Strona 1 z 1

Amortyzatory Terrain Tamer vs OME

: 10 kwie 2017, 20:36
autor: Naroy
Hej , mógłby się ktoś wypowiedzieć na temat różnicy (za/przeciw ) amorków TT vs OME..?
Pytam ,oczywiście o te ze zbliżonego pułapu cenowego..

Czy jest sens wymieniać same amorki ,(mam wrażenie ,że zaczynają niedomagać ) w zestawie ze sprężynami Dobinsons,bodajże?
W tej chwili amortyzatory Amada Xtreme,jeszcze nie weryfikowane na 'warstacie" ale coś mi się przestało podobać zachowanie auta..

Re: Amortyzatory Terrain Tamer vs OME

: 26 kwie 2017, 11:41
autor: francek
Jak byś chciał się pozbywać tych Amada Extreme to jestem gotów je odkupić. Mogą być zajechane. Co do Twojego pytania to nie ma to żadnego znaczenia czy OME czy TT, Koni, Lovels, Dobinsons itp. itd. - to są to podobnej klasy amortyzatory. Bierz te, które są dostępne :)

Re: Amortyzatory Terrain Tamer vs OME

: 26 kwie 2017, 19:57
autor: tomekc
Ja miałem OME, w zeszłym roku musiałem wymienić i po rozpytaniu wybrałem TT przede wszystkim ze względu na zasłyszane opinie o pogorszeniu jakości OME, problemach z reklamacjami itp.

Re: Amortyzatory Terrain Tamer vs OME

: 26 kwie 2017, 20:14
autor: jezus
Po 12 latach stefanka w poprzedni weekend dostała nowe amorki na tył. Te same co miała poprzednio OME N74E . Ostatnio była niezła promocja i wyprzedaż magazynów ze starszych modeli amorków, dałem po 350 zł za sztukę ale były tez tańsze. Stare amorki lekko nie miały i powiem szczerze że gdyby jeden nie był zaatakowany wypadniętą sprężyną to za wiele się nie różniły od nowo wstawianych.

Re: Amortyzatory Terrain Tamer vs OME

: 26 kwie 2017, 21:26
autor: kylon
Ale to są stare amorki które nie są już produkowane. Jeszcze gdzie niegdzie są ich resztki. Nowe Sporty to już nie to samo co poczciwe Nitrochargery produkowane w Monroe Australia. Fabryki już nie ma :-(

Re: Amortyzatory Terrain Tamer vs OME

: 07 wrz 2018, 13:39
autor: tadeo
Fajny wątek a ja akurat w temacie.
Co brać OME BP-51 czy TT Pro Shock Absorbers ?
Oczywiście w całym komplecie z liftem.

Ktoś już ma OME BP-51? Albo TT?
Ome daje 3 lata i 60 tys gwarancji, a TT 100 tys i 3 lata.

Re: Amortyzatory Terrain Tamer vs OME

: 07 wrz 2018, 14:06
autor: kylon
I dożywotnia gwarancja na sprężyny dla pierwszego właściciela jeśli samochód nie jest komercyjnie użytkowany ;-).

Re: Amortyzatory Terrain Tamer vs OME

: 11 mar 2023, 07:20
autor: Arkham
A firma Pedders :?:
Zupełnie nigdzie nie spotkałem się z tematem zawieszenia tej firmy.
Nikt tego nie montuje bo nie grzeszy jakością :?:
Czy ktoś ma doświadczenia z tym producentem zawieszenia :?:

Re: Amortyzatory Terrain Tamer vs OME

: 11 mar 2023, 11:00
autor: kylon
Made in China ale część ludzi sobie chwali. Nawet mi się zdarza sprzedawać jak ktoś szuka czegoś budżetowego.

Re: Amortyzatory Terrain Tamer vs OME

: 11 mar 2023, 11:44
autor: Arkham
Czyli jakoś półka wyżej niż IronMan i Dobinsons ale nadal nie stały nawet koło OME i Terrain Tamer?

Re: Amortyzatory Terrain Tamer vs OME

: 11 mar 2023, 12:08
autor: Jake
francek pisze:
26 kwie 2017, 11:41
Jak byś chciał się pozbywać tych Amada Extreme to jestem gotów je odkupić. Mogą być zajechane.
Ciekawosc nie pozwala nie-zapytac. Co bedziesz robic z zajechana Amada? Regenerowac czy jak?

