Witam,
W długim temacie o tems jeden z użytkowników wspomina, że 700km od domu padło mu pneumatyczne zawieszenie. I że podłączył zewnętrzny kompresor, napompował miechy i dojechał do domu. podpowie ktoś gdzie się wpiąć z powietrzem?
Gdzie podłączyć zewnętrzny kompresor?
Moderator: luk4s7
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 23 gru 2022, 14:14
- Auto: J12 4.0 V6
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8423
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Gdzie podłączyć zewnętrzny kompresor?
Bezpośrednio do miechów . Chyba, ze masz kompa diagnostycznego zdolnego do wysterowania elektrozaworów systemu (przez OBD2) - wówczas po prostu podpinasz powietrze zamiast ori kompresora.
Tak ogólnie - operacja jest możliwa (i temu po necie krążą opowieści na ten temat) - ale nie dla laika. Jest to o wiele trudniejsze, niż się wydaje.
Typowy user wzywa lawetę - albo dotacza sie do garażu z autem siadniętym na odbojach.
Tak ogólnie - operacja jest możliwa (i temu po necie krążą opowieści na ten temat) - ale nie dla laika. Jest to o wiele trudniejsze, niż się wydaje.
Typowy user wzywa lawetę - albo dotacza sie do garażu z autem siadniętym na odbojach.
Re: Gdzie podłączyć zewnętrzny kompresor?
Miechy same nie maja zaworków-wentyli więc na tych przewodach które tam podłączymy trzeba coś dodać aby po odłączeniu kompresora nie zeszło powietrze.
To też nie jest takie proste bo przewód który możemy uważać za połączenie kompresora z tym zespołem zaworów na zbiorniczku jest przewodem pompowania i spuszczania powietrza. Zawór wypuszczania powietrza jest na kompresorze i w zasadzie nie do oddzielenia bez wyciągania całego zespołu kompresora. Jak wspominałem w opowieści o TEMS podłączyłem tam kiedyś butlę nurkową z reduktorem do ok 8bar i przy opuszczaniu samochodu nie zakręciłem. Tu uwaga TEMS działa częściowo także gdy nie ma kluczyka w stacyjce - potrafi opuścić zawieszenie jak wyładujesz cegły z bagażnika. System próbował opuścić podwozie ale było ciągle ciśnienie w przewodzie kompresora i zawieszenie się podnosiło aż wystrzelił ten bardziej zmęczony życiem miech.
Przewód od zbiornika/zaworów do kompresora jest dostępny na ramie (na tyle na ile części tego sytemu są dostępne ).
Jak się uda odłączyć od kompresora to można na niego wsunąć wężyk gumowy (chyba 6 albo i zacisnąć opaską - u mnie trzymało.
Najlepiej załadować samochód docelowo, włączyć kompresor (albo podać ciśnienie jak to jest taki warsztatowy ze zbiornikiem) i włączyć silnik. TEMS powinien otworzyć zawory napełniania poduszek na zbiorniku i ustawić właściwą wysokość. Jak wysokość jest OK to należy zgasić silnik, odłączyć kompresor i wyjąć bezpiecznik kompresora w komorze silnika. Ten bezpiecznik zasila także bezpiecznik dla ECU TEMS i już żaden zawór się nie otworzy. Inaczej TEMS będzie kombinował z opuszczaniem na każdym postoju jak pasażerowie z tyłu wysiądą. Wadą jest migające cały czas "OFF" pod wskazaniem wysokości zawieszenia.
Tyle powinno dać się zrobić bez komputera.