Toyota Land Cruiser Owners Club Poland

Prezio, z calym szacunkiem, tu nie chodzi o gejchromy, wydrukuj sobie jakiś certyfikat i miej. Gra się toczy o żelastwo zainstalowane w miejscu przedniego zderzaka. I to o tym mam nadzieję będzie tu mowa
Docelowo pewnie skończę jednak ze stalowym, zderzakiem ...ale to pozostawmy w sferze niedomówień

Norick.
Jasne że tak. Jak kupowałem belkę w serwisie, zapytałem o rury - czy montują, czy mają, czy z homologacją? I dowiedzialem się że tak. Jest to naklejka,lub wypalone(wygrawerowane) coś tam coś tam. Pic na wodę i tyle w/g mnie.
Ale o taką naklejkę się postaram/zrobię dla św. spokoju. Jak zwykle we wszystkich beznadziejnie głupich uregulowaniach chodzi o kassssssssssę. Bo jak się ma spychacz jadący po drodze,lub autobus z tregrą z przodu do mientkiego Hilusia. Bzdury aby wyszarpać kasę i tyle.
PZDR
Paweł

Prezio pisze:czy montują, czy mają, czy z homologacją? I dowiedzialem się że tak. Jest to naklejka,lub wypalone(wygrawerowane) coś tam coś tam. Pic na wodę i tyle w/g mnie.

Montują Steelera, ale to są (podobno specjalnie) rury grile i inne niby z grubych fajnych rur, ale przykręcane do samochodu na takich cieniutkich blaszkach
I cały wic polega na tym, że jak taką rurą trafiasz w muchę, to ona się wygina (rura oczywiście) w stronę samochodu niszcząc auto, a nie uszkadza muchy która akurat wleciała Ci pod koła
No
A to chyba nie oto chodzi w tej całej zabawie
Takie rury to sobie można do Roomster'a założyć czy do innego C-Crosser'a

Dokładnie tak jak piszesz Tomek. Rurki na cienkich wąsach, które super niszczą chłodnice i inne ważne części auta! Wyglądają masywnie, ale to wielkie gów....o. Niewtajemniczeni pieją z zachwytu. Ale super- tym to można przywalić!
Dodatkowo ogranicza się kąt natarcia auta. Dlatego nigdy w życiu czegoś takiego bym nie założył. Na razie stara solidna, grubościenna rurka, zamontowana bezpośrednio do ramy auta, oczywiście przed strefami zgniotu i do belki stalowej rozpraszającej energię, ale w planie mam zderzak taki jak Norick pokazał. Rozmawiałem z firmą Dim z pod Wrocławia i mogą zrobić coś podobnego. Teraz jak miałem rozebrany przód auta mogłem wszystko przeanalizować i widzę, że da się zrobić coś z sensem. Jak się ładnie zrobi na kolor auta, to nie będzie w oczy kuło. Oczywiście bez dyndających szekli.
PZDR

Zapomniałem dodać, że koszty nie będą porażające czyli jakieś 2,5-3 klocków. Problem w tym, że trzeba im auto odstawić na jakiś tydzień, albo lepiej. Ale co tam, może warto? Na pewno warto,żeby nie mieć fabrycznego badziewia.
PZDR

własnie jestem na etapie robienia zderzaka do mojego hila
7 dni i jeszce nie widac konca
narazie wygłada tak
płyta pod wyciągarke 13500
zderzak z halogenami i swiatłami do jazdy dziennej
bedzie jeszce bulbar tylko w części zrodkowej
waga 52 kg

zapomniałem zdjecia

a czemu tak nisko wyciagarka ? przeciez mozna ja dac duzo wyzej i wtedy kat natarcia bylby lepszy bo teraz chyba gorszy niz przy oryginalnym zderzaku. racja ?

No kurde toż to wóz pancerny albo jaki czołg tygrys wychodzi. Jak dla mnie to zbyt pancerny. Z jakiej grubości blachy robisz?
Pzdr

A, może tak zdjęcie zrobione?

- chyba trochę przesadziłeś

dół jest równo z dołem ramy chciałem miec dojcie do wyciagarki ledwo co weszła wysokośc w centralnej czesci 38 cm na zdjeciu wygłada tyroche masywnie
z blachy 4

jak zrobie to bedzie zostało mi jeszce 3 dni robocze zeby wykonczyć

nastepny bedzie lepszy teraz jak tak się zastanowiłem to bym zrobił troche inaczej ale to moj pierwszy zderzak przedni wiec się ucze na błedach za poł roku jak odpoczne to zrobie inny w koncu cały zderzak nie wychodzi tak drogo

Prezio pisze:No kurde toż to wóz pancerny albo jaki czołg

Dokładnie o tym samym pomyślałem
Wygląda jak zderzak do lokomotywy, poniosło Cię misterkk
A z doświadczenia już wiem, że tak nisko wyciągarka spowoduje zakrycie jej błotem w momencie kiedy będzie potrzebna
Pomijając kłopot z dostaniem się do liny, to będzie dodatkowo często zalewana wodą/błotem
Ale za to jak się rozpędzisz gdzieś na trasie - zatrzymasz się dopiero jak braknie paliwa,