Toyota Land Cruiser Owners Club Poland

Akurat mam nietypową benzynę R4 zmiana oleju w skrzyni nie zaszkodzi, ja u siebie wymienieniałem i drżenie jest jakby mniejsze. Ale może to placebo

Zrobiłem małe testy i po załączeniu reduktora na L i wrzuceniu biegu D/R drżenie jest wyraźnie większe, auto aż się lekko podnosi i czuć, że zaczyna dość mocno ciągnąć, jedynie hamulec powstrzymuje. Gdy wrzucę znowu skrzynię na luz N to sytuacja natychmiast się uspokaja. W poprzedniej J95 nic takiego nie miało miejsca, a tez silnik 3.0 D4D i skrzynia automat.

Kali a jak rozgrzejesz skrzynie to masz dobrze? Bo ja mam wtedy idealnie.

Wlasnie zrobilem test w garazu. Auto stoi od wczoraj. Temperatura w garazu 8 stopni. Zapalilem, obroty okolo 900, po zapieciu skrzyni na D obroty spadly o okolo 50 i nic nie telepalo. Zapialem reduktor po czym znowu na D i dalo sie tym razem odczuc, ze do skrzyni przylozony jest wiekszy moment. Nic nie telepalo, bylo czuc, ze skrzynia jest spieta z silnikiem i czulem taki jakby lekki moment skrecajacy zgodny z obrotami silnika, taka jakby wibracja "po przekatnej" i tak jakby pracujacy wal chcial nawinać skrzynie Sorki ale nie wiem jak to inaczej opisac. To moj pierwszy automat.

rmaster pisze:Kali a jak rozgrzejesz skrzynie to masz dobrze? Bo ja mam wtedy idealnie.

Wszystko co opisuje dzieje się na ciepłym, bo rano kiedy auto jest chłodne, czyli rano jestem zbyt zaspany żeby to ogarnąć. Ale jutro zobaczę zanim ruszę rano jak sprawa wyglada na zimnym. Byłem natomiast dzisiaj w warsztacie, który ma pojęcie o Toyotach, Pan mechanik zrobił rundę autem, załączył tez reduktor i powiedział ze ten typ tak ma. Normalne zachowanie po wrzuceniu biegu. Profilaktycznie umowiwilem się na wymianę oleju w skrzyni ale i tak miałem to zrobić, bo dopiero kupiłem auto i dla swojego spokoju chce pare rzeczy ogarnąć.
Wychodzi na to, ze za długo jeździłem VW, a tam skrzynia to inna bajka. Generalnie stwierdziliśmy, ze jestem przewrażliwiony.

wzb1929 pisze:Wlasnie zrobilem test w garazu. Auto stoi od wczoraj. Temperatura w garazu 8 stopni. Zapalilem, obroty okolo 900, po zapieciu skrzyni na D obroty spadly o okolo 50 i nic nie telepalo. Zapialem reduktor po czym znowu na D i dalo sie tym razem odczuc, ze do skrzyni przylozony jest wiekszy moment. Nic nie telepalo, bylo czuc, ze skrzynia jest spieta z silnikiem i czulem taki jakby lekki moment skrecajacy zgodny z obrotami silnika, taka jakby wibracja "po przekatnej" i tak jakby pracujacy wal chcial nawinać skrzynie Sorki ale nie wiem jak to inaczej opisac. To moj pierwszy automat.

Dokładnie to samo jest u mnie. Jednak z rozmowy z bardziej doświadczonymi wynika, ze tak ma być. Olej można profilaktycznie wymienić, a po za tym jeździć i nie marudzić.

olałem temat a raczej pogodziłem się z nim (4d4 3,0) wibracje na zimnym silniku na biegu D na N jest ok.. po 20/30 km ustają wszystko jest ok
odpinałem aka było ok dzień dwa .. wymieniłem oba aka .. tak samo ..
jest tylko jedna zależność .. mianowicie temperatura ! nocka auta w garażu wszystko jest idealnie
okres letni no od maja do września - wszystko idealnie i teraz pytanie co ma wpływ ? temperatura oleju w skrzyni ??? olej gęsty
i coś tam pierdzieli ? a może jakiś czujnik temp. powietrza jest uwalony ???
a zawory SCV coś by tu pier... ?

Trzeba wymienić poduszki pod silnikiem. Miałem to samo - też trzęsło. Wymieniłem i nie trzęsie.

Trzeba wymienić poduszki pod silnikiem. Miałem to samo - też trzęsło. Wymieniłem i nie trzęsie.

W 2009 roku wyszedl biuletyn odnosnie poduszek pod silnik. W modelach z roku 2008 faktycznie wystepowal problem z poduszkami pod silnik. Zmieniono nieco kat mocowanie i poprawiono sprezystosc. Akcja serwisowa nie byla zbytnio rozgloszona wiec wielu z nas nie wymienilo poduszek korzystajac z tej akcji.
Wiem to od mistrza serwisu w Toyota Rumia. Mistrz zajmuje sie landkami juz x lat i podczas rozmowy z nim widac ze ma chlop pojecie.
U mnie tez podobne objawi jak opisywane w poprzednich postach wiec tez wymieniam wadliwe poduszki w najblizszym czasie. Napisze czy pomoglo.

Witajcie.
Niestety wymiana samych poduszek pod silnikiem na nie wiele się zdała, owszem pomogło trochę ale nie na tyle żebym przestał narzekać.
Następny krok to sprawdzenie Wtryskow i układu paliwowego.
Wyczyściłem cały układ paliwowy włącznie ze pompą i zbiornikiem paliwa no i oczywiście wymiana wszystkich wtrysków bo nie były w najlepszej kondycji.
Dla zainteresowanych-wtryski od 150 pasują choć trzeba wiedzieć jakie. Z ciekawostek- po wsadzeniu wtrysków od 150 i bez żadnej ingerencji w mapę silnika, moc podnosi się do 184 km i 442 Nm i teraz to czuć że się jedzie. Jest moc.
Oczywiście już zapomniałem, że coś trzęsło...
Wszystko pięknie działa.

Witam
Miałem podobne objawy jak piszecie.
Wymieniłem poduszki i jest o 70% lepiej.

Wtryski tez wymieniłem nic nie pomogło.

Teraz czuje jak dojeżdżam do świateł jak zaczyna delikatnie falować. Byłem w aso mówią ze komputer nic nie pokazuje a oni nic nie widzą niepokojącego.

Nie wiem co już teraz wymieniać ? - przepływomierz myślałem ale czemu obroty falują tylko jak jest rozgrzany i na biegu D.
Jeszcze myślałem o sprzęgle hydrokinetycznym. Tylko ze biegi zmienia świetnie. Jedyna co czuje to ze auto ciągnie jak jest na D lub R jak trzymam na hamulcu.I delikatne obroty falują.

Trzeba wymienić poduszki pod silnikiem. Miałem to samo - też trzęsło.
Podobno kilka lat temu Toyota miała akcje serwisową wymiany tych poduszek - guma była za twarda jak jest zimno.