HI LUX na wyprawę :)

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
tadeo
Klubowicz
Posty: 1428
Rejestracja: 18 kwie 2008, 22:48
Auto: VDJ 76 i 150
Kontakt:

HI LUX na wyprawę :)

Post autor: tadeo »

Hej,
mam pytanko za sto punktów, moi przyjaciele chcą kupić autko na wyprawę. sporadyczne, czyli raz na rok tydzień góra dwa w Rumuni lub innych bezdrożach.
Wybiłem im z głowy Misubisi, nie chcą 80, 95 tez nie... i padło na Hilux a, dodam, że chodzi o "nówkę"..
więc pytanie...
kupują nowego i..
wymieniać zawieszenie ? jakie koła wcisną, czy osłony potrzebne ? No i jak to sobie daje radę ?
Ja starszym hiluxem jeździłem po Afryce i tylny zwis... porażka, trochę czułem się jak w kombi.., może macie jakieś foty "zrobionych" :)

Awatar użytkownika
milczacy
Posty: 2216
Rejestracja: 22 lut 2009, 15:01
Auto: Hilux 2008 wycieczkow?z
Kontakt:

Re: HI LUX na wyprawę :)

Post autor: milczacy »

Poszukaj tu na forum - jest sporo na ten temat ;)

Bartek 4.7
Posty: 181
Rejestracja: 27 sie 2007, 12:42
Auto: Hilux D-4D
Kontakt:

Re: HI LUX na wyprawę :)

Post autor: Bartek 4.7 »

Tadeo, weż trochę uściślij temat.

Dlaczego Hilux?
Dlaczego nówka?
Jaki budżet?

Jeśli szukasz aut "zrobionych" to na stronie jest kilka patentów. Jeden to auto Zbyszka - nowy Hil kingcab z zabudową kamperową na pace. Inna opcja to moje auto które jest zrobione ciut inaczej niż Zbyszka.

Ja bym raczej Hila odpuścił i poszedł w LC 105 albo 100, ewentualnie LC 80 ale to juz zależy od budżetu.
Jeśli ktoś chce z Hila za 120kzł zrobić "coś" to na update powinien zarezerwować tak ze 60kzł. jeśli jest opcja wzięcia tego na firmę to oczywiście zaoszczędzimy VAT. Jednakowoż kręcimy się około kwoty 150-180kzł. W tych pieniądzach to naprawdę poszukaj LC. Większy, fajniejszy, bardziej komfortowy.

Pozdrawiam

Bartek

Awatar użytkownika
tadeo
Klubowicz
Posty: 1428
Rejestracja: 18 kwie 2008, 22:48
Auto: VDJ 76 i 150
Kontakt:

Re: HI LUX na wyprawę :)

Post autor: tadeo »

Uściślam...
ja Wiem doskonale co by było lepiej..:)
nie oczekuje takiej podpowiedzi, moje pytanie brzmi, jak Hilux zachowuje się w terenie wyprawowym. I co niezbędnie należy zrobić w nim, tak aby pojechać, wrócić a na co dzień nie chować potwora w garażu a wozić końskie siodło z tyłu i zabierać dzieciaki na konie.

Awatar użytkownika
wolf
Klubowicz
Posty: 828
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:47
Auto: Hilux, 69AM
Kontakt:

Re: HI LUX na wyprawę :)

Post autor: wolf »

@Tadeo

Nie wiem co nalezy zrobic. Powiem co ja postanowilem zrobic.
Moj Hil bedzie sluzyl do malych wypraw, rajdow w klasie grillowej, dojazdow do pracy oraz pomocy przy budowie domu.
Mam zabudowana pake i wykladzine na niej. Po odkreceniu kilku srubek moge nadbudowke szybko zdjac i tym samym wozic wszelkiego rodzaju klamoty (sluszne gabarytowo).
Mam komplet opon "szosowych" oraz komplet MT-kow na osobnych felgach.
W samochodzie bedzie:
* webasto
* snorkel
* wyciagarka (przod)
* oslona silnika
* stalowe progi
* hak do przyczepki
* metromierz
Nie bede auta liftowal - nie ma to moim zdaniem wiekszego sensu.
Wiecej modernizacji nie przewiduje :wink: :mrgreen:
Pozdrawiam
artur

Awatar użytkownika
Pyrka
Posty: 3742
Rejestracja: 15 mar 2009, 12:59
Kontakt:

Re: HI LUX na wyprawę :)

Post autor: Pyrka »

Najlepiej kupić, jeździć i nic nie grzebać.

czobi
Klubowicz
Posty: 4096
Rejestracja: 05 kwie 2007, 10:19
Auto: classic hill
Kontakt:

Re: HI LUX na wyprawę :)

