Hilux łancuchy na śnieg. i pierwszy moj post
: 02 lut 2019, 15:27
Witam Szanownych Państwa.
Piszę pierwszy raz, więc z góry proszę wybaczyć ewentualne jakieś wpadki.
Mam hiluxa rocznik 2010 (3l silnik jeśli to ma znaczenie. auto liftowane 2 cale)
Przeprowadziłem się w miejsce, gdzie generalnie bez łańcuchów na koła zimą nie jestem w stanie dojechać
do domu.
A w czym problem i moje pytanie: otóż łańcuchy na tylnych kołach założone. Tylko na tylnych bo instrukcja ponoć
zabrania zakładania na przednie.
Efekt jest taki, że auto ma przyczepność, ciśnie naprzód, ale sterowność żadna, bo przednie koła kręcą się w miejscu
(zwłaszcza teraz, kiedy mam ponad pół metra śniegu a temperatura dobrze powyżej zera. - straszna breja się z tego robi)
Jak to jest z możliwością zakładania łańcuchów do przodu? Mogę czy nie? Handlarz w pewagu (tam kupowałem łancuchy) mówił coś o możliwości dewastacji łańcuchami jakiś czujników.
Proszę pomoc i radę.. Najchętniej na bazie doświadczeń własnych.
B.
Piszę pierwszy raz, więc z góry proszę wybaczyć ewentualne jakieś wpadki.
Mam hiluxa rocznik 2010 (3l silnik jeśli to ma znaczenie. auto liftowane 2 cale)
Przeprowadziłem się w miejsce, gdzie generalnie bez łańcuchów na koła zimą nie jestem w stanie dojechać
do domu.
A w czym problem i moje pytanie: otóż łańcuchy na tylnych kołach założone. Tylko na tylnych bo instrukcja ponoć
zabrania zakładania na przednie.
Efekt jest taki, że auto ma przyczepność, ciśnie naprzód, ale sterowność żadna, bo przednie koła kręcą się w miejscu
(zwłaszcza teraz, kiedy mam ponad pół metra śniegu a temperatura dobrze powyżej zera. - straszna breja się z tego robi)
Jak to jest z możliwością zakładania łańcuchów do przodu? Mogę czy nie? Handlarz w pewagu (tam kupowałem łancuchy) mówił coś o możliwości dewastacji łańcuchami jakiś czujników.
Proszę pomoc i radę.. Najchętniej na bazie doświadczeń własnych.
B.