Strona 1 z 1

Stacyjka padła i nie odpala

: 14 kwie 2018, 17:36
autor: AbuAliHussain
Panowie!

Padła mi stacyjka. Odpalałem samochód, strzeliło i cisza...
Standardowo ułamał się ten magiczny dynks. Zakupiłem nowy, zainstalowałem, z bólem bo z bólem (dorobię mały manual jak to zrobić od strony mechanicznej, proste, ale jest pare kruczków).
I teraz po wymianie dynksu, kluczyk chodzi, można włączyć zasilanie w samochodzie, ale samochód nie odpala. Wachlować dźwignią biegów można, ale kupa. przy próbie odpalenia cisza...
I na P i na N.
Charakterystyczne jest że po przekręceniu kluczyka na on słychać dłuższy pisk. Czy to coś w okolicach immobilizera? Jakiś bezpiecznik poszedł?
Co może być nie tak? Żadne dodatkowe lampki na zegarach się nie świecą - nie wiem czy w 120 jest jakiś wskaźnik od immo.

A.

Re: Stacyjka padła i nie odpala

: 14 kwie 2018, 18:30
autor: 021CLT
Czy masz u siebie system antynapadowy? Czy masz jakiś magiczny ukryty, guziczek, przycisk bądź coś co pozwala tylko Tobie odpalić samochód? U mnie jeśli system napadowy jest aktywny to po przekręceniu kluczyka jest cisza i po 30 sek jeśli nie wykonasz pewnych czynności to pojawia się pikanie a potem odcięcie. Ale jeśli system napadowy jest wyłączony, to po przekręceniu kluczyka słychać piiiiiiiii i jest to oznaka jego wyłączenia.

Re: Stacyjka padła i nie odpala

: 14 kwie 2018, 20:16
autor: AbuAliHussain
nope. żadnych takich wynalazków

Re: Stacyjka padła i nie odpala

: 15 kwie 2018, 10:28
autor: Troxil
Tutaj posty o stacyjce;http://tlc.org.pl/viewtopic.php?f=14&t=10290

Tam na końcu (od dołu) jest kostka rozruchu i prawdopodobnie brakuje ułamka mm do załączenia (jak przekręcasz w prawo kluczyk) silnika, można wyjąć jeszcze raz całość i zrobić próbę ze śrubokręta-widać na zdjęciu.

Muszę niestety dodać, że u mnie też to nie chodzi poprawnie po wymianie tego "słynnego dynksa" i wymienię stacyjkę na nową, tylko że teraz akurat przerabiam/poprawiam wyprawowo auto no i mam nadzieję że skończę do zlotu.