Strona 1 z 1

Cudownie uleczone P0046, czyli kolejna turbina w Hiluxie.

: 10 sty 2018, 14:05
autor: Templar
No i przyszła pora na mnie. Moim oczom ukazał się niedawno check engine z błędem wskazującym na turbinę (P0046).
Nagle auto zamuliło, wkręcało się max na 2k i nie przekraczało 50km/h. Stwierdziłem że tryb serwisowy się odpalił i tak musi być.
Skasowałem błąd ale wrócił w parę sekund po odpaleniu, ale auto było już nieco żwawsze... Po skasowaniu błędu kolejnego dnia, problem wrócił ale dopiero po przekroczeniu 3k obrotów - auto jeździło już prawie normalnie.
Dzisiaj po dwóch dniach na parkingu znów spróbowałem skasować błąd i problem już nie występuje...
Ktoś ma może jakiś pomysł co go może boleć? Oleju nie bierze, nie dymi, nie świszcze, przyspiesza normalnie... Czujnik? Niskie temperatury?
Hilux to jak zawsze to 3.0TDi 2011+

Re: Cudownie uleczone P0046, czyli kolejna turbina w Hiluxie

: 10 sty 2018, 15:26
autor: luk4s7
Templar pisze: Hilux to jak zawsze to 3.0TDi 2011+
W Hiluxie nigdy nie było silnika TDi...

Re: Cudownie uleczone P0046, czyli kolejna turbina w Hiluxie

: 10 sty 2018, 15:28
autor: Templar
Mój błąd... hilux 3.0 d4d... Za dużo aut w firmie ostatnio się przewija.

Re: Cudownie uleczone P0046, czyli kolejna turbina w Hiluxie

: 11 sty 2018, 08:09
autor: Kwieczor
a nie mas przy tym silniku żadnego piggy boxa? Ja miałem te same objawy, jak chip się zepsuł - po wyrzuceniu jak ręką odjął, choć do mułowatej jazdy trzeba się było znów przyzwyczajać.

Re: Cudownie uleczone P0046, czyli kolejna turbina w Hiluxie

: 11 sty 2018, 14:24
autor: Templar
Wszystko działa od salonu w stocku. Dzisiaj byłem na szybko u miejscowego dłubaka- podobno znalazł nieszczelność na intercoolerze. Ale chłop jak oblukał furę zaczął pałac strasznym entuzjazmem aby na wszelki wypadek wymienić pół silnika, jak by potkną się o żyłę złota, więc do końca mu nie ufam. Już od razu proponuje żeby turbinę na wszelki wypadek też "bo na pewno za chwilę"...

Re: Cudownie uleczone P0046, czyli kolejna turbina w Hiluxie.

: 10 sie 2021, 19:01
autor: Man With Camera
Miałem przed chwilą ten sam błąd w KDJ120. Idąc tropem opisu błędu stąd https://fault-code.com/p0046/ sprawdziłem MAP sensor (wstawiłem sprawny - bez zmian) a potem znalazłem taki film:

https://www.youtube.com/watch?v=LllD9RFf63A

i wyciągnąłem spod maski:

Obrazek

zaworek zwrotny prowadzący do MAP sensora:

Obrazek

ta ciemna pręga to pęknięcie przez cały dół zaworka - zamówiłem już nowy, a pan w ASO powiedział że już sporo osób szukało tego samego gówienka. Objawy jak przy uszkodzeniu turbo, więc najpierw mi mina trochę zrzedła, ale jak znalazłem ten zaworek, to się rozpogodziłem i pomyślałem, że warto podzielić się tą usterką, bo jest ona dosyć częsta w leciwych silnikach Toyoty (mój 14 lat). Naprawę jest w stanie wykonać samodzielnie dosłownie każdy, a nieuczciwy warsztat mógłby skasować, jakiegoś mniej zorientowanego kierowcę, za regenerację turbo. Zaworek pękł zwyczajnie ze starości, bo jest zrobiony z plastiku. Może warto wstawić jakiś metalowy zamiennik?

.

Re: Cudownie uleczone P0046, czyli kolejna turbina w Hiluxie.

: 10 sie 2021, 20:23
autor: Rokfor32
Nie pękł, bo jest ze starego plastiku, ino bo plastik pływał już w oleju, to sie polimer w końcu zdegradował. :wink:

To nie jest zaworek - tylko filtr. Ma zapobiegać przedostawaniu sie drobin oleju do MAP.

Takie filterki są stosowane "od zawsze", w układach z MAP sensorem. W benzyniakach sa nieśmiertelne, w klekotach - jak turbina leje olejem - to padają w końcu :wink:

Re: Cudownie uleczone P0046, czyli kolejna turbina w Hiluxie.

: 10 sie 2021, 20:27
autor: Man With Camera
To w Tujocie nie wiedzą, że klekoty lubią sobie oleju czasami pociągnąć z intercoolerka? :lol: :mrgreen: :lol:

Wydaje mi się jednak, że to jest zawór zwrotny, przynajmniej tak się zachowuje - mój jest drożny tylko w jedną stronę.

Zwróć uwagę Rokfor, jak on specyficznie się zdegradował - ta szczelina jest w linii prostej, zupełnie jak w pękniętym tłoku.