Problemy z wysokością zawieszenia
Moderator: luk4s7
Re: Problemy z wysokością zawieszenia
Po pierwsze sprawdź ile taka poduszka kosztuje w ASO. Czasem można się zdziwić. Jeśli faktycznie kosztują niewspółmiernie dużo do tych wystawionych to bym się nie zastanawiał.
Re: Problemy z wysokością zawieszenia
W ASO kosztuje 980 zł (brutto). Na allegro jest wiec tańsza o około 20%. Niby nie duża różnica, ale zawsze. Dowiem się tylko czy faktycznie nie jest to czasem jakiś długi "leżak". Co do odłączenia przewodu pneumatycznego to sobie poradziłem i faktycznie "dusiłem" nie w tą stronę .
Poniższe linki rozjaśniły mi trochę problem.
http://www.pradopoint.com/showthread.ph ... Lift/page2" onclick="window.open(this.href);return false;
http://bahamutcars.free.fr/workshop/LS_ ... 5_0001.pdf" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.toyotapartsandservice.com/pu ... Summer.pdf" onclick="window.open(this.href);return false;
Poniższe linki rozjaśniły mi trochę problem.
http://www.pradopoint.com/showthread.ph ... Lift/page2" onclick="window.open(this.href);return false;
http://bahamutcars.free.fr/workshop/LS_ ... 5_0001.pdf" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.toyotapartsandservice.com/pu ... Summer.pdf" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Problemy z wysokością zawieszenia
No to pytanie czy gość wystawia fakturę. Kupując w ASO i mając fakturę (jeśli samochód jest w firmie) robi się o wiele lepiej. Wiele firm daje też rabat od tej ceny w ASO. Wtedy sytuacja staje się dość jasna.
Re: Problemy z wysokością zawieszenia
W sumie to w ASO tez nie spodziewalbym sie, ze czesc bedzie z tego roku. Tylko czy to ma kluczowe znaczenie co do pozniejszej trwalosci? Pewnie z 10 lat od momentu produkcji nie powinno sprawiac problemu?Aleksx pisze:W ASO kosztuje 980 zł (brutto). Na allegro jest wiec tańsza o około 20%. Niby nie duża różnica, ale zawsze. Dowiem się tylko czy faktycznie nie jest to czasem jakiś długi "leżak".
Pozdr, WK
Re: Problemy z wysokością zawieszenia
Mam zapewnienie sprzedawcy, że to nie jest żaden ekstra "leżak". Poducha przyszła z fakturą. Zapakowane w oryginalny zalepiony karton Toyoty. Oczywiście poducha wygląda na nową i "świeżą" jest już zamontowana i poprawnie działa H-N-L. Tutaj na grupie spotkałem się z pojęciem "kalibracji" zawieszenia. Co to jest i na czym polega? Czy jest to czynności "softwerowa" - sprawdzenie i zmianę parametrów w komputerze, czy może "hardwerowo" przez fizyczną regulacją cięgieł przy czujnikach wysokości.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Re: Problemy z wysokością zawieszenia
Tutaj masz opisany dokladnie proces kalibracji zawieszenia. Strona od 6 do 12.Aleksx pisze:W
http://www.toyotapartsandservice.com/pu ... Summer.pdf" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Problemy z wysokością zawieszenia
Witam,
Jakis czas temu pisalem tu o moim zawieszeniu pneumatycznym tj. Zwykle po zatrzymaniu i zgaszeniu silnika nic sie nie dzieje i tyl moze stac wysoko kilka dni. Co jakis czas (powiedzmy raz na piec) w takiej samej sytuacji tyl opada. Zauwazylem, ze to sie dzieje bardzo szybko (5 - 10 minut max) i nie jest to plynne tylko nastepuje kilka "sykniec" ukladu i za kazdym razem wyraznie opada. Od poprzedniego pytania przejechalem 6-7 tys i nic nowego sie nie dzieje.
Probowalem pytac w ASO ale jak mi powiedzieli, ze jest OK tylko "trzeba pilnowac poziomu plynu" to sie poddalem.
Wydaje mi sie, ze moze byc tak, ze jak sie wylaczy stacyjke w czasie kiedy sprezarka pompuje to tyl potem opada ale jeszcze nie jestem tego pewien.
No i ponawiam pytanie: czy tak ma byc czy cos moze byc zepsute?
