Łożysko piasty tył
Moderator: luk4s7
Łożysko piasty tył
Witam
Pytanie z czystej ciekawości, a przy okazji może komuś się przyda, np. kompletując częsci zapasowe na wyjazd.
Jak zabezpieczone jest łożysko tylnej piasty w HDJ100, czy jest to nakrętka na półosi jak w Patrolu Y60/61, czy jest to pierscień jak w starych G-klasach ( taki nakładany na półoś na gorąco), a może jeszcze jakieś inne rozwiązanie ?
Niestety w HDJ 100, tylne półosie są obciążone, wiec tylne sprawne łózysko jest niezbędne nawet do holowania samochodu, a jesli zabezpiecza go tylko pierscien, to samo lozysko na zapas, nie bardzo nam pomoże.
Pytanie z czystej ciekawości, a przy okazji może komuś się przyda, np. kompletując częsci zapasowe na wyjazd.
Jak zabezpieczone jest łożysko tylnej piasty w HDJ100, czy jest to nakrętka na półosi jak w Patrolu Y60/61, czy jest to pierscień jak w starych G-klasach ( taki nakładany na półoś na gorąco), a może jeszcze jakieś inne rozwiązanie ?
Niestety w HDJ 100, tylne półosie są obciążone, wiec tylne sprawne łózysko jest niezbędne nawet do holowania samochodu, a jesli zabezpiecza go tylko pierscien, to samo lozysko na zapas, nie bardzo nam pomoże.
Re: Łożysko piasty tył
Zgadza się. Warto mieć komplet ale czasem da się w polowych warunkach zdjąć i założyć ten sam pierścień. Przynajmniej mi się to udało w błocie.
Re: Łożysko piasty tył
Kylon, rozumiem, ze jest to pierscien jak w starych gelendach, ktory powinno zakladac sie na gorąco, a żeby go zdjąć trzeba sie niezle namęczyć ? Wszystko to czyni wymiane w warunkach polowych praktycznie niemozliwą ?
Czy tylko ten pierscien zabezpiecza półoś przed "wyjechaniem" ?
Przepraszam, ze tak męcze i dopytuje, ale w manualu jest to jakos niejasno rozrysowane, a zżera mnie ciekawość. W g-klasie przeklinałem ten patent, a teraz znow powrót do niego.
Czy tylko ten pierscien zabezpiecza półoś przed "wyjechaniem" ?
Przepraszam, ze tak męcze i dopytuje, ale w manualu jest to jakos niejasno rozrysowane, a zżera mnie ciekawość. W g-klasie przeklinałem ten patent, a teraz znow powrót do niego.
- seburaj
- Posty: 2541
- Rejestracja: 24 kwie 2007, 15:15
- Auto: by?o: LJ70, BJ73, HDJ100, KZJ95...
- Kontakt:
Re: Łożysko piasty tył
w samuraju jest taki sam patent
wymiana w terenie mozliwa, ale moze byc problem z demontazem starego pierscienia - pasowałoby go nadciąć fleksą i potraktować delikatnie majzlem... no chyba, ze ktos ma w aucie przyzwitą przetwornice i wozi fleksę - wtedy problem mniejszy
z zakładaniem nowego problemu nie ma, trzeba bo położyć na palniku butli turystycznej i cierpliwie poczekać
wymiana w terenie mozliwa, ale moze byc problem z demontazem starego pierscienia - pasowałoby go nadciąć fleksą i potraktować delikatnie majzlem... no chyba, ze ktos ma w aucie przyzwitą przetwornice i wozi fleksę - wtedy problem mniejszy
z zakładaniem nowego problemu nie ma, trzeba bo położyć na palniku butli turystycznej i cierpliwie poczekać
Re: Łożysko piasty tył
Wszystko da rade tylko trzeba troszku pogłówkować. Nawet jak nie ma fleksa choć ten patent można wykorzystać da radę go zdjąć . Zamiast gotowania bezpośrednio na ogniu można go zagotować w wodzie . Z resztą tak nawet powinno się to robić zgodnie z księgami Toyoty.
- seburaj
- Posty: 2541
- Rejestracja: 24 kwie 2007, 15:15
- Auto: by?o: LJ70, BJ73, HDJ100, KZJ95...
- Kontakt:
Re: Łożysko piasty tył
a woda to nie za chłodno ??
proponuje kompromis - zagotować na kuchence, ale w oleju
proponuje kompromis - zagotować na kuchence, ale w oleju
Re: Łożysko piasty tył
Miałem na Polibudzie na laborce zajęcia z temperatury zapłonu oleju. Dziękuje postoję
- seburaj
- Posty: 2541
- Rejestracja: 24 kwie 2007, 15:15
- Auto: by?o: LJ70, BJ73, HDJ100, KZJ95...
- Kontakt:
Re: Łożysko piasty tył
roslinny miałem na myśli
przecież jak sie frytki smaży - to sie nie zapala, no nie ?
przecież jak sie frytki smaży - to sie nie zapala, no nie ?
Re: Łożysko piasty tył
W KZJ 70 ten sam patent? (się znaczy z pierścieniem)
Re: Łożysko piasty tył
Jezusmaria, z przerażeniem czytam to co wypisujecie. Czy ja dobrze z tego tekstu wnioskuję, że tylne półosie są połączone nieodzownie z piastą? No bo w serii 80 jest taki patent, gdzie łożyska koła są osadzone na specjalnym szpindlu i dopiero wewnątrz tego szpindla (ale nie dotykając go) kręci się półoś napędzająca koło. W razie problemów np. z dyfrem można w parę minut odkręcić (6 śrubek) i wyjąć półoś a koło nadal jest na łożyskach i można jechać dalej. W samochodach Toyoty była taka ewolucja w latach 90, gdzie wcześniejsze modele miały łożyska na półosi a nowsze już miały zupełnie niezależną oś od łożysk. No nie mówcie mi, że w setce tego nie ma. Chyba, że gadamy o czymś innym...
Re: Łożysko piasty tył
bo w 80 są półosie odciążone a w 100 już niestety obciążone
Re: Łożysko piasty tył
O w mordę no to kiszka.
Re: Łożysko piasty tył
Niestety tezonasz pisze:W KZJ 70 ten sam patent? (się znaczy z pierścieniem)
Re: Łożysko piasty tył
Troche szkoda, ze tak zrobili to w 100, a mogli zostawic tylny most od J8 i nie bylo by wogole problemu albo chociaz jak w Y60/y61 zrobic nakretke na półosi.
Ten patent jest chyba najgorszy z mozliwych, cale szczęscie z tego co widze zastosowali tam chyba dosc szerokie lozysko, ktore generalnie raczej nie pada.
Pozdrawiam
Ten patent jest chyba najgorszy z mozliwych, cale szczęscie z tego co widze zastosowali tam chyba dosc szerokie lozysko, ktore generalnie raczej nie pada.
Pozdrawiam