Światła automatyczne w SR5
Moderator: luk4s7
Światła automatyczne w SR5
Czy zna ktoś może sekwencję pominięcia czujnika zmierzchu w Toyocie? W citroenie dało się ustawić tryb "auto" na prace świateł "z silnikiem". W warunkach lokalnych czujnik zmierzchu, bez świateł dziennych raczej nie wydaje się zbyt trafionym pomysłem...
Re: Światła automatyczne w SR5
Też mam ten problem. W osobówce mam "auto" i przyzwyczaiłem się "nie pamiętać o światłach". W Hilu niestety trzeba ciągle je włączać i wyłaczać bo tryb auto działa jedynie w nocy. - A dzień coraz dłuższy.
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8491
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Światła automatyczne w SR5
Guma do żucia na czujnik światła?
Re: Światła automatyczne w SR5
No właśnie (prawie) takie rozwiązanie funkcjonuje w RAV4 i LC150 a w hiluxie pragnę go uniknąć
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8491
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Światła automatyczne w SR5
Lepsze wrogiem dobrego ...
Stare powiedzenie mówi, że rozwiązania najprostsze są jednocześnie zwykle najbardziej skuteczne
U nas jest obowiązek jazdy stale na światłach, acz niekoniecznie muszą świecić postojowe (przepis mówi o światłach przednich jedynie). W toyotach jest to dosyć łatwo rozwiązać, jak się ma odrobinkę wiedzy z zakresu elektroniki. Można wtedy zmajstrować prosty układ zapinający główny przekaźnik świateł, bez pozostałych żarówek.
Taki układzik to jeden przekaźnik (taki zwykły) i kostka elektroniczna zwana "relay driver". Ta kostka to prawie to samo co standardowy tyrystor, ale jest mniej czuła i wymaga pewniejszego sygnału napięciowego do przejścia w stan przewodzenia Zwykły tyrystor też może być, jak się podepnie na sygnał sterujący spory opornik. A wysterowuje się oczywiście sygnałem z alternatora, tym co idzie do lampki na desce (musi być kość sterująca, bo sam przekaźnik ma za małą rezystancję cewki i wpięty solo zakłóca układ - lampka ładowania żarzy sę stale).
Mam tak rozwiązane w swoich autach - odpalenie silnika włącza wtedy światła mijania, i tylko te.
A - i można to zrobić tak, że jak układ zapali światła, to zgasną dopiero po przekręceniu kluczyka (czyli że nie zgasną nawet jak silnik sam z siebie zdechnie, i ładowanie się skończy), albo żeby gasły po zaduszeniu silnika.
Koszt tajli - parę groszy. Robota - jedno popołudnie ...
Stare powiedzenie mówi, że rozwiązania najprostsze są jednocześnie zwykle najbardziej skuteczne
U nas jest obowiązek jazdy stale na światłach, acz niekoniecznie muszą świecić postojowe (przepis mówi o światłach przednich jedynie). W toyotach jest to dosyć łatwo rozwiązać, jak się ma odrobinkę wiedzy z zakresu elektroniki. Można wtedy zmajstrować prosty układ zapinający główny przekaźnik świateł, bez pozostałych żarówek.
Taki układzik to jeden przekaźnik (taki zwykły) i kostka elektroniczna zwana "relay driver". Ta kostka to prawie to samo co standardowy tyrystor, ale jest mniej czuła i wymaga pewniejszego sygnału napięciowego do przejścia w stan przewodzenia Zwykły tyrystor też może być, jak się podepnie na sygnał sterujący spory opornik. A wysterowuje się oczywiście sygnałem z alternatora, tym co idzie do lampki na desce (musi być kość sterująca, bo sam przekaźnik ma za małą rezystancję cewki i wpięty solo zakłóca układ - lampka ładowania żarzy sę stale).
Mam tak rozwiązane w swoich autach - odpalenie silnika włącza wtedy światła mijania, i tylko te.
A - i można to zrobić tak, że jak układ zapali światła, to zgasną dopiero po przekręceniu kluczyka (czyli że nie zgasną nawet jak silnik sam z siebie zdechnie, i ładowanie się skończy), albo żeby gasły po zaduszeniu silnika.
