Parametry akumulatorów w 3.0D4D

[MłodyWilk]

Panowie zasłabły mi baterie.
Wymontowane baterie TOYOTY miały 80Ah, Prąd rozruchu 760A
Na stronach z aku. po wpisaniu danych mojego modelu wyskakują mi 70Ah.

Jakie parametry tak naprawdę powinny mieć te aku do 120stki 3.0D4D 163(2003r.), bo nie wiem czy ktoś kiedyś nie wsadził ciutkę mocniejszych...

Może jakieś zamienniki polecicie które udało Wam się dopasować?

Pozdrawiam
Piotr

[krisman.pl]

Bosch 95Ah, z tymi aku kupiłem auto w kwietniu. Poprzedni właściciel założył w listopadzie 2015. Dodatkowo auto podłączam co weekend (od 5.07)jako power bank doładowując120ah aku z przyczepy kempingowej. W międzyczasie 2tyg. Urlopu i cały czas doładowania między wypadkami So miasta... Nie zawiódł....

Pozdrawiam
Kris

Wysłane z mojego G8141 przy użyciu Tapatalka

[rolkos]

Przynajmniej 4 lata w moim samochodzie siedzą akumulatory Varta G7 95Ah 830A. Jak narazie bez problemów.

[MłodyWilk]

95Ah???
Na ostro

A jak powinno być w oryginale?

[AbuAliHussain]

Ja mam dwa 100Ah

[MłodyWilk]

Widzę, że poprzeczka w górę

Tak jak pisałem - u mnie były 80Ah oryg. Toyoty
U mnie służyły prawie 6 lat bezproblemowo a ile u poprzednika to nie wiem, ale jak kupowałem landa to wcale na świeżynki już wtedy to nie wyglądały I jeszcze by posłużyły gdyby nie kilka głębokich wyładowań praktycznie do zera... Po ostatnim rozładowaniu już się nie podniosły...
Także pytanie czy jest sens przechodzić z 80Ah na 95 czy 100Ah skoro 80stki dają rade

Tak czy siak chciałbym wstawić akumulatory o takich parametrach jak wychodziły z fabryki.


tylko pytanie jakie były montowane na pierwszy montaż

[rolkos]

Fabrycznie wkładali chyba 80Ah, zaoszczędzisz ze 20zł na akumulatorze w stosunku do 95Ah. Nie wiem czy warto.

[KLOSZ]

Czołem.
Napiszę dla potomności, bo niecały rok temu przerabiałem temat. Toyota jako akumulatory serwisowe na wymiane za fabryczne stosuje 80Ah z prądem rozruchowym 800A. Takie jak na fotkach poniżej:

Prawy 28800-YZZJF.jpeg

(56,8 KiB) Pobrany 27 razy

Lewy 28800-YZZJE.jpeg

(58,71 KiB) Pobrany 27 razy

Cena za parę w ASO to około 1.300 pln. Pytałem czy można kupić takie jak fabryka daje, to usłyszałem, że można, ale...2-3 miesiące dostawa i koszt na poziomie 2,5-3 tys pln za sztukę
Porównując ręką wagę fabrycznych i tych serwisowych czuć różnicę.

U siebie fabryczne akumulatory wymieniłem po 11 latach. Jeździły w Toyce od nowości przez jakieś 140 tys. km. Wymieniłem przed zimą, bo były już słabe, ale nadal jakoś tam ciągnęly rozrusznik.

[buła lx450]

Zawsze można kupić żelowy Optima, wydać 1200zł-1400zł i cieszyć się przez 12 lat sprawnym rozruchem I opcja tańsza Japoński aku żel Toyama 100ka za 860zł czas sprawności 12lat http://allegro.pl/akumulator-zelowy-toy ... 81044.html no i produkcja pasuje do naszych aut

[stachu_l]

Obawiam się, że tym Toyama to może brakować prądu rozruchowego lub rozrusznik szybko je wykończy. Nigdzie nie ma nawet propozycji stosowania w samochodzie i nie podano prądu rozruchowego. Dla pracy cyklicznej prąd startowy 30A - to nie jest tożsame z prądem rozruchowym i może świece żarowe pobudzą ten akumulator przed rozruchem ale nie widziałem nigdzie takich danych. Generalnie dobre do przyczepy kempingowej czy silnika elektrycznego na pontonie albo jakiegoś UPS'a.
Generalnie akumulatory rozruchowe mają bardziej pancerne płyty i duży prąd rozruchowy ale przeważnie słabo znoszą głębokie rozładowania.
Żelowe raczej nie pozwalają na ciągnięcie prądu rozruchowego ale za to wytrzymują głębokie rozładowania, maja mniejsze samo-rozładowanie, nie wyleją, mogą pracować w dowolnej pozycji itd.
Z bardziej znanych to tylko Optima robi zwinięte celki żelowe w wersji pozwalającej na pobór prądu rozruchowego. Kiedyś Exide robiło jeden podobny model.
Może są jeszcze jakieś żelowe lub AGM dedykowane do rozruchu ale raczej nie ten model Toyama.

