Jakiego Hiluxa wybrać(rocznik-różnice) bądź innego pickupa

[Uszatek]

Witam,
temat przedstawiłem dość jasno jednak wyjaśnię w czym rzecz.
Obecne auto chciałbym zmienić na pickupa.''
Pierwsze co mi przyszło do głowy to hilux gdyż wiele dobrego o nim słyszałem, baaa nawet widziałem (top gear) jednak nie wszystko piękne co się świeci.
Miałem przyjemność być pasażerem hiluxa 09/10 3l td i był to samochód wygodny, sprostał by moim oczekiwaniom, jednak nie mam tyle pieniędzy...
W skrócie:
Który hilux jest już stosunkowo wygodny(nie pytam o fotele tylko jak się zachowuje reszta samochodu podczas jazdy po dziurach itp)
Szukam wersji double cab i głównie rozglądałem się za silnikiem 2.4td gdyż o nim słyszałem wiele bardzo pozytywnych opinii, jednak był by to mój jedyny samochód(obecny będę zmuszony sprzedać) i potrzebowałbym klimatyzacji a ciężko takiego znaleźć.

Moje pytanie brzmi następująco.
Czy silnik 2.5 td w ogólnym rozrachunku wychodzi tak dobrze jak silnik 2.4td(części,spalanie,moc,wytrzymałość,wszelkie koszta)?

Pytanie również takie, jak to wygląda z ciągnięciem aut z DE(ile % muszę dopłacać i czy jest to liczone od kwoty zakupu czy jeszcze innych bajerów?)

Bardzo byłbym wdzięczny gdyby ktoś przekazał mi jak to jest z tymi hiluxami głównie pytam o hiluxa od IV generacji do VI(2005r. na nowsze braknie pieniędzy...)

Samochód głównie miałby ciągnąć rzeczy z punktu A do punktu B, iii często w piaszczystym/zabłoconym/nierównym terenie dlatego potrzebna terenówka a nie jakiś bus.

[irko]

Jakiego hila potrzebujesz?
VI generacji czy tego ostatniego po 2005r? Te wcześniejsze wcale do tanich nie należą. Te po 2005 z początku produkcji miały słabe diesle (moc 102 KM) zresztą podobnie jak te starsze. Jazda z takim silnikiem jest umeczliwa (wyprzedzanie chociażby). Jesli potrafisz przyjąć to na klate to ok.

[Uszatek]

Nie jeździłem autkiem w takiej specyfikacji, jednak ostatnio do ciągnięcia tego co potrzebowałem używałem Subaru Legacy IV gen. 2l Bena 165hp i i moment obrotowy niecałe 200(187)[Benzynka bez turbo] więc niezbyt dużo a jakoś dawało radę. Zdarza mi się też jeździć starym masterem 25 w turbo dieslu który ma bodaj 120km aczkolwiek turbo ładnie ciągnie i daję radę...
Myślałem więc kupić takiego zabijake z 2.4td i zapodać mu intercooler w celu minimalnego zwiększenia mocy, wydech o większej przepustowości i blow off'a który by miał dźwiękiem wynagradzać mi niezbyt dużą moc.
W przyszłości bym dokupił drugi samochód do normalnej jazdy a ten by służył do ciągania różnych zabawek, aczkolwiek jeśli uważacie że to nie ma sensu i w grę wchodzi tylko silnik 3.0 to zostanę przy Subarynie.
Pozdrawiam

[kpeugeot]

nie wiem co chcesz ciągnąć ale hil się średnio do tego nadaje - tzn te z lat 1990-1997 - silniki 2.4 LT maja raptem coś koło 90HP a tera to pewnie z 70-80hp - oczywiście rokfor robi fajny swap turbiny i podkręca te silniczki ale czy to ci aż tyle da?

po za tym komfort hilla jest specyficzny

[Uszatek]

Powiedzcie mi tylko tyle, czy hilux rocznik 1997-2005 jest podobnie wygodny co 05- do teraz?
Kolejne pytanie, co łatwiej podkręcić, 2.5td czy 2.4td, nie oczekuje 300km.
Jedyne co bym chciał, to żeby tym autem dało się bujnąć 100km/h po autostradzie, mialo klime i stosunkowo komfortowo mnie przewoziło z miejsca A do miejsca B

[Uszatek]

Tak z innej beczki, co zwykle w tym silniku jest do zrobienia, żeby dostał drugie życie?

[Uszatek]

http://www.mobile.de/pl/Samochod/Toyota ... 97366.html" onclick="window.open(this.href);return false; w tych rocznikach były montowane 2l-t czy tutaj ktoś zrobił przekładkę?

Panowie, są jakieś intercolery z innych samochodów które łatwo idzie zaadoptować do hilla?
Polecacie montować od przodu za grillem czy wlot na masce i umiejscowić nieco mniejszy w ten sposób?
Jest tutaj ktoś kto dokonywał takich zmian?

[irko]

Zdaje sie, ze na forum nie ma zbyt dużo użytkowników hila z przed 2005r. I mało kto chyba dokonywał zmian o jakie pytasz.