Pozdrowienia, WojtekK
Jakis czas temu pisalem tu o moim zawieszeniu pneumatycznym tj. Zwykle po zatrzymaniu i zgaszeniu silnika nic sie nie dzieje i tyl moze stac wysoko kilka dni. Co jakis czas (powiedzmy raz na piec) w takiej samej sytuacji tyl opada. Zauwazylem, ze to sie dzieje bardzo szybko (5 - 10 minut max) i nie jest to plynne tylko nastepuje kilka "sykniec" ukladu i za kazdym razem wyraznie opada. Od poprzedniego pytania przejechalem 6-7 tys i nic nowego sie nie dzieje.
Probowalem pytac w ASO ale jak mi powiedzieli, ze jest OK tylko "trzeba pilnowac poziomu plynu" to sie poddalem.
Wydaje mi sie, ze moze byc tak, ze jak sie wylaczy stacyjke w czasie kiedy sprezarka pompuje to tyl potem opada ale jeszcze nie jestem tego pewien.
No i ponawiam pytanie: czy tak ma byc czy cos moze byc zepsute?
Pozdrowienia, WojtekK
Re: Problemy z wysokością zawieszenia
Jak fajnie wpakować komplet Dobinsona i mieć święty spokój
Czasem jest tak że jak gdzieś sie zatrzymasz to LC sam sie poziomuje,może stąd być to krótkie opadanie.Jak jeszcze miałem to powietrzne ustrojstwo to nawet po paru dniach jak zaczynałem ładować LC on wydawał różne syki i sie wyrównywał
Czasem jest tak że jak gdzieś sie zatrzymasz to LC sam sie poziomuje,może stąd być to krótkie opadanie.Jak jeszcze miałem to powietrzne ustrojstwo to nawet po paru dniach jak zaczynałem ładować LC on wydawał różne syki i sie wyrównywał
Re: Problemy z wysokością zawieszenia
Masz cos zepsutewojtek309 pisze: No i ponawiam pytanie: czy tak ma byc czy cos moze byc zepsute?
Pozdrowienia, WojtekK
u mnie jest tak: wyłączam silnik, zamykam auto pilotem, auto myśli jakieś 10sek, dupa opada - opadanie jest jednostajne bez żadnych szarpnięć, pyk i pyk.
Re: Problemy z wysokością zawieszenia
U mnie też jest tak jak pisze Husky
Re: Problemy z wysokością zawieszenia
Dzieki za odpowiedzi. O ile pamietam to moj egzeplarz wczesniej nie opadal. Samochod znam dobrze od 2009 roku a kupilem go w lipcu 2010. Co prawda nie znam go na 100% od samego poczatku ale kolega ktory nim wtedy jezdzil jest pewien, ze od nowosci tyl nie opadal po zgaszeniu. Ma przejechane 232 tys i 8 lat a zawieszenie dziala caly czas dobrze bez zadnych napraw / wymian wiec chyba nie ma co przesadzac, ze jest az tak awaryjne.
Na przegladach nigdy nie pokazal zadnego bledu zwiazanego z zawieszczenim a byl podlaczony do komputera juz po tym jak zaczal czasem opadac.
Biore oczywiscie pod uwage wymiane tylu na sprezyny ale im wiecej jezdze tym bardziej wolalbym tego uniknac. Przy mojej eksploatacji troche jezdze sam a czasem w 3-4 osoby + duzo sprzetu nurkowego w bagazniku (300 kilo moze wiecej) prawie bez wjezdzania w teren takie zawieszenie jest najlepszym rozwiazaniem.
Czy Wasze samochody opadaja dopiero po zamknieciu pioltem? Musze sie jeszcze dokladniej przyjrzec jak to dziala w moim.
Pozdrowienia, WojtekK
Na przegladach nigdy nie pokazal zadnego bledu zwiazanego z zawieszczenim a byl podlaczony do komputera juz po tym jak zaczal czasem opadac.
Biore oczywiscie pod uwage wymiane tylu na sprezyny ale im wiecej jezdze tym bardziej wolalbym tego uniknac. Przy mojej eksploatacji troche jezdze sam a czasem w 3-4 osoby + duzo sprzetu nurkowego w bagazniku (300 kilo moze wiecej) prawie bez wjezdzania w teren takie zawieszenie jest najlepszym rozwiazaniem.
Czy Wasze samochody opadaja dopiero po zamknieciu pioltem? Musze sie jeszcze dokladniej przyjrzec jak to dziala w moim.
Pozdrowienia, WojtekK
Re: Problemy z wysokością zawieszenia
Pilot nie ma z tym nic wspólnego przynajmniej u mnie,opada bez względu na to czy go zamknę czy nie.[quote="wojtek309"
Czy Wasze samochody opadaja dopiero po zamknieciu pioltem? Musze sie jeszcze dokladniej przyjrzec jak to dziala w moim.
