Toyota Land Cruiser Owners Club Poland

Witam,
problem jest następujący: po dłuższej jezdzie autostradowej (na przykład 2h z predkoscia 120-140kmh) i zatrzymaniu na parkingu przy autostradzie samochód nie odpala - ledwo kręci, brakuje mu prądu, resetuje się zegar, gasna kontrolki. Problem nie występuje po jezdzie po miescie ani po jezdzie drogami krajowymi przy niższych prędkosciach. Co ciekawe, wczoraj zjechałem z autostrady po paliwo i nie mogłem odpalić, po odpaleniu z kabli 5 minut później (a więc nie zdążył ostygnąć) i przejechaniu 10km po mieście już odpalał sam.

Co sie dzieje?

Ja bym sprawdził podłączenie masy ....Może jak silnik dostaje temperatury gdzieś nie styka masa i pojawia się problem...Może wina alternatora....????ale wtedy powinna się zapalić kontrolka ładowania...Podjedź do elektryka niech Ci sprawdzi ładowanie...A masz 2 akumulatory czy jeden???

Mam dwa akumulatory i raczej dość wiekowe.
Jezdziłem w weekend po gorach, gdzie autko też się nieźle zgrzało, i nie było problemu.