Toyota Land Cruiser Owners Club Poland

Cześć!

Uszczelka pod głowicą okazała się nieszczelna w mojej TLC100 przy przebiegu około 170k mil. Głowica została zdjęta i zawieziona do planowania.
Niestety kiedy przyszło do składania silnika okazało się, że jest jakby zdjęte za dużo materiału i tłoki uderzają w głowicę, w gniazdo, zawory swobodnie się poruszają.
Podobno w tym silniku jest specyficzny próg pomiędzy planowaną powierzchnią o gniazdem i teraz jest za płytki.

Zaproponowano mi dwa rozwiązania:
1. Dorobienie uszczelki w jakimś zakładzie ponieważ Toyota nie oferuje innych grubości uszczelek.
2. Pogłębienie tego progu na głowicy, czy de fact pogłębienie gniazda zaworowego.

Oba rozwiązania pachną mi trochę rzeźbą, jest jakieś trzecie?
Dodam, że to nie była pierwsza głowica, którą ten zakład przerabiał, wpadki się zdarzają, ale to raczej nie fuszerka....

A może te głowice w ogóle się nie nadają do planowania?

Niecierpliwie czekam na konkretne rady.

pozdrawiam, Janusz

Czyli, że w tym silniku tłoki wystają nie tylko ponad blok - ale i ponad uszczelkę? A głowica ma podcięcie na wejście do niej tłoka?

Coś jest mocno nie teges. planowanie głowicy, to zwykle zebranie między 5 a 10 setek. Jakoś nie wierzę, żeby tyle było w stanie spowodować zderzanie się tłoków z czymkolwiek - nawet w klekotach luz jest większy, i to sporo.

OK, małe sprostowanie.
Po pierwszej gorączkowej ocenie przyszedł czas na przemyślenie i sprawdzenie co się właściwie stało.

A stało się, że jeden otwór w uszczelce pod głowicę jest o milimetr za mały! Niby oryginał Toyoty...
I właśnie o tą uszczelkę uderzał tłok.
Więc planowanie dobre, uszczelka niby zła, chyba, że ten typ tak ma i uszczelka pasuje jakoś w innej pozycji?

A możesz po prostu zrobić zdjęcie o co chodzi? Bo zeznania szybko się zmieniają i nie bardzo wiem który jeden otwór.

Jeden z tych czterech dużych ma 91.5 mm zamiast 92.5 mm

masz 4 cylindry, które sa takie same pod względem średnicy (te duze otwory - jak rozumiem) i w uszczelce jeden otwór jest mniejszy?
No niemożliwe.

Reklamacja uszczelki jak kupiona w ASO.
Pokaż zdjęcie jak Kylon pisze bo to śmieszne by było.

paweł

Podeślę zdjęcia później, kupowane w Emiratach, oryginał, zobaczymy jak rozpatrują reklamacje

Nie rozpatrują. Musisz odesłać a to się nie opłaca.

No dobra, auto znowu jeździ - jestem Wam winien wyjaśnienia.

Po krótkiej korespondencji z dostawcą potwierdzono, że zamówiłem uszczelki pod głowicę o numerach:
11115-50080
11115-50070
czyli prawa i lewa.
Niestety okazało się, że ta druga jest do Lexusa 430 chyba... Dlatego tłoki uderzały o uszczelkę - otwory wokół cylindra są mniejsze.
A moja prawidłowa na numer
11116-50070 - jedna cyferka! I to w dodatku tak mało logiczna zmiana, przynajmniej dla mnie...
Wszystko przez to, że jakiś czas temu nastąpiła zmiana numeru tych części, dzwoniłem do Toyoty żeby upewnić się, że te nowe na pewno będą pasować i oni potwierdzili mi ten numer z czeskim błędem, zapisałem na kartce i już później nie sprawdzałem.

Najlepsze jest to, że jak już ustaliłem z warsztatem, że problem tkwi w złej uszczelce, a nie w usłudze planowania głowicy, podjąłem szybkie kroki naprawcze. Byłem przekonany, że dostawca źle skompletował paczkę, więc szybko zamówiłem brakującą uszczelkę u innego, z krótszym terminem dostawy. Oczywiście zamówiłem jeszcze raz tą do Lexusa... Dopiero dzień później sprawa się wyjaśniła i musiałem zamówić jeszcze raz, tym razem prawidłową część.
Ciekawostą jest, że mimo tych perypetii ostateczny koszt części i tak jest niższy niż gdybym kupił je w Polsce

Jak ktoś potrzebuje uszczelkę do Lexusa V8 430, to chętnie odsprzedam w dobrych pieniądzach

Johnny_UZJ100 pisze:Jak ktoś potrzebuje uszczelkę do Lexusa V8 430, to chętnie odsprzedam w dobrych pieniądzach

Wystaw na lexus-forum.