Re: Amortyzatory Terrain Tamer vs OME

: 12 mar 2023, 22:43
autor: TomekW
tadeo pisze:
07 wrz 2018, 13:39
Fajny wątek a ja akurat w temacie.
Co brać OME BP-51 czy TT Pro Shock Absorbers ?
Oczywiście w całym komplecie z liftem.

Ktoś już ma OME BP-51? Albo TT?
Ome daje 3 lata i 60 tys gwarancji, a TT 100 tys i 3 lata.
jak już zrobisz to jakie opony założysz (rozmiar)?

Re: Amortyzatory Terrain Tamer vs OME

: 13 mar 2023, 10:56
autor: Templar
tadeo pisze:
07 wrz 2018, 13:39
Fajny wątek a ja akurat w temacie.
Co brać OME BP-51 czy TT Pro Shock Absorbers ?
Oczywiście w całym komplecie z liftem.

Ktoś już ma OME BP-51? Albo TT?
Ome daje 3 lata i 60 tys gwarancji, a TT 100 tys i 3 lata.
Ja mam na dwóch autach TT Pro Shock Absorbers - są absolutnie genialne. Nowa wersja ma dużo rzeczy poprawionych jeśli chodzi o użytkowanie, ale niestety bardziej rudzieją w porównaniu ze starymi. Nie to że jest dramat, czy nawet problem- po prostu stara powłoka była lepsza. Serwis też jest świetny i chętnie pomaga nawet jak jest wina użytkownika.
Dobinsonsy wspominam źle. Szczególnie jeśli chodzi o sprężyny. Twarde, sztywne i zbyt długie. Najpierw problem z montażem, potem wypadające plomby... A dobór według katalogu. Ale tanio, więc co kto lubi.
BP-51 bardzo mnie kuszą, ale chyba ich największa zaleta jest także ich największą wadą. Regulacja twardości dobicia i rozprężenia. I do tego przy pomocy specjalnego klucza. W TT ustawiam sobie to okresowo, w zależności od stopnia załadowania auta, jednym pokrętłem w nadkolu. W ARB wiem że:
a) mając dwa parametry do regulacji, nigdy nie byłbym zadowolony z efektu
b) musząc nurkować pod autem z kluczem, i kręcić dwoma nastawami, nigdy by mi się nie chciało tego robić...

Re: Amortyzatory Terrain Tamer vs OME

: 13 mar 2023, 11:58
autor: tadeo
Templar pisze:
13 mar 2023, 10:56
tadeo pisze:
07 wrz 2018, 13:39
Fajny wątek a ja akurat w temacie.
Co brać OME BP-51 czy TT Pro Shock Absorbers ?
Oczywiście w całym komplecie z liftem.

Ktoś już ma OME BP-51? Albo TT?
Ome daje 3 lata i 60 tys gwarancji, a TT 100 tys i 3 lata.
Ja mam na dwóch autach TT Pro Shock Absorbers - są absolutnie genialne. Nowa wersja ma dużo rzeczy poprawionych jeśli chodzi o użytkowanie, ale niestety bardziej rudzieją w porównaniu ze starymi. Nie to że jest dramat, czy nawet problem- po prostu stara powłoka była lepsza. Serwis też jest świetny i chętnie pomaga nawet jak jest wina użytkownika.
Dobinsonsy wspominam źle. Szczególnie jeśli chodzi o sprężyny. Twarde, sztywne i zbyt długie. Najpierw problem z montażem, potem wypadające plomby... A dobór według katalogu. Ale tanio, więc co kto lubi.
BP-51 bardzo mnie kuszą, ale chyba ich największa zaleta jest także ich największą wadą. Regulacja twardości dobicia i rozprężenia. I do tego przy pomocy specjalnego klucza. W TT ustawiam sobie to okresowo, w zależności od stopnia załadowania auta, jednym pokrętłem w nadkolu. W ARB wiem że:
a) mając dwa parametry do regulacji, nigdy nie byłbym zadowolony z efektu
b) musząc nurkować pod autem z kluczem, i kręcić dwoma nastawami, nigdy by mi się nie chciało tego robić...
Jeżdżę już z 4 lata na tych OME. Problem w regulacji jest żaden, proste i szybkie. Różnice w granicznych nastawach bardzo duże. Jeden amor wylał dosyć szybko, ale już po sprawnej wymianie. Ustawiam na max twardo na miasto i autostrady, jest idealnie, w terenie wiadomo, miękko, bardzo przyjemnie. Nie ma się do czego przyczepić, z ciekawości kiedyś zmienię na TT i tyle:)