TEMS Modyfikacja, czyli co wynika z zepsutego kompresora

Moderator: luk4s7

stachu_l
Posty: 416
Rejestracja: 08 sie 2017, 15:54
Auto: KDJ120 AT
Kontakt:

TEMS Modyfikacja, czyli co wynika z zepsutego kompresora

Post autor: stachu_l »

Tak około Bożego Narodzenia mój kompresor odmówił dalszej współpracy.
Nowe niestety są drogie (w Polsce ponad 3k PLN, Niemiec ma na eb ok 400Euro ale nie wiem czy oryginał) więc pojawiła się myśl - może jakiś inny i to z dodatkową funkcją - gniazdo sprężonego powietrza.
Pierwsze próby - udało się odczepić wężyk od kompresora (w zasadzie od odwadniacza/osuszacza) i napompować zawieszenie zwykłą pompką - często trzeba to robić na dwa razy - ECU od TEMS wyłącza kompresor jak zawieszenie nie podniesie się w określonym czasie więc trzeba zrobić OFF i jeszcze raz odpalić silnik. Jak po ręką jest kompresor to idzie szybciej i udaje się za pierwszym razem.

C.D.N.

michalbtl
Posty: 3
Rejestracja: 18 gru 2015, 15:48

Re: TEMS Modyfikacja, czyli co wynika z zepsutego kompresora

Post autor: michalbtl »

Mój kompresor akurat też coś zaczął dziwnie pracować. Jeszcze pompuje ale chyba koniec jest bliski. Zawsze głośno pracował ale teraz jeszcze głośniej.
Dzisiaj orientowałem się w cenach.
Ja biorę tego chińczyka z ebaya za 400 euro.
Swój oryginalny wyjmę i spróbuje zreanimować na zapas.

stachu_l
Posty: 416
Rejestracja: 08 sie 2017, 15:54
Auto: KDJ120 AT
Kontakt:

Re: TEMS Modyfikacja, czyli co wynika z zepsutego kompresora

Post autor: stachu_l »

Zmieniając trochę bieg opowiadania - mój kompresor miał pęknięty korpus w rejonie śruby mocującej silnik do skrzyni korbowej co pewno prowadziło do ocierania wirnika o stojan no i się zatrzymał.

Wracając do opowieści
Zestaw prowizorki wyglądał tak - na oryginalny wężyk został naciągnięty wąż 7mm i poprowadzony do bagażnika, tam do węża został wmontowany zawór-wentyl taki od koła.
Ręczne pompowanie było uciążliwe a nie miałem kompresorka 12V za to miałem butlę nurkową i reduktor z wyjściem na szybko-złączkę pneumatyczną + pistolet do pompowania.
Generalnie powietrze gdzieś powili uciekało więc jak zawieszenie opadło to powyższy zestaw podnosił samochód i można było jechać.
Dalsza modyfikacja - wymiana wentyla na końcówkę szybko-złączki i połączenie do zestawu butla-reduktor bez pistoletu.
Do tej pory błędnie uważałem, że wszystkie zawory sterujące są na zbiorniku, ponieważ układ głównie potrzebował dodawania powietrza to wszystko jakoś działało.
Zostawiłem jednak odkręconą butlę i okazało się, że zamiast opuścić zawieszenie samochód się podniósł (jak wysiadłem i poszedłem do domu) a po pewnym czasie było małe bum i rozwaliło lewy miech.
Tu nastąpiło pozyskiwanie wiedzy (odpowiednie kawałki RM z oficjalnej strony Toyota 3Eu/h i ciągniemy pdfy do woli) no i okazało się, że zawór upustowy jest na kompresorze więc nie miał jak opuścić zawieszenia gdy wąż był pod ciśnieniem.

Narodziła się koncepcja
ARB + jakiś zbiornik + zawór elektromagnetyczny + wyjście na szybko-złącze pneumatyczne (koła, narzędzia) + niestety nowe miechy + trochę szpeju aby to połączyć (złączki, trójniki, przewody ...)

C.D.N.

