Hałas podczas jazdy
: 16 sty 2024, 00:04
Witam, to mój drugi post tutaj ale się jeszcze nie witałem więc dzień dobry
Mam małą rozkminę albowiem moja toyota po drobnych modyfikacjach zaczęła strasznie hałasować podczas jazdy, tak powyżej 40km/h hałas jest już bardzo wyraźny i wraz ze wzrostem prędkości staje się uciążliwy, trudno mi go scharakteryzować ale trochę to przypomina szum opon połączony z szumem zepsutego łożyska w kole, może most, ciężko mi to jednoznacznie stwierdzić. W aucie była robiona rama (piaskowanie, malowanie szmery bajery), była też robiona podłoga (piaskowanie, malowanie), w komorze silnika również była walka z rudą, elementy zawieszenia malowane proszkowo, mosty tylko malowane farbą antykorozyjną, zrobiony jest lift 2', założona wyciągarka, stalowe progi i osłony alu pod silnik, reduktor i zbiornik. Po tych modyfikacjach auto zaczęło właśnie wydawać te dźwięki które są nie ukrywam irytujące. Moje podejrzenie (w sumie nie wiem nawet czym uzasadnione) to rezonujące osłony podwozia, kolejny strzał to wypiaskowana i pomalowana podłoga (przed piaskowaniem był tam jakiś bitex który mógł mieć jakieś właściwości wygłuszające), być może nie założone jakieś fabryczne wygłuszenie gdzieś w komorze silnika. Opony póki co jeszcze te same więc to nie kwestia opon.
Czy coś się tutaj wam szczególnie nasuwa na myśl czym to może być spowodowane?
Pytanie z innej beczki, jak sprawdzić czy łożysko w którymś kole nie jest rozwalone? w 2wd to proste, bierzesz na lewarek i kręcisz albo odpalasz 2gi bieg i słuchasz czy nie szumi, a w 4x4 jak to można bezpiecznie sprawdzić? można oczywiście na lewarek no ale toyota ma kontrole trakcji (ATRACK?)i czy nie dohamuje mi tego podniesionego koła żeby te drugie też dostało momentu?
PS. Oczywiście będę dzwonił do kolesia który mi to robił, ale póki co nie jest dostępny
PS 2. Sorry za długi wywód
Mam małą rozkminę albowiem moja toyota po drobnych modyfikacjach zaczęła strasznie hałasować podczas jazdy, tak powyżej 40km/h hałas jest już bardzo wyraźny i wraz ze wzrostem prędkości staje się uciążliwy, trudno mi go scharakteryzować ale trochę to przypomina szum opon połączony z szumem zepsutego łożyska w kole, może most, ciężko mi to jednoznacznie stwierdzić. W aucie była robiona rama (piaskowanie, malowanie szmery bajery), była też robiona podłoga (piaskowanie, malowanie), w komorze silnika również była walka z rudą, elementy zawieszenia malowane proszkowo, mosty tylko malowane farbą antykorozyjną, zrobiony jest lift 2', założona wyciągarka, stalowe progi i osłony alu pod silnik, reduktor i zbiornik. Po tych modyfikacjach auto zaczęło właśnie wydawać te dźwięki które są nie ukrywam irytujące. Moje podejrzenie (w sumie nie wiem nawet czym uzasadnione) to rezonujące osłony podwozia, kolejny strzał to wypiaskowana i pomalowana podłoga (przed piaskowaniem był tam jakiś bitex który mógł mieć jakieś właściwości wygłuszające), być może nie założone jakieś fabryczne wygłuszenie gdzieś w komorze silnika. Opony póki co jeszcze te same więc to nie kwestia opon.
Czy coś się tutaj wam szczególnie nasuwa na myśl czym to może być spowodowane?
Pytanie z innej beczki, jak sprawdzić czy łożysko w którymś kole nie jest rozwalone? w 2wd to proste, bierzesz na lewarek i kręcisz albo odpalasz 2gi bieg i słuchasz czy nie szumi, a w 4x4 jak to można bezpiecznie sprawdzić? można oczywiście na lewarek no ale toyota ma kontrole trakcji (ATRACK?)i czy nie dohamuje mi tego podniesionego koła żeby te drugie też dostało momentu?
PS. Oczywiście będę dzwonił do kolesia który mi to robił, ale póki co nie jest dostępny
PS 2. Sorry za długi wywód