awaria alternatora

Moderator: luk4s7

janek359
Posty: 14
Rejestracja: 06 maja 2018, 09:29

awaria alternatora

Post autor: janek359 »

Witam!

Moja Toyota znowu sprawiła mi niespodziankę (najpierw reduktor,zaciski hamuliców,sprzęgło),a teraz jest to alternator.
Przestał ładować,ale dzięki dwóm dobrym akumulatorom wróciłem do domu.
Mam pytanie,czy lepiej wymienić alternator na regenerowany,czy też zlecić naprawę mojego jakiemuś elektrykowi samochodowemu?

Awatar użytkownika
sebastian44
Posty: 2141
Rejestracja: 01 lis 2009, 18:23
Auto: była BJ73, była KZJ95, aktualnie TRJ120
Kontakt:

Re: awaria alternatora

Post autor: sebastian44 »

A to nie jest to samo? Tzn wymiana na zregenerowany czy tez regenerowanie swojego? Ja bym oddal do zakladu ktory sie tym zajmuje. Tylko poczytaj opinie o nim bo czasem regeneracja polega glownie na pomalowaniu na srebrno i za pol roku jest znowu to samo.

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18009
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: awaria alternatora

Post autor: kylon »

A ja bym kupił regenerowany w fabryce Toyoty. Nie kosztuje majątku a jest w zasadzie całkowicie nowy.
Można zaoszczędzić dwie stówki czy trzy i kupić wypiaskowany, pomalowany sprayem i poskładany na chińskich częściach regenerowany w Polsce lub też oddać swój na taką samą operację.

Awatar użytkownika
oradek
Posty: 805
Rejestracja: 06 lis 2017, 19:46
Auto: Lj73 po 1990

Re: awaria alternatora

Post autor: oradek »

Kylon ma rację, że jeśli jest regenerowany, który można kupić w serwisie to najlepiej się opłaca pod względem stosunku trwałości i jakości do ceny.

Można oddać do regeneracji, jest masa zakładów. Jedne regenerują lepiej a inne gorzej, wszystko sprowadza się do tego, na jakich częściach. Lepiej sprawdzić ile regeneracja a ile zakup oryginału regenerowanego przez Toyote na ich częściach.

Lj73 2,4 LTII 1991 Oradek

Awatar użytkownika
luk4s7
Moderator
Posty: 3389
Rejestracja: 15 gru 2013, 23:32
Auto: Kiedyś znowu pewnie LC
Kontakt:

Re: awaria alternatora

Post autor: luk4s7 »

W J9 wymieniłem alternator na regenerowany fabrycznie przez Toyote. Przy oddaniu własnego tez oryginalnego kosztował koło 800zł. Chyba nie ma co się bawić w regenerowane u nas. Oszczędność dwóch stówek może szybko wyjść bokiem.


/Luk4s7 (czyt. Łukasz)

janek359
Posty: 14
Rejestracja: 06 maja 2018, 09:29

Re: awaria alternatora

Post autor: janek359 »

Dziękuje za porady.
Muszę porównać ceny regeneracji u naszych elektryków samochodowych,a u Toyoty.
Jeśli faktycznie to tylko 200-300 zł,to nie ma sprawy.Na pewno lepiej wymienić w serwisie.
Zresztą za wymainę sprzęgła,wysprzęglika,łożyska wzieli niecałe 2900 żł,co jest porównywalne z lokalnymi warsztatami.
Tyle,że założyli orgiinale sprzęgło Toyoty i dali 2 lata gwarancji na tą naprawę.

Awatar użytkownika
Zibi
Posty: 658
Rejestracja: 02 lis 2008, 11:16
Auto: By?o BJ73, 2xHDJ80 XTR 3", HDJ80
jest LC100, HDJ80, rajd?wka Escape, zmota Escape
Kontakt:

Re: awaria alternatora

Post autor: Zibi »

ale jesteś pewien, ze winny jest alternator a nie zawieszona szczotka?

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8299
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: awaria alternatora

Post autor: Rokfor32 »

Zazwyczaj jest po prostu skończona szczotka :wink:

Naprawa alternatora to żadna filozofia - można spokojnie zrobić samemu. Za drobne. Ale - pod warunkiem, że jest elektrycznie sprawny. Czyli mostek prostowniczy nie jest zjarany, i nie ma przebić, i to samo z regulatorem.

Wtedy naprawa to wymiana łożysk (są normalne, kulkowe, dostępne w dowolnym sklepie z łożyskami), oraz wymiana szczotkotrzymacza. Może być chiński - bo w tym przypadku ciężko o słaby zamiennik - żadnej filozofii w nim nie ma.

Te elementy (łożyska plusz szczotki) - to jest wszystko co podlega zużyciu mechanicznemu.

Natomiast do poprawnej regeneracji potrzeba jeszcze sprawdzić, czy elektronika jest w porządku. A tego nie ogarnie zwykły miernik - są do tego spec urządzenia diagnostyczne, pozwalające ocenić i generator, i prostownik, i regulator - ale pod obciążeniem.

I to jest właśnie największy problem przy fachowej regeneracji alternatorów. Nie jakieś łożyska czy szczotki - ino poprawna diagnoza elektryczna.

janek359
Posty: 14
Rejestracja: 06 maja 2018, 09:29

Re: awaria alternatora

Post autor: janek359 »

Witam wszystkich klubowiczów,a szczególnie tych,którzy odpisali mi na forum.

Alternator naprawiłem u lokalnego elektryka,bo chyba do serwisu sam bym nie dojechal.
Serwis chce za wymianę 1200 zł,a tutaj zapłaciłem 400 zł,tyle tylko,że za naprawę ukladu prostwniczego (podobno został wzomcniony).Łożysk nie wymienili,ponieważ były jeszcze dobre (trochę szkoda).Mechanik powiedział,że te orginalne japońskiie są bardzo dobre,bardzo szczelne.
Pozdrawiam i życzę bezawaryinych samochodów.

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18009
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: awaria alternatora

Post autor: kylon »

Za wymianę czy alternator z wymianą i nowym paskiem?

janek359
Posty: 14
Rejestracja: 06 maja 2018, 09:29

Re: awaria alternatora

Post autor: janek359 »

Za samą naprawę,czyli wymianę prostownika.Pasek został stary,jeszcze jest dobry.

ODPOWIEDZ