Mocowanie wahacza kaputt

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
Cruiser
Posty: 959
Rejestracja: 29 maja 2010, 23:31
Auto: one fifty, Hilux DC 2.5
Kontakt:

Mocowanie wahacza kaputt

Post autor: Cruiser »

Panowie Kierownicy,

Podczas dzisiejszego objazdu obwodu poczułem mega mocne uderzenie w podwozie. Jechałem bardzo wolno polną drogą, pomyślałem sobie - jakiś kamulec przywalił w osłonę miski. I tak jest już skatowana, olać to.
Wysiadłem sprawdzić, okazało się jednak, że jakieś kamienne bydlę specjalnie położyło się na wysokości wahacza. Efekt: wygięte mocowanie.

Obrazek

Pytanie do zaprawionych w boju: naprostować to brechą i odpuścić, czy zrzucać cały wahacz i klepać co do milimetra? Przypuszczam, że za niedługo i tak będę musiał wziąć się za wahacze, na liczniku już prawie 200k km.

Pozdro
Tomasz

DJ Hil-Lj70
Posty: 537
Rejestracja: 09 paź 2017, 10:38
Auto: był Hillux 2007, był LJ 70 1989, aktualnie LJ 70 z 1986
Kontakt:

Re: Mocowanie wahacza kaputt

Post autor: DJ Hil-Lj70 »

U mnie na liczniku prawie 300 000 i wahacze z tulejami nadal oryginalne i bez luzów...

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18006
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Mocowanie wahacza kaputt

Post autor: kylon »

Nie chodzi o luzy. Spróbuj zrobić geometrię. Zapewne wszystko stoi.
Żeby to porządnoe zrobić przydało by się zdjąć wahacz. A to może być kłopot bo często tuleje stoją zbetonowane ze śrubami montażowymi.

Awatar użytkownika
Cruiser
Posty: 959
Rejestracja: 29 maja 2010, 23:31
Auto: one fifty, Hilux DC 2.5
Kontakt:

Re: Mocowanie wahacza kaputt

Post autor: Cruiser »

No ja po czarnym tym autem akurat teraz zupełnie mało jeżdżę. A wcześniej dostawało jeszcze w tyłek od firmy serwisującej wiatraki. Sztywniejszy zawias i tak niedługo wpadnie bo nurkowanie na niektórych dziurach mnie przeraża. Czasem tęsknię za resorami z przodu w HZJ.

Awatar użytkownika
mamut
Posty: 252
Rejestracja: 21 mar 2012, 08:56
Auto: GDJ150 '18
Kontakt:

Re: Mocowanie wahacza kaputt

Post autor: mamut »

Ruszasz raz będziesz miał już zabawę co 15-20 tyś. U mnie tak jest...

Awatar użytkownika
Cruiser
Posty: 959
Rejestracja: 29 maja 2010, 23:31
Auto: one fifty, Hilux DC 2.5
Kontakt:

Re: Mocowanie wahacza kaputt

Post autor: Cruiser »

Ale z takim dopier.... to chyba też niezbyt dobrze jeździć? Postaram się to jutro jakoś naprostować, czuję jednak, że śruba i tak dostała w d... i jej wyciągnięcie będzie później ekwilibrystyką stosowaną.
Mocowanie wahacza nie jest wymienne?

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8298
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Mocowanie wahacza kaputt

Post autor: Rokfor32 »

I tak to musisz naprostować, zanim wahacz wyjmiesz, bo się go nie da zdemontować z takim zaklepaniem. Naprostuj mocowanie, i jedź kontrolnie na geometrie. Wtedy będziesz wiedział, co z tym dalej robić.

Awatar użytkownika
Cruiser
Posty: 959
Rejestracja: 29 maja 2010, 23:31
Auto: one fifty, Hilux DC 2.5
Kontakt:

Re: Mocowanie wahacza kaputt

Post autor: Cruiser »

Oki. Dzięki za rady. Próbowałem to naprostować z poziomu gleby ale bez wjazdu na kanał albo podnośnik tak łatwo się to nie uda. W przyszłym tygodniu zabiorę się do tego konkretnie.

ODPOWIEDZ