Pozdrowienia, WojtekK
Re: Problemy z wysokością zawieszenia
Hej.
No to czas na moje zawieszenie.
Po zakupie auta zwróciłem uwagę, że stoi ono trochę krzywo tyłem, ale jakoś wymyśliłem, że to pewnie dlatego, że jest z górki. Nie przejmowałem się tym m.in. dlatego, że zawieszenie było sprawdzane przed zakupem auta w ASO i "nie wykryto żadnych błędów".
Postawiłem na równym i... krzywo na lewy tył.
Zaatakowałem mojego mechanika - rozebrał, wyczyścił (choć podobno w środku było czysto i sucho jak rzadko), poskładał - auto i z 7cm różnicy poziomów tajemniczym sposobem wyrównało się do 3cm, ale dalej jest krzywo.
Macie jakiś pomysł co z tym zrobić?
Wyprucie pneumatyki odpada - wyjątkowo mi pasuje .
Czyżby wymiana amorów/amora?
Pozdrawiam,
Wojtek
No to czas na moje zawieszenie.
Po zakupie auta zwróciłem uwagę, że stoi ono trochę krzywo tyłem, ale jakoś wymyśliłem, że to pewnie dlatego, że jest z górki. Nie przejmowałem się tym m.in. dlatego, że zawieszenie było sprawdzane przed zakupem auta w ASO i "nie wykryto żadnych błędów".
Postawiłem na równym i... krzywo na lewy tył.
Zaatakowałem mojego mechanika - rozebrał, wyczyścił (choć podobno w środku było czysto i sucho jak rzadko), poskładał - auto i z 7cm różnicy poziomów tajemniczym sposobem wyrównało się do 3cm, ale dalej jest krzywo.
Macie jakiś pomysł co z tym zrobić?
Wyprucie pneumatyki odpada - wyjątkowo mi pasuje .
Czyżby wymiana amorów/amora?
Pozdrawiam,
Wojtek
Re: Problemy z wysokością zawieszenia
A te poziomy to jak mierzyłeś piszesz na równym ale czym i co według ciebie jest równe bo jak masz na myśli chodnik .drogę czy posadzkę w garażu to z pomiarów nici ,a może masz za mało luftu w jednym kole albo nie wyjąłeś czegoś z bagażnika.Nie jestem specjalistą ale myślę żeby dokonać takich pomiarów nie wystarczy stanąć na asfaltowym parkingu które notabene nigdy nie są w poziomie ze względu na spadki do odpływów wody i zmierzyć miarką wysokość.wojfil pisze:Hej.
No to czas na moje zawieszenie.
Po zakupie auta zwróciłem uwagę, że stoi ono trochę krzywo tyłem, ale jakoś wymyśliłem, że to pewnie dlatego, że jest z górki. Nie przejmowałem się tym m.in. dlatego, że zawieszenie było sprawdzane przed zakupem auta w ASO i "nie wykryto żadnych błędów".
Postawiłem na równym i... krzywo na lewy tył.
Zaatakowałem mojego mechanika - rozebrał, wyczyścił (choć podobno w środku było czysto i sucho jak rzadko), poskładał - auto i z 7cm różnicy poziomów tajemniczym sposobem wyrównało się do 3cm, ale dalej jest krzywo.
Macie jakiś pomysł co z tym zrobić?
Wyprucie pneumatyki odpada - wyjątkowo mi pasuje .
Czyżby wymiana amorów/amora?
Pozdrawiam,
Wojtek
Re: Problemy z wysokością zawieszenia
Mój pomiar był prosty: na oko jest krzywo. Czy na twardym czy na miękkim, leci na lewo tył.górol pisze: A te poziomy to jak mierzyłeś piszesz na równym ale czym i co według ciebie jest równe bo jak masz na myśli chodnik .drogę czy posadzkę w garażu to z pomiarów nici ,a może masz za mało luftu w jednym kole albo nie wyjąłeś czegoś z bagażnika.Nie jestem specjalistą ale myślę żeby dokonać takich pomiarów nie wystarczy stanąć na asfaltowym parkingu które notabene nigdy nie są w poziomie ze względu na spadki do odpływów wody i zmierzyć miarką wysokość.
Mechanik stwierdził, że przed rozebraniem było krzywo na 7cm, a po na niecałe 3cm. Jak to zmierzył - nie wiem.
Tak czy inaczej dalej jest krzywo - stąd moje pytanie co z tym zrobić?