Pytanie do wiedzących

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
jjb
Posty: 258
Rejestracja: 08 sty 2009, 10:29
Auto: LC120
Kontakt:

Pytanie do wiedzących

Post autor: jjb »

Witam
Przyszła wiosna i zebrało mi się na zmianę opon. Przy okazji wyszła dziwna rzecz. Otóż jest sobie jarzmo hamulcowe z przodu w którym jest sworzeń zablokowany zawleczką. Na załączonym zdjęciu sworzeń ma półkulisty łeb (A) a zawleczka jest w punkcie B. I teraz pytanie - czy jest możliwe, że w praktycznie nowej (ok 30k) 120 zawleczka pękła i wypadła? Bo po prostu jej nie było, a sworzeń wysunął się i prawie dotykał felgi. Czy też jest to dzialanie mojego "ukochanego" ASO które dolewa za dużo oleju a oprócz tego eliminuje zbędne (ich zdaniem) elementy?

pozdrawiam wiosennie

jjb
120_przod.jpg

Awatar użytkownika
mlodyy
Klubowicz
Posty: 634
Rejestracja: 29 paź 2007, 13:58
Auto: Zuzanki 4x4 ;-) razem 8x8
Kontakt:

Re: Pytanie do wiedzących

Post autor: mlodyy »

Nie ma możliwości żeby pękła. Ta zawleczka która tam powinna być to kawałek sprężystego drutu, odpowiednio wyprofilowanego, który łączy oba sworznie i zamocowany środkiem jest do zacisku.

Awatar użytkownika
perygrynator
Posty: 85
Rejestracja: 23 paź 2008, 12:07
Auto: Hilux 1991 2.4D xcab
Kontakt:

Re: Pytanie do wiedzących

Post autor: perygrynator »

Podtrzymuje zdanie przedmówcy. Zawleczki to chyba nawet nie da się złamać, poza tym nawet gdyby nie była mocowana w zacisku ale tylko w samych sworzniach, to wątpię czy by wypadła. U mnie sworznie to w sumie tak zakipiały ze nie dało rady ich wybić, a po usunięciu na chama to już tylko nowe.

Awatar użytkownika
LEX
Posty: 1582
Rejestracja: 23 wrz 2007, 22:01
Auto: Lexus LX450
Kontakt:

Re: Pytanie do wiedzących

Post autor: LEX »

Zawleczki nie trzeba nawet zahaczać o dziurkę w zacisku, a i tak się trzyma tak, że nie wypadnie. Trzeba by ją mocno wygiąć i dopiero wtedy z trudem wyjdzie z jednego ze sworzni. Na 90% błąd ludzki i na 10% jakieś niefortunne zahaczenie gałęzią czy czymś innym, ale to raczej mało prawdopodobne. A musisz do dupaASO jeździć?

Awatar użytkownika
Kames
Posty: 2076
Rejestracja: 17 wrz 2009, 18:06
Auto: Prawdziwe ?elazo
Kontakt:

Re: Pytanie do wiedzących

Post autor: Kames »

nie mozliwe by wypadła prawdopodobienstwo zaghaczenia czyms tam w tak małą częsc jest zerowa nie załozyli skubance

Awatar użytkownika
Cobra
Posty: 828
Rejestracja: 10 wrz 2009, 10:18
Auto: KZJ70,NIssan Navara, BMW 520
Kontakt:

Re: Pytanie do wiedzących

Post autor: Cobra »

Dorwij ASO, kłóć się... Że to ich wina itd... Walcz do końca...

Awatar użytkownika
jjb
Posty: 258
Rejestracja: 08 sty 2009, 10:29
Auto: LC120
Kontakt:

Re: Pytanie do wiedzących

Post autor: jjb »

Cobra pisze:Dorwij ASO, kłóć się... Że to ich wina itd... Walcz do końca...
A czego mam się od nich domagać?. Przecież nic się nie stalo poza tym, że ukradli mi zawleczkę która pewno kosztuje 50 gr :-)
Wątek ten założyłem trochę z bezsilności - podobnie jak wątek Rozsądne ASO (Offtop, Kasztany, Inne). Po prostu szlag mnie trafia, że muszę jeździć fajnym autkiem na przeglądy do ASO i cały czas się zastanawiać co spieprzą.
1000 km - wymiana oleju na syntetic - Wlano 3 l za dużo (co by było gdybym nie sprawdził?)
15000 km - pierwszy przegląd - dorwali się do sprawdzania dokręcenia pasów w kabinie. Efekt - dziwne stuki, gdyż nie pozakładali osłonek jak należy (ok. duperel)
15000 km - zapomnieli, ae jest zawleczka sworznia w jarzmie (prawdopodobnie)
25000 km - problem z kontrolką wymiany oleju. Tym razem przyoszczędzili i dolali tylko +2l
Ciekawe co więcej "zrobili"?

przejechalem 27000 i jestem w lekkiej panice. Za 3000 kolejny przegląd, nie wiem co robic, jechać do Reichu?

