Toyota Land Cruiser Owners Club Poland

Od jakiegoś czasu zauważyłem, że parują mi szyby. Klimatyzacja jest włączona a szyby parują.
Co może być tego przyczyną?

Zamknięty obieg w kabinie. Serio. Sam szukałem przyczyny kiedyś u siebie, a okazało się że... było zamknięte. Poczułem się jak dureń i nikomu nie przyznałem Czasami warto wyeliminować takie na pozór niemożliwe przyczyny.

luk4s7 pisze:Zamknięty obieg w kabinie. Serio. Sam szukałem przyczyny kiedyś u siebie, a okazało się że... było zamknięte. Poczułem się jak dureń i nikomu nie przyznałem Czasami warto wyeliminować takie na pozór niemożliwe przyczyny.

Być może woda gdzieś w aucie. U mnie cieklo przez zgnita ramkę szyby.

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

Albo zabity filtr przeciwpylkowy.

Z obiegu zamknietego w kabinie nie korzystam. Odpada.

To jeszcze nie znaczy że nie jest zamkniety- w koncu jest to realizowane elektrycznie, nie wiadomo czy nie stoi w pozycji zamknietej.

Przeczytane w sieci:

Praktycznie układ auto klimatyzacji nie powinien się załączyć jeśli temperatura spadnie poniżej 3-5 stopni - są to granice pracy parownika zabezpieczone czujnikiem szronienia parownika. Okres zimowy to ogólne pojęcie a obiegowe opinie o konieczności załączania układu klimatyzacji nie wspominają o temperaturze zewnętrznej. Wielu kierowców w okresie odwilży używa opcji odparowania szyb ale nikt nie zwraca uwagi na temperaturę otoczenia w tym czasie. Załączenie klimatyzacji w takim przypadku pozwala na osuszenie powietrza a łączy się to z pracą klimatyzacji. Załączenie sprawnego układu klimatyzacji w temperaturach poniżej 0 nie jest możliwe - dbają o to czujniki.

Zasadniczo tak jest. Lodówki w LC150 poniżej pewnej temperatury zewnętrznej też nie da się włączyć. W instrukcji jest to nawet opisane.

sebastian44 pisze:To jeszcze nie znaczy że nie jest zamkniety- w koncu jest to realizowane elektrycznie, nie wiadomo czy nie stoi w pozycji zamknietej.

O tym samym pomyślałem! Czy sprawny mam układ wentylacji w samochodzie. Zacząłem kojarzyć fakty i jakiś okres temu coś pstrykało pukało z okolic tunelu przy prawej nodze, tak pewnie są jakieś silniki sterujące.?
I zdarzało się, że na klimatroniku ustawiłem 20 stopni i raz gorąco a raz zimno.
Może to byś powiazane?

Nie. To kosmici się zadomowili. Wysiedli z butów jednego z najbardziej wykręconych pasażerów jakich wiozłeś!

A jak myślisz zmienia się kierunek nawiewu powietrza w automatycznej klimie? Ty wciskasz guzik a ten wysyła sygnał radiowy który moduluje wiatr?

Sorry ale nie mogłem się powstrzymać

luk4s7 pisze:Nie. To kosmici się zadomowili. Wysiedli z butów jednego z najbardziej wykręconych pasażerów jakich wiozłeś!

A jak myślisz zmienia się kierunek nawiewu powietrza w automatycznej klimie? Ty wciskasz guzik a ten wysyła sygnał radiowy który moduluje wiatr?

Sorry ale nie mogłem się powstrzymać

Nie kumam co nabazgrałeś.

Te dźwięki to kosmici. Przecież to oczywiste!
A guzik moduluje wiatr. Masz w układzie letni a jest zima. Musisz zmienić wiatr na zimowy

A teraz poważnie - przy każdym wylocie jest taki serwomechanizm który porusza tą klapą. Ty wciskasz guzik gdzie ma wiać a te silniczki zamykają lub otwierają klapę. Normalnie są niesłyszalne. Jak się psują to zaczyna być je słychać. Jak się całkiem zepsują to ich znowu nie słychać a klapa stoi (zamknięta, otwarta lub gdzieś po drodze). Ot cała tajemnica.
Wsadź głowę pod kierownice lub za schowek pasażera i popatrz jak idą kanały od nawiewu. Gdzieś na nich znajdziesz te silniczki. Zmieniaj ustawienia nawiewu przyciskami i obserwuj co się z dzieje z ramieniem do nich przyczepionym. Powinno się poruszać. Jeśli stoi to są one kaputt.

luk4s7 pisze:
A jak myślisz zmienia się kierunek nawiewu powietrza w automatycznej klimie? Ty wciskasz guzik a ten wysyła sygnał radiowy który moduluje wiatr?

No u mnie jeszcze do tego sygnał rozgrzewa lub schładza powietrze

gobio pisze:

luk4s7 pisze:
A jak myślisz zmienia się kierunek nawiewu powietrza w automatycznej klimie? Ty wciskasz guzik a ten wysyła sygnał radiowy który moduluje wiatr?

No u mnie jeszcze do tego sygnał rozgrzewa lub schładza powietrze

Mylisz pojęcia. Jezzzuuu sami humaniści! Wiadomo, było nawet na plastyce w podstawówce (chyba że ktoś mial zwolnienie od lekarza) że to przez zmianę ciśnienia powietrze ma inną temperaturę. Jak niż to niską, a jak wyż to wysoką. Logiczne. Dlatego albo grzeje albo chłodzi. A ten guziczek od zmiany temperatury to podnosi to ciśnienie opowiadając mu o sytuacji politycznej w Polsce. Dlatego tak szybko leci ciepłe tej zimy.
No. Teraz wszystko jasne?

Ja to rozumiem tylko taka beka