Strona 1 z 1

Ładowanie, alternator a zasilanie wnętrza.

: 28 lut 2017, 17:41
autor: Zibi
Panowie mam pytanie i zagwostkę. Po odpaleniu samochód czasami przejedzie z 500 metrów i dopiero wskaźnik ładowania wskakuje na swoje miejsce - tak jakby sie alternator pózno wzbudzał. Ale efekt jest tylko na zimnym. Jak auto ciepłe to ładuje od razu. Pomierzyłem miernikiem - jak zacznie łądowac to jest 14,2 pózniej spada mniej wiecej do 13,85. Ale wewnątrz pojazdu na wyjściu z zapalniczki zamontowałem sobie voltomierz. ładny chiński z duzym wyświetlaczem. I on pokazuje mniej, od 13,8 a czasami spada do 13,5 a zdarzyło się i na 12v. W tym czasie wskażnik ładowania na desce nie spada. Pomyślałem - no jednak chińczycy cos źle zrobili więc w to samo miejsce podłaczyłem profesjonalny miernik. I daje wskazania identyczne. od pól do nawet jednego volta mniej niż w tym samym czasie ładowanie z alternatora.

tak to ma być?? czy tez cos mi się kosmiczny sytem pieprzy?

Tak sobie jeszcze skojarzylem, ze do instalacji gniazda w bagazniku mam podpięty poprzez regulator diodowy system solarny. No ale diodowy to generalnie nie powinno mieć znaczenia.

Re: Ładowanie, alternator a zasilanie wnętrza.

: 28 lut 2017, 18:57
autor: Rokfor32
Nie marudź. Masz po prostu sprawny system ... świecy żarowej :wink:

Zupełnie poważnie piszę - ten typ tak ma. Ta grzałka w dolocie nie bez powodu zasilana jest takim grubym kablem :wink:

Re: Ładowanie, alternator a zasilanie wnętrza.

: 28 lut 2017, 19:10
autor: Zibi
No popatrz pan, człowiek całe życie się uczy.

Re: Ładowanie, alternator a zasilanie wnętrza.

: 28 lut 2017, 20:47
autor: zachary
Rokfor32 pisze:...Ta grzałka w dolocie nie bez powodu zasilana jest takim grubym kablem :wink:

A jak pięknie się świeci w środku :mrgreen:

Re: Ładowanie, alternator a zasilanie wnętrza.

: 05 mar 2018, 18:10
autor: gwt
Dobrze, że znalazłem ten wątek bo już miałem zakładać nowy z dokładnie takim samym opisem jak Zibi.
Zaczęło się od tego, że miałem wrażenie, że nowe aku w mojej setce jakieś takie niedoładowane. Wprawdzie zgodnie z założeniem, iż to wózek wakacyjny więc więcej stoi niż jeździ (choć i tak prawie 10 tys. w ciągu 1,5 roku), ale jak na podpiętym do gniazda zapalniczki voltomierzu zaczęło się pojawiać poniżej 12V to postanowiłem, że na stałe podepnę ładowarkę. Prąd ładowania malutki bo max 5A, ale to tym lepiej.
Niestety ostatnio zauważyłem objawy o jakich pisał Zibi. Zanim trafiłem na ten wątek zdążyłem pomierzyć prądy.
I tak:
przy zamkniętym z pilota aucie - pobór prądu ok. 60mA
przy odpaleniu na zimno - brak ładowania, U 12V, I -40A (słownie minus 40 A) - mierzone cęgami
jak już się ociepli - rozpoczyna się ładowanie czyli skok napięcia do ok. 14V i ładowanie ok. 15A

Czy ktoś z Was sprawdzał jaki prąd pobiera przy zamkniętym aucie?

Czy setka ma świece żarowe, bo coś mi się obiło o uszy, że to świeca płomieniowa?
Jeśli tak to jak to działa. Świeca płomieniowa to kojarzy mi się bardziej z ciągnikami rolniczymi z dawnych czasów.

Re: Ładowanie, alternator a zasilanie wnętrza.

: 05 mar 2018, 19:06
autor: Rokfor32
J100 ma wielgachną grzałkę w dolocie - ona właśnie żre tyle prądu, ze zaraz po odpaleniu nadal nie ma ładowania.

60mA ubytku to już trochę za dużo. Nie powinno być wyżej niż 10mA. Ale - przy sprawdzaniu dobrze jest odczekać chwilę - bo może być że tryb uśpienia nie aktywuje się w jakimś urządzeniu od razu po zamknięciu drzwi.