Koszt tajli - parę groszy. Robota - jedno popołudnie ...
Re: Światła automatyczne w SR5
No ale po co kombinować z dodatkowymi elementami skoro można wykorzystać element fabryczny? A w wypadku gdybym miał już coś dokładać to raczej ledy za 200zł podpięte pod czujnik zmierzchowy.
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8491
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Światła automatyczne w SR5
Można jeszcze prościej, i bardziej koszernie - kupić se auto w specyfikacji skandynawskiej, wtedy DLR ma w standardzie ...
ps. Zależy też, co chcesz osiągnąć. Stan, w którym niebiescy sie nie przyczepią (czyli tanie ledy z teoretyczną homologacją, których prawie nie widać), czy chcesz być faktycznie widocznym w dzień. Wtedy sensowne ledy to jednak ciut wyżej niż 200 zeta, albo właśnie światła mijania odpalane automatycznie.
Wspomniałeś o fabrycznym systemie - to nie do końca to samo co układ który opisałem. Fabrycznie układ DLR zapala całość oświetlenia, z postojówkami włącznie, a jedynie w specyfikacjach na rynek amerykański układ jest wyposażany w dodatkowy rezystor obniżający napięcie na lampach głównych (przez co świecą słabiej, ale się też znacznie wolniej zużywają). Niemniej, ma ten system podstawową wadę, która - przynajmniej mi - mocno przeszkadzała (bo dla mnie zaimplementowanie ori takiego układu nie jest jakoś szczególnie trudne). Ta wada to ciągłe świecenie wszystkich żarówek podświetlających przyciski i deskę. Nie są wieczne, i takie ciągłe świecenie kończy je znacznie szybciej niż tylko jazda w nocy, a dostęp do niektórych jest wyjątkowo upierdliwy. A nic mnie tak nie wkurza w aucie jak niedziałające żarówki podświetlenia ...
ps. Zależy też, co chcesz osiągnąć. Stan, w którym niebiescy sie nie przyczepią (czyli tanie ledy z teoretyczną homologacją, których prawie nie widać), czy chcesz być faktycznie widocznym w dzień. Wtedy sensowne ledy to jednak ciut wyżej niż 200 zeta, albo właśnie światła mijania odpalane automatycznie.
Wspomniałeś o fabrycznym systemie - to nie do końca to samo co układ który opisałem. Fabrycznie układ DLR zapala całość oświetlenia, z postojówkami włącznie, a jedynie w specyfikacjach na rynek amerykański układ jest wyposażany w dodatkowy rezystor obniżający napięcie na lampach głównych (przez co świecą słabiej, ale się też znacznie wolniej zużywają). Niemniej, ma ten system podstawową wadę, która - przynajmniej mi - mocno przeszkadzała (bo dla mnie zaimplementowanie ori takiego układu nie jest jakoś szczególnie trudne). Ta wada to ciągłe świecenie wszystkich żarówek podświetlających przyciski i deskę. Nie są wieczne, i takie ciągłe świecenie kończy je znacznie szybciej niż tylko jazda w nocy, a dostęp do niektórych jest wyjątkowo upierdliwy. A nic mnie tak nie wkurza w aucie jak niedziałające żarówki podświetlenia ...
Re: Światła automatyczne w SR5
W chwili obecnej, ceny artykułów wykonanych w technologi LED poleciały na łeb na szyje. Proste listwy o których piszesz zaczynają się w granicach 5-15zł. 200zł to już raczej górny pułap systemów nie dedykowanych, markowych,komercyjnych (Philips, Osram, Samsung). Oczywiście jak ktoś chce może wydać 800zł na Hella'e. Nie chce się rozpisywać za bardzo, ale kiedyś przerabiałem podobny temat w kategorii latarek LED. Wniosek był następujący- diody w latarkach produkowanych przez firmy z rozpoznawalnym logo i solidne chińczyki, były produkowane przez CREE. Świeciły bardzo podobnie. Różnica była w żywotności włączników, sterowaniu, materiale obudowy, soczewce itp. Tanie chińczyki faktycznie były syfem- świeciły podobnie (słabiej, zimniej), ale emitowały szkodliwe pasmo UV. Sądzę że w kwestia LEDów w autach bardzo od tego stanu nie odbiega.