Awatar użytkownika
sebastian44
Posty: 2141
Rejestracja: 01 lis 2009, 18:23
Auto: była BJ73, była KZJ95, aktualnie TRJ120
Kontakt:

Re: TEMS Modyfikacja, czyli co wynika z zepsutego kompresora

Post autor: sebastian44 »

Hmm myślę że w podobnym budżecie mogłbys zrobic porządną konwersję na sprężyny i zapomniec o temacie- myślałeś o tym?

stachu_l
Posty: 416
Rejestracja: 08 sie 2017, 15:54
Auto: KDJ120 AT
Kontakt:

Re: TEMS Modyfikacja, czyli co wynika z zepsutego kompresora

Post autor: stachu_l »

A jakie sprężyny utrzymują równy poziom gdy jadę sam pusty a potem w 8-siem osób lub z pełnym bagażnikiem.
Z jakiegoś powodu ten samochód w wersji 8-io osobowej miał tylko takie zawieszenie.
To zawieszenie ma 270tys km. W Carinie kombi po podobnym przebiegu sprężyny też były wymieniane bo już bardzo siedziała.
Jakoś nie widzę zysku z konwersji.

Awatar użytkownika
sebastian44
Posty: 2141
Rejestracja: 01 lis 2009, 18:23
Auto: była BJ73, była KZJ95, aktualnie TRJ120
Kontakt:

Re: TEMS Modyfikacja, czyli co wynika z zepsutego kompresora

Post autor: sebastian44 »

Ja mam wersję 8 osobową na oryginalnych sprężynach. Jakoś to działa.

Awatar użytkownika
rolkos
Klubowicz
Posty: 2063
Rejestracja: 21 lis 2015, 15:24
Auto: FJ Cruiser, 4Runner
Kontakt:

Re: TEMS Modyfikacja, czyli co wynika z zepsutego kompresora

Post autor: rolkos »

Fajne ćwiczenie z tą przeróbką, ale jeśli miałbym gdzieś dalej jechać to jednak wolałbym sprężyny. Może w tyłek mniej komfortowo, ale psychicznie jednak większy komfort, że się to gdzieś nie rozklei w najmniej odpowiednim momencie.

Darek...
Posty: 105
Rejestracja: 15 sie 2013, 10:58
Kontakt:

Re: TEMS Modyfikacja, czyli co wynika z zepsutego kompresora

Post autor: Darek... »

posiadacz pneumatycznego zawieszenia nigdy by nie wpadł na to ,że sprężyny są lepsze ... gdyby nie to forum :mrgreen: zanabył luksusową terenówkę za kilka setek, a teraz dowiaduje się ,że uaz z andorią będzie lepszy :roll: co robi posiadacz przeładowanego pojazdu przed wyprawą - zmienia sprężyny na twardsze, bo mu auto na odbojach siadło - niestety po powrocie okazuje się,że nie da się tą taczką samemu jechać ,więc znowu wymiana albo taczka.
co robi przed wyjazdem posiadacz zawieszenia pneumatycznego ? nic :lol:

Awatar użytkownika
sebastian44
Posty: 2141
Rejestracja: 01 lis 2009, 18:23
Auto: była BJ73, była KZJ95, aktualnie TRJ120
Kontakt:

Re: TEMS Modyfikacja, czyli co wynika z zepsutego kompresora

Post autor: sebastian44 »

Ciekawe co robi posiadacz pneumatycznego zawieszenia jak mu sie zrobi dziurka na "wyprawie" i cały luft zejdzie, a auto bedzie szorować dupą po asfalcie ;)
Ale spoko, ja mam oryginalnie sprężyny i dobrze mi z tym. Nie odczuwam żadnego dyskomfortu.

stachu_l
Posty: 416
Rejestracja: 08 sie 2017, 15:54
Auto: KDJ120 AT
Kontakt:

Re: TEMS Modyfikacja, czyli co wynika z zepsutego kompresora

Post autor: stachu_l »

Auto nie szoruje po asfalcie tylko opiera zawieszenie na gumowych odbijaczach. Czujniki pokazują ok -70mm (pozycja low powinna być -30). Jak droga nierówna to strasznie trzęsie ale na równy asfalcie to można jechać nawet 70km/h - zanim wdrożyłem pomysł jeździłem tak do pracy przez kilka dni. Główna droga dość nowa i gładka i problem tylko na dojazdach.
Moje wyprawy są ciągle blisko cywilizacji więc da się tak podjechać i naprawić.

stachu_l
Posty: 416
Rejestracja: 08 sie 2017, 15:54
Auto: KDJ120 AT
Kontakt:

Re: TEMS Modyfikacja, czyli co wynika z zepsutego kompresora

Post autor: stachu_l »

