Witam,
widzialem podobne tematy stricte odnoszacych sie do problemu, lecz na J12 to tylko rozproszone po kilku topicach - jesli lamie kodeks to prosze karac bez litosci!
OPIS PROBLEMU:
TLC 120 310kkm, 2005r., A/T, 1KDFTV,
Szumia rolki i szumia knieje ... Halas jest spory (piszcza i swiercza), rolki juz dekade maja.
Pytanie czy te rolki sa do rozmontowania i (jesli tak) jakie sa tam lozyska? Slynne 6301 z jakim rozszerzeniem? Czy metodami chalupniczymi za pomoca imadla, mlotka , francuza i kluczy dynamometrycznych da sie to rozebrac?
Jesli nie to czy ktos ma namiary na caly zestaw (pasek, rolki, napinacz) w rozsadnej cenie? Bo jednak MUSZE to zalatwic a urlop sie zbliza to bede mial 3 tyg czasu, jednak walenie blisko 3k PLN to srednia przyjemnosc.
Pozdrawiam i z gory dziekuje za pomoc
BDG i okolice.
FooM
Wymiana paska wielorowkowego z Rolkami i Napinaczem
Moderator: luk4s7
Re: Wymiana paska wielorowkowego z Rolkami i Napinaczem
Hej
Ja u siebie to przerabiałem. Zrobiłem to profilaktycznie, ale jeszcze nic nie szumiało...
No wiec tak. Łożyska z rolek prowadzących wybijesz bez problemu po ich zdemontowaniu - naprawdę żadna filozofia
Nie pamiętam rozmiaru, ale to są standardowe rozmiary i bez problemu dostaniesz je w pierwszym lepszym sklepie z łożyskami.
Gorzej sprawa wygląda już z samym napinaczem. Tam na jednej rolce są dwa łożyska które są zabudowane w obudowie metalowej której kołnierz był zagniatany na jakiejś prasie(zabezpieczenie żeby nie wyleciały - lepszy byłby pierścień segera ale przecież to ma być nienaprawialne...). Ja tego nie ruszałem tylko nasmarowałem łożyska i już 3 rok spokój.
Jeśli u Ciebie będą miały spore luzy to należałoby je wymienić. Ja bym naciął ten zagięty kołnierz w kilku miejscach szlifierką kątową i próbował odgiąć zagiętą blachę, a później wybicie i montaż nowych łożysk to już pestka Nie wiem czy rozmiar tych łożysk nie pokrywa się czasami z rozmiarem tych z rolek prowadzących.
Ja u siebie to przerabiałem. Zrobiłem to profilaktycznie, ale jeszcze nic nie szumiało...
No wiec tak. Łożyska z rolek prowadzących wybijesz bez problemu po ich zdemontowaniu - naprawdę żadna filozofia
Nie pamiętam rozmiaru, ale to są standardowe rozmiary i bez problemu dostaniesz je w pierwszym lepszym sklepie z łożyskami.
Gorzej sprawa wygląda już z samym napinaczem. Tam na jednej rolce są dwa łożyska które są zabudowane w obudowie metalowej której kołnierz był zagniatany na jakiejś prasie(zabezpieczenie żeby nie wyleciały - lepszy byłby pierścień segera ale przecież to ma być nienaprawialne...). Ja tego nie ruszałem tylko nasmarowałem łożyska i już 3 rok spokój.
Jeśli u Ciebie będą miały spore luzy to należałoby je wymienić. Ja bym naciął ten zagięty kołnierz w kilku miejscach szlifierką kątową i próbował odgiąć zagiętą blachę, a później wybicie i montaż nowych łożysk to już pestka Nie wiem czy rozmiar tych łożysk nie pokrywa się czasami z rozmiarem tych z rolek prowadzących.
Re: Wymiana paska wielorowkowego z Rolkami i Napinaczem
Dzieki wielkie za wyczerpujace info !
Wlasnie same rolki prowadzace 1 i 2 mnie nurtowaly najbardziej.
Jak nie zapomne to rowniez zdam raport dla potomnosci
Pozdrowienia!
Wlasnie same rolki prowadzace 1 i 2 mnie nurtowaly najbardziej.
Jak nie zapomne to rowniez zdam raport dla potomnosci
Pozdrowienia!
Re: Wymiana paska wielorowkowego z Rolkami i Napinaczem
Może nie szlifierką kątową (trąci mega druciarstwem) ale da się wyjąć łożysko z rolki napinacza.
Re: Wymiana paska wielorowkowego z Rolkami i Napinaczem
U mnie ten napinacz złapał luz I ustawiał pasek pod kątem co powodowało piszczenie paska. Wymieniłem cały napinacz /ciężki gramot/ sam napinacz kosztował coś koło 1200 zł żeby go wymienić trzeba coś jeszcze odkręcić .
Re: Wymiana paska wielorowkowego z Rolkami i Napinaczem
Ja jestem właśnie po wymianie łożyska na kole pasowym sprężarki klimatyzacji, bo właśnie zaczęło szumieć...
Czemu ta TOYOTA się uparła na zarobek na każdym kroku? Na kole łożysko też oczywiście zaprasowane i nie demontowalne. Bo po co wydać 50zł na łożysko, jak można wydać kilka stówek w serwisie za całe kompletne koło. Pierścień segera ich poprostu parzy
Oczywiście ich przechytrzyłem, ale utrudniają życie...
Operacja niezbyt trudna, ale trzeba trochę pomyśleć i zrobić sobie/zaopatrzyć się w ściągacz. Mi wykonanie ściągacza zajęło 30min...
Jak ktoś będzie w potrzebie to służę pomocą
Czemu ta TOYOTA się uparła na zarobek na każdym kroku? Na kole łożysko też oczywiście zaprasowane i nie demontowalne. Bo po co wydać 50zł na łożysko, jak można wydać kilka stówek w serwisie za całe kompletne koło. Pierścień segera ich poprostu parzy
Oczywiście ich przechytrzyłem, ale utrudniają życie...
Operacja niezbyt trudna, ale trzeba trochę pomyśleć i zrobić sobie/zaopatrzyć się w ściągacz. Mi wykonanie ściągacza zajęło 30min...
Jak ktoś będzie w potrzebie to służę pomocą