W aucie dłubanie chce ograniczyć do min. Patrola tak dłubałem i kombinowałem że trzymam go teraz na kilku regałach w warsztacie + pewnej przestrzeni ogródka
W aucie dłubanie chce ograniczyć do min. Patrola tak dłubałem i kombinowałem że trzymam go teraz na kilku regałach w warsztacie + pewnej przestrzeni ogródka
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8491
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Światła automatyczne w SR5
A te ledy to niby bezprzewodowo chcesz zapodać?
Tak czy siak trzeba się jakoś wpiąć do instalacji. Najczęstsza metoda to bezpośrednio do klemy, co niestety dosyć często skutkuje upływnością prądu i rozładowywanem aku. Starsze LC miały taką opcję przewidzianą, w postaci wyjścia pt. "power outlet", gdzie były wyprowadzone złącza B+, ACC, i IGN, wraz z dodatkowymi bezpiecznikami, i można było sensownie podpiąć dodatkowe urządzenia faktycznie bez grzebania po instalacji. W młodszych już tego nie ma, i chcąc podpiąć takie ledy pod np. IGN (no bo po cholerę mają działać bez zapłonu) - to i tak trzeba w instalacji grzebnąć.
Tak czy siak trzeba się jakoś wpiąć do instalacji. Najczęstsza metoda to bezpośrednio do klemy, co niestety dosyć często skutkuje upływnością prądu i rozładowywanem aku. Starsze LC miały taką opcję przewidzianą, w postaci wyjścia pt. "power outlet", gdzie były wyprowadzone złącza B+, ACC, i IGN, wraz z dodatkowymi bezpiecznikami, i można było sensownie podpiąć dodatkowe urządzenia faktycznie bez grzebania po instalacji. W młodszych już tego nie ma, i chcąc podpiąć takie ledy pod np. IGN (no bo po cholerę mają działać bez zapłonu) - to i tak trzeba w instalacji grzebnąć.
Re: Światła automatyczne w SR5
Nie- chodzi mi o to że jak już mam grzebać to nie przerabiać fabrycznej instalacji tylko dołożyć do niej moduł LED. Wpięcie się przekaźnikiem w drogowe+ podpięcie pod klemy uważam za mniej inwazyjne niż ingerencje w drogowe.
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8491
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Światła automatyczne w SR5
To, co opisałem odbywa się dokładnie tak samo - wpina się trzy kabelki w układ w obrębie skrzynki bezpieczników w komorze silnika, albo przy złączu przełączników zespolonych pod kierownicą. Układ funkcjonuje jako nakładka, więc nie wymaga zmian w fabrycznej instalacji, działa po prostu jako dubler przełącznika świateł drogowych - ale z pominięciem pozycyjnych.
Ja jestem trochę estetą w takich sprawach, i plątanina kabli podpinanych na oczko pod klemy aku mnie drażni ...
Ja jestem trochę estetą w takich sprawach, i plątanina kabli podpinanych na oczko pod klemy aku mnie drażni ...
Re: Światła automatyczne w SR5
łał ależeście poszli
a ja głupi i nieświadomy użytkownik normalnie włączam światła i jadę... robię tak de facto w wszystkich autach i jakoś zyję - fakt bez komfortu
BTW. ostatnio straciłem światła mijania - zdziwko mnie ogarnęło, że przyczyną były przepalone żarówki mijania - DWIE NA RAZ
a ja głupi i nieświadomy użytkownik normalnie włączam światła i jadę... robię tak de facto w wszystkich autach i jakoś zyję - fakt bez komfortu
BTW. ostatnio straciłem światła mijania - zdziwko mnie ogarnęło, że przyczyną były przepalone żarówki mijania - DWIE NA RAZ
Re: Światła automatyczne w SR5
Społeczeństwo się bogaci i zaczyna myśleć o pierdołach Jedni układają teorie spiskowe, inni kombinują jak poprzepinać światła w aucie
Re: Światła automatyczne w SR5
Ja tam przykleiłem kartkę ŚWIATŁA!!!. Działa zaje..ście!!!
Re: Światła automatyczne w SR5
Jest też taka szkoła: