Szyberdach - niespodzianka i co dalej ?

Moderator: luk4s7

wojfil
Posty: 134
Rejestracja: 20 lip 2011, 16:00
Auto: J121
Kontakt:

Szyberdach - niespodzianka i co dalej ?

Post autor: wojfil »

Panowie,
Korzystając z uroków pogody zasiadłem za sterami mojego dyliżansu i udałem się w oddal celem dokonania przejażdżki. Jako, że obok zasiadł mój znajomy, wszelkimi (ale sprytnie ukrytymi ;)) sposobami pokazuję mu co traci ujeżdżając swojego plaskacza zamiast normalny pojazd...
Moja satysfakcja jest coraz większa :twisted: , więc wpadłem na szalony pomysł i po raz 4 (słownie: czwarty) od czasu nabycia LC postanowiłem otworzyć okno w dachu.
Okazało się, że nie jesteśmy sami. Trzecim pasażerem była ruda :!: :?: :evil: .

Tutaj dramatycznie skrócę opowieść - znajomego odwiozłem do domu, a sam zająłem się pasażerem na gapę.

Prawy przedni róg szyberdachu patrząc od spodu, na długości ok 15cm jest przerdzewiały.
Obrazek

Poprzednie 3 otwarcia były pozbawione takich atrakcji. Dzisiaj dzień deszczowy, więc wsadziłem paluchy w podejrzane miejsce bez otwierania szyberdachu (odsunąłem tylko osłonę). W szparze było wilgotno :shock: , więc dobrze nie jest .

Zastanawiam się nad kolejnym ruchem.
Sam tego nie naprawię. Oddawać maszynę do ASO? Jakiegoś zakładu specjalizującego się w szyberdachach ? Jakieś inne rozwiązanie?
Czy ktoś z Was miał podobny problem?

Będę wdzięczny za pomoc.

Wojtek

wojfil
Posty: 134
Rejestracja: 20 lip 2011, 16:00
Auto: J121
Kontakt:

Re: Szyberdach - niespodzianka i co dalej ?

Post autor: wojfil »

...ale z Was szczęściarze - nikt nie miał kłopotów z szyberdachem :shock: ?

Na wszelki wypadek kilka, mam nadzieję, użytecznych informacji.
ASO - bardzo sympatyczny pan poinformował o tym, że trzeba zdjąć podsufitkę, żeby zobaczyć co się dzieje. Zajmie to cały dzień, a jeżeli dostępne będą części, to w 2 dni naprawa powinna się zamknąć.
Koszt trudny do oszacowania.

Znalazłem adres Serwisu Szyberdachów na ul. Gersona 19 w Warszawie. Już rozmowa przez telefon pokazała, że szyberdachy w LC to dla panów nie pierwszyzna. Przyjechałem, oględziny zajęły ~10min.
Niestety kiepsko z terminami - obłożenie mają spore, a termin najwcześniej za miesiąc.
Poczekam.
Dowiedziałem się dokładnie co się dzieje, skąd ruda na moim oknie i jak będzie przebiegać naprawa.
Moim zdaniem miejsce warte polecenia - oby nie było Wam nigdy potrzebne.

Udanego dnia,
Wojtek

Awatar użytkownika
LEX
Posty: 1582
Rejestracja: 23 wrz 2007, 22:01
Auto: Lexus LX450
Kontakt:

Re: Szyberdach - niespodzianka i co dalej ?

Post autor: LEX »

Czy szczęściarze to nie wiem, ale z pewnoscią wielu z nas po prostu nie przejęłoby się rdzą na szyberdachu. Nie wiem jak w tym modelu, bo go nie posiadam, ale w wielu samochodach szyba wraz z ramką jest przykręcana paroma śrubkami do całego mechanizmu i być może wystarczy ją odkręcić, przelakierować ramkę i po kłopocie. Warto też pozbyć się liści i śmieci z wnętrza szyberdachu i przeczyścić odpływy wody (najczęściej cztery sztuki). Szyberdach wcale nie musi być szczelny i po to są te odpływy na rogach. Może się mylę, ale powinna być możlwość demontażu szyby/ramki bez zdejmowania podsufitki.

wojfil
Posty: 134
Rejestracja: 20 lip 2011, 16:00
Auto: J121
Kontakt:

Re: Szyberdach - niespodzianka i co dalej ?

