J12 Klimatyzacja

Moderator: luk4s7

GDLC120
Posty: 125
Rejestracja: 09 mar 2011, 18:57
Auto: LC120
Kontakt:

J12 Klimatyzacja

Post autor: GDLC120 »

Od samego poczatku mam problemy z klimatyzacja w j12. Przy wyzszych temperaturach za oknem(25st +), klima chodzi jakby chciala a nie mogla. Pochlodzi ok 5min, po czym sie wylacza, nastepnie chlodzi 10 sek, rozlacza na kilkanascie-dziesiat sekund i znow zalacza i tak w kolko.
Bzdura totalna jest takze fakt, ze czasami nizsza temp uzyskuje poprzez ustawienie temp 22stopni niz maxcold. Zamykanie i otwieranie ukladu nic nie daje.
Dodam, ze klima byla odgrzybiana, wymieniany byl olej w sprezarce oraz nabijana. Auto ozonowane wielokrotnie... Generalnie dupa.
Bylem z tym w ASO(rozlozyli rece po podmiance przekaznikow ;|), i u kilku magikow od klimy(zwalenie winy na zainstalowane webasto). Problem w tym, ze webasto dziala bez zarzutu, jak rowniez klima przy 15-20st na plusie za oknem... Speca od webasto nie namierzylem osobiscie, jedynie telefonicznie z drugiego konca PL, ktory stwierdzil iz webasto jesli bangla to nie ma powodow aby bylo zwalone podlaczenie.

Bede wdzieczny za wszelkie sugestie i checi pomocy...

p.s
jakis czas temu znalazlem stronke w necie dot. zwiekszenia wydajnosci chlodzenia klimy w j12, i sprawa dotyczyla odsuniecia termostatu od parownika, byl step-by-step ale u mnie okazalo sie, ze wyglad oraz wyjecie termostatu to nie taka prosta sprawa, wiec spasowalem by nie uszkodzic....

consigliero
Klubowicz
Posty: 1889
Rejestracja: 17 sie 2008, 22:14
Auto: 4Runner
Kontakt:

Re: J12 Klimatyzacja

Post autor: consigliero »

Nic nie sugeruję , ale czy w momencie jak przestaje działać przewody od klimy są zmrożone , czytaj mocno oszronione? Miałem przypadek że było zbyt dużo czynnika chłodzącego w układzie i W wysokiej temperaturze dochodziło do zamrożenia przewodów i klimy nie było . Całkowite wyłączenie układu i odczekanie aż przewody odmarzną powodowało ponowne chłodzenie do momentu ponownego zamrożenia przewodów , czyli kilka minut. Oczywiście dowiedziałem się o przyczynie po powrocie z chorwacji i ASO przyznało się że podobno mieli zepsutą wagę.
PozdrawiaM

GDLC120
Posty: 125
Rejestracja: 09 mar 2011, 18:57
Auto: LC120
Kontakt:

Re: J12 Klimatyzacja

Post autor: GDLC120 »

Dzieki za wskazowke. Bede musial przyjrzec sie temu.
Czy znasz moze ilosc czynnika, ktory powinien byc w ukladzie j12?

Dzisiaj zauwazylem, ze ustawiajac temp w DUAL dla kierowcy na 20st lecialo cieple, a przy MAX HOT dla pasazera lecialo zimne powietrze;| po podniesieniu u kierowcy temp do max hot, powietrze zaczelo leciec zimne w obu nawiewach.
Zalaczanie klimy i wylaczanie klimy nic nie pomagalo. Temp silnika byla optymalna.
Konkluzji zadnej:(

Rafi
Posty: 897
Rejestracja: 17 cze 2009, 15:49
Auto: VZJ90, KDJ120
Kontakt:

Re: J12 Klimatyzacja

Post autor: Rafi »

GDLC120 pisze:Dzieki za wskazowke. Bede musial przyjrzec sie temu.
Czy znasz moze ilosc czynnika, ktory powinien byc w ukladzie j12?

Dzisiaj zauwazylem, ze ustawiajac temp w DUAL dla kierowcy na 20st lecialo cieple, a przy MAX HOT dla pasazera lecialo zimne powietrze;| po podniesieniu u kierowcy temp do max hot, powietrze zaczelo leciec zimne w obu nawiewach.
Zalaczanie klimy i wylaczanie klimy nic nie pomagalo. Temp silnika byla optymalna.
Konkluzji zadnej:(
Tak mieliśmy ze staruszkiem jak kupił swoją GRJ120 i nią wracaliśmy do domu, z jednego nawiewu zimne, z innego ciepłe. Potem auto było na mega przeglądzie pozakupowym, sprawdzali, sprawdzali i nic nie znaleźli. Raz tak się zdarzyło i od tego czasu wszystko jest ok...

GDLC120
Posty: 125
Rejestracja: 09 mar 2011, 18:57
Auto: LC120
Kontakt:

Re: J12 Klimatyzacja

Post autor: GDLC120 »

Czyli trzeba się pogodzić z faktem, że 'ten typ tak ma' ... Szkoda, bo auto dzielne a taki bzdet potrafi zepsuć nawet najlepszą wyprawę :/

Defek
Posty: 16
Rejestracja: 19 sie 2011, 07:28
Auto: 2000 Defender
Kontakt:

Re: J12 Klimatyzacja

Post autor: Defek »

Ide stąd, bo nie mogę.
Co ma dzielność do klimatyzacji? Idę o flaszkę, dobrej rudej, że masz szosowe kapcie i balustradę na przedzie tego swojego dzielnego auta; a na wyprawie to pewnie byłeś we Włoszech, Francji albo innej Austrii.

Już chyba nie chcę Tujoty :mrgreen:

savage
Posty: 7
Rejestracja: 02 lut 2010, 20:48
Auto: KDJ120(K)

Re: J12 Klimatyzacja

Post autor: savage »

Miałem podobny przypadek. Rozwiązanie okazało się prozaiczne. Brak wystarczającej ilości płynu w chłodnicy. Druga sprawa to błędnie działający czujnik temperatury. W bardzo gorące dni najlepiej nakryć go np. gazetą - czasami pomaga. To ten pod przednią szybą.

Rafi
Posty: 897
Rejestracja: 17 cze 2009, 15:49
Auto: VZJ90, KDJ120
Kontakt:

Re: J12 Klimatyzacja

Post autor: Rafi »

U mojego ojca płynu byłe tyle co trzeba, a dzień był raczej chłodny i pochmurny jak nam klima oszalała :wink:

GDLC120
Posty: 125
Rejestracja: 09 mar 2011, 18:57
Auto: LC120
Kontakt:

Re: J12 Klimatyzacja

Post autor: GDLC120 »

Sorry, że odgrzewam kotleta, ale temat klimatyzacji /nawiewu nadal pozostaje zagadką tak jak dziwny zapach wydobywający się z nawiewów.
Było robione ozonowanie wielokrotnie, suszenie wnętrza, sprzątanie na sucho, na mokro, wymiana filtra kabinowego x2, choinki zapachowe, środki do maskowania zwierzęcych zapachów, wprowadzanie środka do czyszczenia klimy przez kratki wentylacyjne, rozbieranie i trzepanie wykładziny. Dzień spokoju i nadal to samo. Auto po otworzeniu drzwi atakuje kierowce niemiłym zapachem, natomiast przy włączonych nawiewach i wysokiej temp (powyzej 23st) brzydki zapach się intensyfikuje na ok 10 minut. Później sam nie wiem czy to już moje przyzwyczajenie czy smród zanika. Woń przypomina stechliznę...
Przeglądałem forum ToyotaNation, i teoretycznie wypisują, że Toyoty mają to do siebie, że pośmierdują. A rozwiązanie to wprowadzenie chemii przez odpływ syfu/wody z osuszacza oraz kratki w podszybiu.
I teraz rodzi się pytanie, czy ktoś wie gdzie znajdę odpływ od osuszacza/klimy lub jak rozwiązać powyższy problem? Za wskazówki oraz dokumentację fotograficzną będę dozgonnie wdzięczny.

Pozdrawiam,

Defek
Posty: 16
Rejestracja: 19 sie 2011, 07:28
Auto: 2000 Defender
Kontakt:

Re: J12 Klimatyzacja

Post autor: Defek »

GDLC120 pisze:Sorry, że odgrzewam kotleta, ale temat klimatyzac
Przeglądałem forum ToyotaNation, i teoretycznie wypisują, że Toyoty mają to do siebie, że pośmierdują.

Bez sensu takie gadanie. Z czegoś musi to wynikać i musi dać się coś zrobić.

Choć to mało prawdopodobne, zacząłbym od sprawdzenia czy gdzieś pod maską nie zadomowiły się żadne zwierzątka, czy nic nie jest wygryzione.

Wilgoć też może być przyczyną. Sprawdź czy masz suchą tapicerkę pod nogami - tam w wielu autach dość często zbiera się woda, np. Z zapchanego odpływu z parownika (nie wiem czy tak akurat jest w J12).

Wydaje mi się, że masz auto używane, po dacie rejestracji wnioskuję, że kupiłeś je w tym roku. Choć małoprawdopodone, aby jakikolwiek myśliwy kupił J12 (choć zdarzają się i tacy co jeżdżą Cayenne'ami na polowania), to postaraj się dowiedzieć, czy poprzedni właściciel nie polował. Jeśli tak było to musisz się przyzwyczaić, bo chyba jedynym sposobem na pozbycie się zapachów "myśliwskich" jest chyba tylko wywalenie i wypranie całej tapicery.

Pozdr

GDLC120
Posty: 125
Rejestracja: 09 mar 2011, 18:57
Auto: LC120
Kontakt:

Re: J12 Klimatyzacja

Post autor: GDLC120 »

Defek pisze:Choć to mało prawdopodobne, zacząłbym od sprawdzenia czy gdzieś pod maską nie zadomowiły się żadne zwierzątka, czy nic nie jest wygryzione.

Nic nie widać, aby coś było przegryzione ani żadnych oznak nieproszonego gościa.
Defek pisze:Wilgoć też może być przyczyną. Sprawdź czy masz suchą tapicerkę pod nogami - tam w wielu autach dość często zbiera się woda, np. Z zapchanego odpływu z parownika (nie wiem czy tak akurat jest w J12).