:-(

A czemu jeżdzę do ASO (bo takie pytanie też padło)?.
Dwa powody:
a) gwarancja. Z tego co wiem, to brak stempelka z ASO o przeglądzie tak naprawdę kasuje gwarancję. A bywają rzeczy poważne
b) tak się składa, że wziąłem Landka w leasingu. Na własną działalnośc, z wykupem po trzech latach. Jak dobrze pójdzie to będzie bardzo ok. Ale z leasingowniami różnie bywa, a i życie też niesie niespodzianki. Dlatego wolę się ściśle stosować do umowy leasingu która mówi wyraźnie, że serwisować mogę tylko w ASO.

To polećcie mi jakąś stację (w okolicach Wwy) do której mogę podjechać po najbliższym przegładzie gwarancyjnym i zostawić jakiś pieniążek, za to, że obejrzą wszystko i powiedzą, że nic w ASO nie spieprzyli

Ja wiem, że to paranoja, ale co mogę zrobić?

pozdrawiam

jjb

Awatar użytkownika
mlodyy
Klubowicz
Posty: 634
Rejestracja: 29 paź 2007, 13:58
Auto: Zuzanki 4x4 ;-) razem 8x8
Kontakt:

Re: Pytanie do wiedzących

Post autor: mlodyy »

Wiesz co jesteś z Warszawy podpowiem Ci że jest taki warsztat w Warszawie :mrgreen: , którego przeglądy są honorowane w Toyocie w trakcie napraw gwarancyjnych. Osobiście już dwa moje autka miały stemple tej firmy w książce gwarancyjnej i nie było problemu.

Awatar użytkownika
Kames
Posty: 2076
Rejestracja: 17 wrz 2009, 18:06
Auto: Prawdziwe ?elazo
Kontakt:

Re: Pytanie do wiedzących

Post autor: Kames »

mlodyy ma racje :!: sam znam pare takich warsztatów , raz ze taniej, a dwa ze inna obsługa tak jakos bardziej normalnie :wink: a co do zaistniałej syt. olac z myslą ze sie nie powt. :mrgreen:

Awatar użytkownika
Cobra
Posty: 828
Rejestracja: 10 wrz 2009, 10:18
Auto: KZJ70,NIssan Navara, BMW 520
Kontakt:

Re: Pytanie do wiedzących

Post autor: Cobra »

Młody ?? Chodzi Ci o Kylona ?? Bo jeśli tak to nawet nie wiedziałem.... A jjb z której stacji w warszawie korzystałeś wcześniej ??

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18050
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Pytanie do wiedzących

Post autor: kylon »

Nie stawiałbym tego jako pewnik, ale faktycznie dwukrotnie nasze stemple były honorowane w ASO przy naprawie gwarancyjnej. Raz była to poważna naprawa przedniego mostu. Oficjalnie nic raczej na ten temat nie wiadomo. Czasem jest ciche przyzwolenie. Wszystko zależy od ludzi.

Awatar użytkownika
mlodyy
Klubowicz
Posty: 634
Rejestracja: 29 paź 2007, 13:58
Auto: Zuzanki 4x4 ;-) razem 8x8
Kontakt:

Re: Pytanie do wiedzących

Post autor: mlodyy »

Zgadza się nie traktował bym tego jako pewnik. Ja na przykład nie miałem problemów, ale wszystko zależy od pracownika ASO oraz osoby zatwierdzającej gwarancje.

Awatar użytkownika
Kwieczor
Klubowicz
Posty: 1561
Rejestracja: 05 gru 2009, 23:57
Auto: Hilux 2,5 D4D 2008
Kontakt:

Re: Pytanie do wiedzących

Post autor: Kwieczor »

Panowie
póki co (do czerwca) obowiązuje dyrektywa GVO i akurat Toyota się do niej stosuje - możesz jechać do jakiegokolwiek warsztatu, który przeszedł przeszkolenie serwisowe w TMP i kupił od nich procedury i taki przegląd nie narusza gwarancji.

Pozdrawiam
K.

Awatar użytkownika
jjb
Posty: 258
Rejestracja: 08 sty 2009, 10:29
Auto: LC120
Kontakt:

Re: Pytanie do wiedzących

Post autor: jjb »

Cobra pisze: A jjb z której stacji w warszawie korzystałeś wcześniej ??
tej co powinna pójść do Gogolina :-)

jjb

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18050
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Pytanie do wiedzących

Post autor: kylon »

Przeszkolenia nie przechodziłem i procedur nie kupowałem :cry: .

ODPOWIEDZ