Post autor: wojfil »

Lex - jest dokładnie tak jak piszesz.
Osobiście znalazłem szyberdach w aucie, które kupiłem :), a że jakoś nie widziałem potrzeby korzystania, to nawet tej wewnętrznej osłonki nie odsuwałem.

Kilka rad/uwag, które dostałem (jeszcze przed naprawą) od Pana Specjalisty:
-szyberdachy w LC to loteria korozyjna, nawet w obrębie tego samego rocznika
-niekorodujące szyberdachy (szyberdachosaury ;) ) jeszcze żyją, ale nowe się już nie rodzą
-tak jak napisał Lex - szyberdachy mają szereg kanałów odpływowych, które są wilgotne w czasie działania, dlatego po ulewnym deszczu warto pojeździć trochę z uchylonym oknem dachowym
-kanały w LC120 nie zatykają się z zewnątrz - wyjątkiem są auta długo nie myte, w których na dachach gromadzić się może błoto, piasek i inne bardzo drobne zanieczyszczenia
-najgorsza sytuacja może wystąpić w dachach stale zamkniętych, które skorodowały, a które w pewnym momencie otwieramy: jeżeli silnie skorodowały pomiędzy ramą a uszczelką, możemy mieć kłopot z ponownym, szczelnym zamknięciem dachu
-jeżeli przewidujemy dłuższy okres/postój z zamkniętym dachem dobrym pomysłem jest wtarcie talku technicznego w uszczelkę
-drobne naprawy antykorozyjne w wielu wypadkach można przeprowadzić bez demontażu podsufitki

Czyli jednym słowem: mamy szyberdach - powinniśmy z niego korzystać częściej niż okazjonalnie.

kzmg
Posty: 10
Rejestracja: 20 lut 2013, 10:19
Auto: J120
Kontakt:

Re: Szyberdach - niespodzianka i co dalej ?

Post autor: kzmg »

Ja mam dokładnie ten sam problem skorodowaną ramkę od środka w szyberdachu auto z 2008r. Z tego co wiem to nie tylko nasz problem już ktoś kiedyś poruszał ten temat w tym modelu: http://tlc.org.pl/forum/viewtopic.php?f=14&t=7986" onclick="window.open(this.href);return false; także wychodzi na to, że jest to bolączka, która nie tylko nas spotkała i występuje w tych autach! Byłem z tym fantem w ASO i poinformowali mnie ze nie podlega to gwarancji i że niby nikt wcześniej nie zgłaszał takiego problemu :shock: U mnie ta rdza zaczyna się powoli kruszyć też zamierzam to zrobić w jak najbliższym okresie... "wolfil" czy już uporałeś się już z tą rudą?

wojfil
Posty: 134
Rejestracja: 20 lip 2011, 16:00
Auto: J121
Kontakt:

Re: Szyberdach - niespodzianka i co dalej ?

Post autor: wojfil »

kzmg - jestem ciągle poza PL - zamówiłem już ramkę albo ramkę z szybą - jak wypadnie, bo okazało się, że w LC120 mamy najtańszy na rynku szyberdach :) .
Sprawę w ASO odpuściłem. Całość załatwiam przez warsztat o którym wspomniałem - warto do nich podjechać (wcześniej się umówić) i po sprawie.
Dam znać jak będę miał już załatwione.

wojfil
Posty: 134
Rejestracja: 20 lip 2011, 16:00
Auto: J121
Kontakt:

Re: Szyberdach - niespodzianka i co dalej ?

Post autor: wojfil »

No i załatwione (już od dłuższego czasu).
Wszystko działa, jest ładne, czarne, ruda już tu nie zamieszka :) .

Czas trwania naprawy to ok. 1,5-2 godzin (przeszkadzałem specom jak mogłem zadając różne pytania).
Poprosiłem o zamówienie nowego wkładu (szyba + ramka) za trochę ponad 1 tys. zł. Przyszedł wcześniej, a spece zrobili mu konserwację.
Koszt naprawy 150zł.

Warsztat godny polecenia. Nie tylko zajmują się wszelkiej maści oknami dachowymi w każdym typie auta, ale to także mechanicy tzw. "starej szkoły" - wszystko robią sami, szanują czas klienta i swój, chętnie dzielą się wiedzą.

Od czasu wymiany minęły już chyba ze 2 miesiące i kilka dobrych ulew. Szyber ładnie chodzi, a ruda zamieszkała u kogoś innego ;) .

ODPOWIEDZ