[kpeugeot]

a dlaczego to musi byc hilux?

może napisz dokładniej co ciagasz, przewozisz bedzie łatwiej pomóc

[kpeugeot]

stare hille a mniej więcej o takim mowa to po prostu zwykłe woły robocze
z średnim komfortem podróżowania i trzymające się zasady powoli do celu

albo wolniej jedziesz dalej zajedziesz

silniki są słabe mocowo - ale wytrzymują dużo/ naprawdę dużo,
z przyczepą to może go do 100km/h rozpędzisz z wiatrem
bez przyczepy jak sie spieszysz to tak 110-120 da radę jechać ale kawa w tedy nie potrzebna bo organizm jest tak pobudzony że hej.

ja jeździłem zazwyczaj na troszkę większych oponach 32/33 cale - i takie mam odczucia

ale auto nigdy mnie nie zawiodło i zawsze wracało do domu - a z nami już dużo przeszło
w tym roku minie 11 lat i 3 silniki
najpierw był 2LII, potem 2LtII, a teraz 3.0V6 w benzynce i automacie

[Uszatek]

Pełen podziw, wytłumaczę skąd się wzięła koncepcja zmiany samochodu na pickupa, w ten sposób dowiecie się co ciągam
A więc wybrałem legacy IV gdyż ma świetny napęd, pojemny bagażnik, jest to samochód komfortowy.
Rzekłbym "i do tańca i do różańca" jednak niestety i on ma jakieś wady, samochód jest nisko zawieszony, tyłek mu siada nawet po zmianie sprężyn na utwardzane(po zapakowaniu i dołączeniu przyczepki jest słabo, bardzo słabo).
https://goo.gl/photos/saqguSAfiwqY8HNWA" onclick="window.open(this.href);return false;
Coś takiego ciągnę(nie jest to super ciężkie) jak widać na zdjęciach(auto puste) tyłek już lekko usiadł, po załadowaniu krzeseł, stolików i innych zabawek na wypad nad wodę auto siedzi nisko, inną sprawą jest, że przy powrocie wszystkie te rzeczy są brudne i mokre(ba nawet śmierdzą) tym samym cały środek samochodu wygląda tak samo... Doszedłem więc do wniosku, że pickup by spełnił wymagania, wszystko co potrzebne na wyjazd na pakę by się pomieściło bez problemów i w kabinie zachował by się porządek.

Warunek taki żeby była klima, samochodu często używam w największym słońcu kiedy na termometrze jest 40 stopni...
W Polsce jest mało hiluxów z klimą i zwykle zaczynają się od 50 tyś zł(takie moje ostatnie spostrzeżenia).

Jeżdzę czasem masterem 2.5 w turbo dieslu, 120km i bodaj 300nm, myślę, że taki hilux w 2.4td + intercooler i wydech z przepustem, powinny dawać podobną moc.

Wystarczyło by mi swobodnie jechać 100/110km/h w trasie i jakieś 90/100 z taką przyczepką(nie można z nią zbyt szybko pomykać)

a raz na jakiś czas samochód woził by różne śmieci na przyczepce ale i im dałby radę bez problemu;)

Montował ktoś klimę do samochodu bez klimy(chodzi mi o doposażeniu go w oryginalna używana i zregenerowaną)


Aaaa tyle rozmyślałem jaki samochód, że niestety do takich zastosowań raczej tylko pickup wchodzi w grę, lubię mieć czysto i schludnie a po takim wypadzie pół dnia czyszczę samochód

Pozdrawiam Uszatek

[irko]

Moim zdaniem w twoim przypadku potrzebujesz hila po 2005 r . Lepiej się prowadzi, będzie w lepszym stanie, możesz mu podkręcić moc chipem. Stare moim zdaniem sa dla osób potrzebujących żelaza do terenu lub jazdy dla fanu a nie tak jak ty do codziennej jazdy. Znajomy który mial takie auto bardzo je chwali ale na drodze szlak go trafiał bo wyprzedzanie trwało wieki. Po przesiadce z subaru będzie bolało. ...

[kpeugeot]

Irko ma rację stary hill ci do szczęścia ne jest potrzebny

[endurance]

Mam D4D 102KM wersja 2004 i pewni jeszcze długo będę miał, codziennie nie jeżdżę, a odpalam tylko żeby się nie zastał, ale głównie to wakacyjne trasy na Bałkany i Kaukaz. Obecnie mam 170k km i mogę powiedzieć, że lepiej kupić wersję która ma z przodu sprężyny i wersję mocniejszą jak chcesz jeździć "normalnie". Już się kiedyś rozpisywałem, że w moim przypadku nie chodzi o szybkość tylko o lekkość osiągania prędkości, jak będę miał 200 KM czy 300 KM to dalej będę jeździł 115-120 km/h, bo czasem mogę się przejechać takimi sprzętami i tak jeżdżę, to zdanie dla zachowania mojego punktu widzenia. Oczywiście nie raz jechałem po 18 godzin dziennie, a nawet więcej, ale czy to trasa dojazdowa czy już docelowy punkt to zawsze mniej męczy jak jest wygodniej, a przecież sprzęt musi cieszyć, a nie męczyć.
Dla mnie ważne jest:
1. jarzynowatość czyli możliwość spania - pomijalna w tym wątku
2. zawieszenie
3. swoboda osiągania mocy czyli przyspieszenia
4. hamulce
5. lekkość całości
Awaryjność to wiadomo Toyota spalanie przy bardzo dobrych powyższych punktach i moich przebiegach może być +30% oczywiście dodatkowe bak bo ja chcę tankować raz dziennie na dojazdach.
Powyższe to dywagacje ogniskowe, a codzienność jest kompromisem i ja taki mam w postaci jarzynowozu

Marzący o punktach 1-5
wojciech endurance
www.polkasteam.pl

[irko]

Zdaje się, że tej "lekkości osiągania prędkości" najbardziej brak w starszym Hilu. Kolega twierdził, ze czasami miał ochotę wysiąść i pobiec przy wyprzedzaniu bo miał wrażenie że będzie szybciej ...
Jazda raz na jakiś czas żelazem to przygoda, codzienna to już wyzwanie

Poza tym w starszych hilach klima to rzadkość a w nowszych standard.
To już bardziej warto zainteresować się 4Runnerami czyli Hilem z bagażnikiem, na allegro jest 3 szt ze schładzaczem