Post autor: czobi »

hilu stworzony do wypraw. przeprawowka nie jest na pewno!
wdzieczne autko i jak stoi mozna nim jechac spokojnie dookola swiata.
plusy -wysko zawieszony fabrycznie,duza paka, prosta konstrukcja, naprawialny wszedzie
minusy-malo miejsca i nisko w srodku,dlugosc&wyprzedzalnosc tylu :lol: i slaby wykrzyz
jak juz to ostatnie uwazam powinno pojsc na pierwszy ogiem zmian wyprawowych
reszta jest wylacznie sprawa zasobnosci i pomysowosci. mozna przyprawic te wszytkie klamoty
za moltos diengos i fajnie, ale lepiej robic to stopniowo zdobywajac doswiadczenie organoleptycznie wraz ze zrostem swiadomosci powozacego czym w ogole jezdzi.

brac, jezdzic i spelniac marzenia.... 8)

Awatar użytkownika
konus
Evil Admin
Posty: 6342
Rejestracja: 28 lut 2007, 02:23
Kontakt:

Re: HI LUX na wyprawę :)

Post autor: konus »

Płyty pod auto, na początek tylko to.
Potem zawieszenie.
Potem snora.
Potem nic.

Bardzo fajny temat na wyprawówkę co zresztą zbyszek już opisał.

Tylko nie kupuj tego gówna 4x2 i zdecydowanie bierz 3,0 D4D, jak nowy będzie robił wszędzie nawet pod operą. :mrgreen:

czobi
Klubowicz
Posty: 4096
Rejestracja: 05 kwie 2007, 10:19
Auto: classic hill
Kontakt:

Re: HI LUX na wyprawę :)

Post autor: czobi »

.. a moze osiolek przed 2005 :roll: :lol: przemyslcie

ja zdecydowanie glosuje za zawiasem, jezeli wogole grzebac
zyskujesz 200%wykrzyzu, 200% dzielnosci terenowej, kompletenie nie to auto!
a tracisz denerwujacy efekt kanapowozu oraz zgadywania gdzie wlasciwie sa kola
i ....koniecznei :lol: pozbyc sie haka z tylu bo robi za lemiesz i kotwice.
ponad 4lata jezdze bez slajdolotu z plyt i giit... 8)

Awatar użytkownika
Pyrka
Posty: 3742
Rejestracja: 15 mar 2009, 12:59
Kontakt:

Re: HI LUX na wyprawę :)

Post autor: Pyrka »

Pozwolę sobie nie zgodzić się z Konusem - 4x2 jest znakomity (taki mam). Nie wjedzie wszędzie tam gdzie wjeżdża 4x4, ale w codziennym użytkowaniu jest przyjemniejszy od 4x4, chociaż znacznie gorzej wygląda. Lepsze prowadzenie i przyspieszenie a mniejsze spalanie (ok 7,5l ON/100 km). Gorszy wygląd i własności terenowe. Tańszy znacznie a i tak całą Rumunię i nie tylko wzdłuż i wszerz objedziesz. Ładowność 1030 kg (1.5-kabiny). Oczywiście z pełnym szacunkiem i podziwem odnoszę się do wszystkich, którzy usprawniają swoje Hilux-y, ale po przejechaniu w 8 miesięcy 22 tys. km (również w złych warunkach terenowych) odczułem potrzebę wprowadzenia tylko jednej modyfikacji: kupiłem sobie radio, którego nie było w wyposażeniu standardowym. Chyba już stary pryk jestem...

Malik
Posty: 26
Rejestracja: 11 sty 2009, 23:04
Auto: Hilux
Kontakt:

Re: HI LUX na wyprawę :)

Post autor: Malik »