[021CLT]

Przynajmniej 4 lata w moim samochodzie siedzą akumulatory Varta G7 95Ah 830A. Jak narazie bez problemów.

Właśnie kilka dni temu wpadłem na fakturę zakupową z listopada 2011r. Więc już 6 lat kręcą
Varta G7 i G8 bo ma odwrotny + (parametry-- 12V, 95Ah, 830A).

PS. Boscha omijaj...

[maq]

Ja kiedyś darzyłem nieco temat i mój ostatni typ, to Forse. Jeszcze stara szkoła produkcji akumulatorów, a nie cienkie płyty w środku. Jeden z parametrów, którym warto się kierować, to masa akumulatora. Im cięższy, tym lepszy

[hetman]

Bosh i Varta to to samo, różna dystrybucja. Varta kiedys była bardzo ok, teraz ponoć spadli na jakości. Żelowe i AGM nie mają sensu ekonomicznego w zwykłym aucie a wadliwe ładowanie badz wyciagarka zabije obydwa szybciej niż tradycyjny akumulator. Jedyny plus to cykliczna praca AGM z dużymi prądami (start stop) ale bez głębszego rozładowania i odporność na wstrzasy. Żelowe to zwykle nie są akku rozruchowe (może po za optimą).

Kupiłem dwa Bannery (a w zasadzie duracele), ponoc mają jedne z solidniejszych płyt i dobre wykonanie. Zobaczymy.

[luk4s7]

Ile osób tyle opinii - taki ogólnie wniosek wyciągam z obserwacji wielu już dyskusji na tym forum. A to dlatego, że mam już w drugim aucie Bosch Silver S4. W Avensis benzynowej jeździ już grubo ponad 9 lat. Wciąż działa i nie ma najmniejszego problemu.

W KZJ95 mam taki sam (tylko odpowiednio większy). Celowo używam liczby pojedyńczej bo aku jest szt. 1. Nie ma drugiego. Pusto. Jeździ 5-ty rok w tym aucie. W miniony weekend podłączyłem ładowarkę cyfrową o max. prądzie 3,8A żeby profilaktycznie naładować przed zimą. Ostatnio głównie krótkie trasy więc się obawiałem że może być lekko słaby. Ładował się 4h i pełny. Przy założeniu że jechał średnio 2,5A (bo na pewno nie cały czas pełne 3,8A) przybyło mu z 10Ah. A ma pojemność 95Ah. Napięcia nie mierzyłem przed ładowaniem ani po. Może to zrobię, ale raczej mi się nie chce.
Jaki wniosek? Nic mu nie dolega. Działa. I to sam - jeden, jedyny.

Przy okazji - osobiście nie wybrałem ani nie kupiłem żadnego z nich. Po prostu poprzedni właściciele zdecydowali za mnie.

Obstawiam więc trochę w ciemno i prowokacyjnie że krótki żywot akumulatorów jest spowodowany głównie problemami prądowymi poza nimi. Czyli albo alternator niewydajny, albo zbyt głębokie rozładowania, albo gdzieś prąd ucieka przy wyłączonym zapłonie, albo inne zaniedbania.

Oczywiście zgadzam się że im bardziej "idiotoodporny" akumulator tym dłużej pożyje przy złym traktowaniu. No ale tak jest ze wszystkim. Nie załamywałbym rąk nad pogarszającą się jakością produkowanych akumulatorów. A przynajmniej nie zrzucał na to całej winy.

[hetman]

Sam miałem/mam 3 silvery varty. Jeden odpalał diesla w najcięższe mrozy przez 7 lat i auto zostalo sprzedane. Opinia zasłyszana od ludzi którzy zaglądają do środka i w tym siedzą. Czy prawdziwa? Jedna varte blue zamordowalem w LJcie głównie wyciagarką. Dwa akku mają sens przy dużym poborze prądu, akumulator mniej obrywa przy rozładowaniu dużym pradem ale też ładowaniu bo regulator poda tyle ile może do momentu stabilizacji napięcia.

Inna historia dotyczy Yuasy. Dobre baterie ale jednak made in Japan powoduje ze chwile im zajmuje dotarcie do sklepu u nas. Ciekawy jestem ile akku stoi bez doładowania zanim trafi do sklepu.