Bagno było, ale z nim się uporałem. Tapicerka była trzepana, prana, suszona i jeszcze raz suszona. Nie wyczuwam w niej wymienianego smrodu.

Defek pisze:Wydaje mi się, że masz auto używane, po dacie rejestracji wnioskuję, że kupiłeś je w tym roku. Choć małoprawdopodone, aby jakikolwiek myśliwy kupił J12 (choć zdarzają się i tacy co jeżdżą Cayenne'ami na polowania), to postaraj się dowiedzieć, czy poprzedni właściciel nie polował. Jeśli tak było to musisz się przyzwyczaić, bo chyba jedynym sposobem na pozbycie się zapachów "myśliwskich" jest chyba tylko wywalenie i wypranie całej tapicery.
Auto było od myśliwego... ale wysprzątane jest jak ta lala. Wydaje mi się, że problem leży w klimie a nie w tapicerce.

Defek
Posty: 16
Rejestracja: 19 sie 2011, 07:28
Auto: 2000 Defender
Kontakt:

Re: J12 Klimatyzacja

Post autor: Defek »

Etam,

J12 to mimo wszystko terenówka. Pojedziesz gdzieś w teren, uwalisz całe wnętrze błotem wylewającym się kaloszy i znowu będzie stęchlizną śmierdziało. Znowu będziesz prał? To pewnie nie tani biznes. Ja bym się po prostu przyzwyczaił. Sam tak zrobiłem.

Jeśli klima była odgrzybiana, filtr kabinowy wymieniony to nie mam pojęcia co możesz zrobić dalej? Sam odgrzybiałeś marketwym środkiem, czy "specjaliści" to robili? Jeśli zleciłeś to specjalistom, może spróbuj zrobić to jeszcze raz - samemu. Robię to zazwyczaj późną wiosną, jak już nie ma takiej wilgoci w powietrzu i różnica jest zdecydowanie wyczuwalna. Ale to w plaskaczu. Def ma być brudny, poobijany i śmierdzący :mrgreen:

Gdzie w okolicy trójmiasta można porządnie wyprać auto? Kumpel z Nowego Dworu Gdańskiego coś ostatnio marudził, że mu żona marudziła, że się do auta brzydzi wsiadać :mrgreen:

GDLC120
Posty: 125
Rejestracja: 09 mar 2011, 18:57
Auto: LC120
Kontakt:

Re: J12 Klimatyzacja

Post autor: GDLC120 »

Chyba u nich spróbuję po raz ostatni :http://www.myjnialux.pl/index.php?site=0 .
Dobra, odbiegamy od tematu.

Niemniej jednak, nadal podtrzymuję zapytanie dotyczące odpływu syfu/wody z osuszacza.

Defek
Posty: 16
Rejestracja: 19 sie 2011, 07:28
Auto: 2000 Defender
Kontakt:

Re: J12 Klimatyzacja

Post autor: Defek »

GDLC120 pisze:Chyba u nich spróbuję po raz ostatni :http://www.myjnialux.pl/index.php?site=0 .
Dobra, odbiegamy od tematu.

Niemniej jednak, nadal podtrzymuję zapytanie dotyczące odpływu syfu/wody z osuszacza.
Kup w markecie środek do odgrzybiania i postępuj zgodnie z instrukcją. Cholera wie, co w tych wszystkich myjniach robią.

wojfil
Posty: 134
Rejestracja: 20 lip 2011, 16:00
Auto: J121
Kontakt:

Re: J12 Klimatyzacja

Post autor: wojfil »

Pojechałem dzisiaj do takiego serwisu/myjni klimatyzacyjnej.
Zleciłem:
1.Kontrolę instalacji + ewentualne naprawy.
2.Odgrzybianie/czyszczenie.
Przeprowadziłem podglądactwo:
ad.1
Włączyli w obieg klimy maszynerię/komputer, poprosili o dokładne dane auta (model, rok, pojemność silnika). Maszyna mieliła to wszystko na włączonym silniku i przy różnych poziomach grzania/chłodzenia.
Ze stosownej szpary wylazł wydruk, że trzeba uzupełnić 467ml płynu :) . No to uzupełnili. Pogrzebali jeszcze tu i tam i koniec części pierwszej.
ad.2
Przez trochę ponad godzinę auto z pracującym silnikiem i zamkniętym obiegiem klimatyzacji pracowało na różnych jej temperaturach - cały czas w środku chodziła maszynka podobna do nawilżacza powietrza ze stosownym płynem.
Kolejną godzinę to samo, ale w aucie pracował jonizator.

Efekt.
Przez trochę ponad 2 godziny siedziałem przy niewygodnym stoliku 8) .
Mam auto cięższe o 467ml płynu.
Klima wcześniej delikatnie nieświeża teraz pachnie świeżym praniem.
Uszczupliłem swój budżet o 250zł.

Całość uskuteczniłem w firmie Cima Team -> http://www.climateam.pl/firma.html

Pozdrawiam,
Wojtek

ODPOWIEDZ