Witam. Samochod to land cruiser 100 4,7. Przy 120 km /h samochod czasem ostro drga. Z moich odczuc idzie od tylnej osi bo na kierownicy malo czuc.
Co ciekawe nie zawsze. Opony i felgi podmienione, bez skutku.
Przy 130 ustaje i jest prawie niewyczuwalne, no moze w minimalnym stopniu.
Jakies mądre pomysly bo nie zawsze drga tak samo, raz mocniej raz mniej i to mnie zbija z tropu.
Pierwszy raz w zyciu widze takie rzeczy.
Jedyny mankament w samochodzie to jakby to opisac duzy luz na przeniesieniu napedu tj. Czuc stuk przy ruszeniu jakby uklad mial luzy. U kolegi w innej lc 100 jest jednak podobnie a drgan brak.
Zabijcie mnie ale za chiny ludowe nie mam koncepcji co to moze byc a znalezienie tego spedza mi sen z powiek.
Lc100 drgania nadwozia
Moderator: luk4s7
Re: Lc100 drgania nadwozia
Zacznij od najprostrzych rzeczy czyli krzyżaki albo wielokliny na wałach.
-
- Posty: 33
- Rejestracja: 05 cze 2013, 17:10
- Auto: KZJ 73 VX Huber Intercooler kit,
HDJ 100 manual - Kontakt:
Re: Lc100 drgania nadwozia
Sprawdź tylne tarcze hamulcowe czy nie są krzywe
http://tlc.org.pl/viewtopic.php?f=13&t= ... e&start=15
http://tlc.org.pl/viewtopic.php?f=13&t= ... e&start=15
Re: Lc100 drgania nadwozia
U mnie przyczyną drgań był zużyty sworzeń wahacza. Efekt był taki że przy około 120 było ewidentnie czuć drgania, nie było natomiast czuć drgań kierownicy jak to ma miejsce przy nie wyważonych kołach.
Pojawiło się po lifcie, kąt pracy sworznia wahacza się zmienił i pojawiły się luzy. Dodatkowo przy skręcaniu kół na parkingu było słychać skrzypienie.
Jeszcze jedno, drganie ustawało jak przy tym 120km/h skręcałem (łuk na ekspresówce). Generalnie dość niebezpieczna usterka, jeśli się rozepnie sworzeń to koło się składa.
Pojawiło się po lifcie, kąt pracy sworznia wahacza się zmienił i pojawiły się luzy. Dodatkowo przy skręcaniu kół na parkingu było słychać skrzypienie.
Jeszcze jedno, drganie ustawało jak przy tym 120km/h skręcałem (łuk na ekspresówce). Generalnie dość niebezpieczna usterka, jeśli się rozepnie sworzeń to koło się składa.
- szulbor
- Posty: 392
- Rejestracja: 25 sty 2014, 20:29
- Auto: Toyota 4runner 3rd 5VZ-FE 3.4ccm Supercharged
- Kontakt:
Re: Lc100 drgania nadwozia
Dokladnie takie same usterki mialem, mega wkurzajace bo akurat predkosc przelotowa. Kylon dobrze mowi, luz na wieloklinie plus krzyrzak, no I wywazenie walu. Przeszlo jak reka odjal.Lc100 pisze:Witam. Samochod to land cruiser 100 4,7. Przy 120 km /h samochod czasem ostro drga. Z moich odczuc idzie od tylnej osi bo na kierownicy malo czuc.
Co ciekawe nie zawsze. Opony i felgi podmienione, bez skutku.
Przy 130 ustaje i jest prawie niewyczuwalne, no moze w minimalnym stopniu.
Jakies mądre pomysly bo nie zawsze drga tak samo, raz mocniej raz mniej i to mnie zbija z tropu.
Pierwszy raz w zyciu widze takie rzeczy.
Jedyny mankament w samochodzie to jakby to opisac duzy luz na przeniesieniu napedu tj. Czuc stuk przy ruszeniu jakby uklad mial luzy. U kolegi w innej lc 100 jest jednak podobnie a drgan brak.
Zabijcie mnie ale za chiny ludowe nie mam koncepcji co to moze byc a znalezienie tego spedza mi sen z powiek.
Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka
Re: Lc100 drgania nadwozia
Napiszę o trochę o swojej przygodzie.
Drgania występowały podczas przyśpieszania około 90 km/h.
po analizach - wymień krzyżaki - radzili, więc zakupiłem cztery GMB.
Na pierwszy ogień poszedł przedni wał, po którego wybudowie stwierdziłem brak luźnych podzespołów.
Ale jak mam go na stole to dawaj robimy bo nowe to nowe. Skończyłem w zakładzie naprawy wałów napędowych gdzie stwierdzili że w moim wale jest średnica otworu 27mm na wejściu 28mm na wyjściu
a krzyżaka ma 29mm... ???
mimo to próby rozwiercenia skończyły się na lekki skrzywieniu wału i zakupiłem inny.
Tu pasował PNP z 4,2 TD tylko nasmarowałem ( smarownica GEKO z AL... ) zero luzów.
zamiast ściągać tylny nasmarowałem wszystko i jak na razie bez wibracji.
Reasumując:
- nasmarować jeśli bez efektu, wybudowa i wymiana krzyżaków, dalej źle - wyważenie.
Drgania występowały podczas przyśpieszania około 90 km/h.
po analizach - wymień krzyżaki - radzili, więc zakupiłem cztery GMB.
Na pierwszy ogień poszedł przedni wał, po którego wybudowie stwierdziłem brak luźnych podzespołów.
Ale jak mam go na stole to dawaj robimy bo nowe to nowe. Skończyłem w zakładzie naprawy wałów napędowych gdzie stwierdzili że w moim wale jest średnica otworu 27mm na wejściu 28mm na wyjściu
a krzyżaka ma 29mm... ???
mimo to próby rozwiercenia skończyły się na lekki skrzywieniu wału i zakupiłem inny.
Tu pasował PNP z 4,2 TD tylko nasmarowałem ( smarownica GEKO z AL... ) zero luzów.
zamiast ściągać tylny nasmarowałem wszystko i jak na razie bez wibracji.
Reasumując:
- nasmarować jeśli bez efektu, wybudowa i wymiana krzyżaków, dalej źle - wyważenie.