Od pomysłu do przemysłu - jak widać wyżej było twarde ale w ruchu.
Po zgromadzeniu części nastąpiła walka z materią
- kompresor ARB, ten duży podwójny, trafił pod maskę - po prawej stronie przy przegrodzie jest dużo miejsca
Kompresor jest podłączony do prawego akumulatora a sterowanie ma od zapłonu - dokładnie od napięcia podawanego przez bezpiecznik TEMS.
Ma on własny wyłącznik ciśnieniowy więc utrzymuje w instalacji 8 do 10 bar gdy tylko włączony jest zapłon.
- zbiornik alu od Jeep GCh 10l - długi o niewielkiej średnicy wisi przy ramie po prawej - między ramą a progiem
- kompresor wywalony, początkowo miała zostać z niego głowica z zaworkiem upustowym i wyjściem do odwadniacza ale przy próbie wydobycia śrub się rozleciała i trzeba było coś zmajstrować aby połączyć zawór upustowy, odwadniacz i wąż pompujący zawieszenie.
- zawór elektryczny, z cewką podłączoną zamiast kompresora, łączy główny przewód z wężem pompującym zawieszenie - została schowany w przestrzeni nadkola - tam gdzie jest podnośnik. Tam też jest trójnik i szybko-złączka pneumatyczna do której można podłączyć narzędzia.

Fakty o TEMS
- zawór upustowy (do opuszczania) jest na kompresorze i nie można go pominąć, ewentualnie można go zastąpić innym zaworem
- ECU (komputer) TEMS generalnie sprawdza wszystkie podłączone cewki - czy przewodzą prąd -np odłączenie np przekaźnika kompresora powoduje miganie lampki off
- Nie znalazłem nigdzie "mitycznego" czujnika ciśnienia, na zbiorniku są tylko elektrozawory
- zbiornik w/g opisu (low pressure) służy tylko do szybszego opuszczania, korekty wysokości - przejmuje część powietrza z miechów zanim ucieknie ono przez zawór upustowy przy kompresorze
- kontrola prądu kompresora (zaciski RM- RM+) to bocznik na przewodzie ujemnym wykonany w postaci dłuższego przewodu z odczepami.
ECU nie jest zbyt restrykcyjnie bo się nie buntuje gdy zamiast silnika kompresora jest podłączony zawór pobierający ok 1.4A zamiast pewno z 20A (zabezpieczanie
kompresora to 50A). Gdyby były problemy planowałem wstawienie tam opornika ok 0.5ohm - dało by napięcia ok 0.7V a instrukcja sugeruje napięcie RM+
mniejsze niż 1V.
- wbrew innym doświadczeniom moje czujniki poziomu są bardzo odporne ale popychacz od prawego stracił uszczelnienie na przegubie i przegub się zablokował.
prowadziło to do wyginania blachy podstawy czujnika ale potencjometr to wytrzymał
Wymieniłem dźwignię z przegubem i wtedy dało się zestroić zawieszenie.

To tyle modyfikacji

Awatar użytkownika
rolkos
Klubowicz
Posty: 2063
Rejestracja: 21 lis 2015, 15:24
Auto: FJ Cruiser, 4Runner
Kontakt:

Re: TEMS Modyfikacja, czyli co wynika z zepsutego kompresora

Post autor: rolkos »

Może to nie modyfikacja TEMS, ale jeśli ktoś się boi, że mu siądzie samochód jak załaduje, a ma sprężyny to tu ma odpowiedź jak można sobie z tym poradzić.
W przypadku tej modyfikacji w razie awarii normalnie można jechać. Jak TEMS padnie 4000km od domu to już większy problem.

https://youtu.be/AfM8rx7BSN8

Awatar użytkownika
mopar
Klubowicz
Posty: 974
Rejestracja: 31 gru 2007, 02:24
Auto: HDJ 100
Kontakt:

Re: TEMS Modyfikacja, czyli co wynika z zepsutego kompresora

Post autor: mopar »

gdzie jest moderator ?

Awatar użytkownika
luk4s7
Moderator
Posty: 3389
Rejestracja: 15 gru 2013, 23:32
Auto: Kiedyś znowu pewnie LC
Kontakt:

Re: TEMS Modyfikacja, czyli co wynika z zepsutego kompresora

Post autor: luk4s7 »

mopar pisze:gdzie jest moderator ?
A w czy problem?

Awatar użytkownika
mopar
Klubowicz
Posty: 974
Rejestracja: 31 gru 2007, 02:24
Auto: HDJ 100
Kontakt:

Re: TEMS Modyfikacja, czyli co wynika z zepsutego kompresora

Post autor: mopar »

luk4s7 pisze:
mopar pisze:gdzie jest moderator ?
A w czy problem?

... chyba tylko już w nas samych ;)

ODPOWIEDZ