja bym jedynie zapodał tarcze kotwiczne i bębny z młodszego, są większe i zdecydowanie lepiej działają, a pasuje wszystko normalnie.
Re: tarcze hamulcowe na tył
Problem leży raczej w syfie i błocie które, jeśli auto jest używane zgodnie z przeznaczeniem zostaje w bębnach i najczęściej bez ich demontażu nie jest do usunięcia
Ta sytuacja po pierwsze powoduje szybsze zużycie elementów ciernych jak i pogorszenie w sposób znaczny właściwości hamulców.
Tarczowe się same oczyszczają, a jak po jeździe w błocie regularnie korzystasz z karchera problem prawie nie istnieje o ile regularnie kontroluje się stan zacisków co też jest prostsze i szybsze od tych samych czynności przy bębnach.
Zwyczajnie o tarcze są łatwiejsze w bieżącej eksploatacji.....no może poza Landrowerowymi
Oczywiście czy bębny czy tarcze wymagają konserwacji i regularnych przeglądów w autach jeżdżących w syfie, tyle że o tarcze łatwiej dbać
Mnie osobiście zawsze wq.....wiało zapinanie sprężyn i zabawa z samo regulatorami zwłaszcza na zielonej trawce, zdecydowanie bardziej wolę bawić się z zaciskami niż z bębnami
Co do ręcznego zawsze istnieje możliwość zrobienia tarczówki na flanszy wały przy reduktorze, albo zawór push lock w tylnym obwodzie i ręczny działa rewelacyjnie
Ta sytuacja po pierwsze powoduje szybsze zużycie elementów ciernych jak i pogorszenie w sposób znaczny właściwości hamulców.
Tarczowe się same oczyszczają, a jak po jeździe w błocie regularnie korzystasz z karchera problem prawie nie istnieje o ile regularnie kontroluje się stan zacisków co też jest prostsze i szybsze od tych samych czynności przy bębnach.
Zwyczajnie o tarcze są łatwiejsze w bieżącej eksploatacji.....no może poza Landrowerowymi
Oczywiście czy bębny czy tarcze wymagają konserwacji i regularnych przeglądów w autach jeżdżących w syfie, tyle że o tarcze łatwiej dbać
Mnie osobiście zawsze wq.....wiało zapinanie sprężyn i zabawa z samo regulatorami zwłaszcza na zielonej trawce, zdecydowanie bardziej wolę bawić się z zaciskami niż z bębnami
Co do ręcznego zawsze istnieje możliwość zrobienia tarczówki na flanszy wały przy reduktorze, albo zawór push lock w tylnym obwodzie i ręczny działa rewelacyjnie
-
- Posty: 6
- Rejestracja: 28 sie 2009, 20:38
- Auto: Hillux
Re: tarcze hamulcowe na tył
Lepiej bym tego nie opisał , dodam jeno że po godzince błota , szlamu i innych ciekawostek , hamulcy bębnowych po prostu nie ma.
pzdr light
pzdr light
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8420
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: tarcze hamulcowe na tył
Ja to się zastanawiałem kiedyś nad nawierceniem bębna. Na dokładnie takiej samej zasadzie, jak są nawiercane tarcze hamulcowe, czyli na powierzchni roboczej.
Ma to co prawda dwa końce, no bo z jednej strony pył ze zużytych okładzin będzie usuwany na zewnątrz, lepsze też będzie odprowadzanie ciepła, ale z drugiej woda czy błoto będą się mogły dostać do środka znacznie szybciej ...
Ja tam z bębnami nie mam problemu. Jak się tam zagląda w miarę regularnie, i pilnuje żeby nie tworzył się próg na obrzeżu bieżni, to bęben schodzi łatwo, i dmuchnięcie ze dwa razy w roku kompresorem nie jest dla mnie specjalnym problemem.
ps. Hamulce tracą gwałtownie siłę, jak jest w nich woda. Tarczowe też, zresztą. Po rozgrzaniu wraca to do normy.
Ma to co prawda dwa końce, no bo z jednej strony pył ze zużytych okładzin będzie usuwany na zewnątrz, lepsze też będzie odprowadzanie ciepła, ale z drugiej woda czy błoto będą się mogły dostać do środka znacznie szybciej ...
Ja tam z bębnami nie mam problemu. Jak się tam zagląda w miarę regularnie, i pilnuje żeby nie tworzył się próg na obrzeżu bieżni, to bęben schodzi łatwo, i dmuchnięcie ze dwa razy w roku kompresorem nie jest dla mnie specjalnym problemem.
ps. Hamulce tracą gwałtownie siłę, jak jest w nich woda. Tarczowe też, zresztą. Po rozgrzaniu wraca to do normy.
- kpeugeot
- Klubowicz
- Posty: 2513
- Rejestracja: 24 cze 2009, 06:52
- Auto: Taro(hilux) 3.0 V6
lj70 2LTII r1986
LJ78 2LT EFI 1991 - Kontakt:
Re: tarcze hamulcowe na tył
tak sobie ostatnio gdybałem
czy da radę przerobić hamulce z tyłu na tarcze bazując na tarczach od lj 70 i zaciskach od niej - chyba trzeba wtedy dorobić flansze i powinno działać?
czy da radę przerobić hamulce z tyłu na tarcze bazując na tarczach od lj 70 i zaciskach od niej - chyba trzeba wtedy dorobić flansze i powinno działać?
Re: tarcze hamulcowe na tył
warto zwrócić uwagę na regulator siły hamowania, bo po takich zmianach może się okazać iż na śliskim tył postanawia być przodem i konsekwentnie do tego będzie dążył przy każdym hamowaniu.
jednym z rozwiązań jest zastosowanie rajdowego regulatora z możliwością ręcznej płynnej regulacji siły hamowania natomiast wymaga to ingerencji w przewody hamulcowe i wyrzucenie oryginalnego regulatora.
jednym z rozwiązań jest zastosowanie rajdowego regulatora z możliwością ręcznej płynnej regulacji siły hamowania natomiast wymaga to ingerencji w przewody hamulcowe i wyrzucenie oryginalnego regulatora.