1, jeżeli pojazd ma być na firmę ….. łatwiej odliczać VAT przy zakupie :twisted: ( choć zmieniło się ale nie wiadomo do kiedy a taczka to taczka zawsze).
2. Paliwo odliczasz VAT i w koszty :twisted:
3. Szpeje…. Jak będzie nie za marudna księgowa odliczasz VAT i koszty :twisted:
Inwestuje w samochód pakiet startowy …. Zawieszenie zderzak snorkel i wyciągarkę … jeżeli to z średniej półki to koszt ok. 25 tys…. Z odliczonym VAT :twisted: i wkładasz w koszty firmy….a co najważniejsze pojazd jest w stanie idealnym nic nie stuka i nie walczysz z usterkami dnia codziennego a 3-5 lat powinno być OK.
Jak narozrabiasz mechanicznie to gwarancja jest do tego aaa i tu najważniejsze uwzględniają przeróbki i motanie w ASO…. Nie u „kowala” ale na pewno Kylona zaakceptują :shock: .
Co do właściwości terenowych …. moim zdaniem daje rade i jeżeli jedziesz z głowa to wejdzie dalej niż niejeden mutant superhiperofrfoudowy, pyzatym na wyprawach unikasz super przeszkód by dojechać w całości do domu szczególnie jak jedziesz sam, czas nie goni zawsze można zwolna i ostrożna. :oops:
Co do przestrzeni mam podwójna kabinę i jak było ciężko to i po złożeniu kanapy i włożeniu toreb w przestrzeń dla nóg pasażerów na siłę 2 osoby pośpią ale w opcji mniejsza po stronie kierownicy.
Co do Ergonomii…. Maławo powietrza w kabinie a przy dalekiej trasie w 4 osoby trzeba się ostro wietrzyć, pyli z nawiewów… nawet bywało ze miałem piasek w zębach i z lekka twarde plastiki na podłokietnikach ale to moim zdaniem drobiazgi do usunięcia.
Co do silnika….. ja kupowałem samochód jak już było wiadomo o 3 litrowej jednostce, ale zostałem przy 2,4 mniej pali a ścigać się autostradzie na MTkach i to samobójstwo!! Zmiany kół czy opon na szosowe itd…. to w moim przypadku utopia. :mrgreen:
Mieszkalność na wyprawie…. Paka daje nieograniczone możliwości od domków jak ślimak, namioty na pakę, nakładki udające kombi po dachowe namioty montowane nad paką, do tego będzie wieeeele miejsca na szpej zapas piwa i psa .
Co do mnie, osłon pod podwozie nie mam…. Ta pod silnikiem z lekka draśnięta a kilka razy się na niej zatrzymałem w amoku a jeżeli coś będę zakładał to pod bak bo tam plastik mi już się kolebce, snorkela mam bo zaciungnołem co nieco a zderzak Arba i wyciungarke założyłem by popsuć humor sąsiadowi od Navary :wink: , teraz mieszkalność ogarniam, zakładam na pakę najwyższy ARBa laminat i dorabiam namiot ale tylni …. taki jedynie przedsionek na kuchnie, łóżko zrobię na pace z lekka wyżej by pod spodem mieściły się casy a w przyszłości szuflady.
Hill to fajna baza do wyprawówki a nowy.... to nie do końca lans lecz ekonomia jezeli masz firmę. :idea:

Awatar użytkownika
konus
Evil Admin
Posty: 6342
Rejestracja: 28 lut 2007, 02:23
Kontakt:

Re: HI LUX na wyprawę :)

Post autor: konus »

HiluxRunner z całym szacunkiem, ale jest jedno wielkie ale, ten samochód ma być na wyprawy i 4x2 za cholere Rumunii nie objedziesz ani w szerz ani wzdłuż ani żadnego innego kraju w żaden inny sposób. Realia są takie że większość (o ile nie wszystkie) wjazdy na połoniny jest w kamieniach, szutrach i autem 4x2 się tam po prostu nie wjedzie.
W tamtym roku był z nami w Rumunii hilux kolegi ksiegowego i często musiał się wspinać za nami na reduktorze a miał silnik 3,0 D4D.
Druga sprawa to 4x4 3,0D4D się dużo lepiej prowadzi i to w każdych warunkach, przyśpiesza dużo szybciej i ma dużo większą prędkość maksymalną od 4x2, jeśli się z tym nie zgadzasz to chyba nie miałeś przyjemności jeżdżenia takim hilem.

Płyty podstawa, bo hil mimo podniesienie walił w duże kamienie, oczywiście dobre opony a reszta to tak jak się komu podoba.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

czobi
Klubowicz
Posty: 4096
Rejestracja: 05 kwie 2007, 10:19
Auto: classic hill
Kontakt:

Re: HI LUX na wyprawę :)

Post autor: czobi »

z plytami dalej w opozycji, umic czebba i zawias zrobic ,wlasnie! to i sie mneij wali po kartoflisku.:lol: ale jak Konus rzecze-naped to nie podlega zadnej dyskusyjiii :shock: wyprawowo MUST BE!

bo inaczej to i polonez jest cacy :|

a najlepeij to sie w tego offrolda wogole nie pchac, zycie stracone,psycha skrzywiona, pijaki same, diengi na wieter :mrgreen: :lol: :lol:

Awatar użytkownika
konus
Evil Admin
Posty: 6342
Rejestracja: 28 lut 2007, 02:23
Kontakt:

Re: HI LUX na wyprawę :)

Post autor: konus »

Czobi wiadomo że uważając ominie się wszystko, ja jednak optuję za płytami skoro auto ma służyć i co dzień.

Co do reszty się zgadzam, pijaki, erotomani gawędziarze no i wyjątkowe chamstwo. :mrgreen:

Awatar użytkownika
Pyrka
Posty: 3742
Rejestracja: 15 mar 2009, 12:59
Kontakt:

Re: HI LUX na wyprawę :)

Post autor: Pyrka »

Bez płyty 2WD też by dał radę.

ODPOWIEDZ