grzanie sie reduktora

Moderator: luk4s7

mike
Posty: 35
Rejestracja: 14 kwie 2012, 17:56
Auto: 120 D4D
Kontakt:

grzanie sie reduktora

Post autor: mike »

zauwazylem ze podczas dluzszej trasy na autostradzie oczywisci przy normalnej predkosci 110,120km,grzeje mi sie reduktor,zadnych dzwiekow wszystko dziala tylko ciepla dzwignia i goracy reduktor,czy to w miare normalne czy sie martwic?

mike
Posty: 35
Rejestracja: 14 kwie 2012, 17:56
Auto: 120 D4D
Kontakt:

Re: grzanie sie reduktora

Post autor: mike »

reduktor mocniej goracy od tlumika,mechanik stwierdzil ze to wina odpowietrzenia,okazalo sie ze odpowietrznik reduktora jest polaczony z odpowietrznikiem skrzyni krotkim wezykiem prawdopodobnie fabrycznie,zamontowal 2 oddzielne wezyki i poprowadzil do komory,niestety nie ma za duzych zmian,nie jest juz tak goracy ale po ok 200km dzwignia ciepla

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8299
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: grzanie sie reduktora

Post autor: Rokfor32 »

A ile stopni to dla ciebie jest "gorący"? Bo łapki już przy 50 stopniach nie utrzymasz - a dla oleju normalna temperatura pracy na poziomie 70 stopni nie jest niczym nienormalnym.

Awatar użytkownika
realBiker
Posty: 748
Rejestracja: 23 paź 2009, 21:31
Auto: VZJ90

Re: grzanie sie reduktora

Post autor: realBiker »

U mnie też jest ciepły, w benzynie tak że trudno długo łapą trzymać, w dizlu trochę mniej. Ale jak Rokfor napisał, dla dłoni 50 stopni to już boli trochę więc nie przejmował bym się tym.

bigi
Posty: 240
Rejestracja: 20 lut 2012, 20:15
Auto: KDJ 95
Kontakt:

Re: grzanie sie reduktora

Post autor: bigi »

Ja mysle ze to norma u mnie przy parogodzinnych przelotach tez sie grzeje, ale nie na tyle zeby lape poparzyc :) w terrano mialem to samo, przy czym tam sie skrzynia niezle nagrzewala ;)

mike
Posty: 35
Rejestracja: 14 kwie 2012, 17:56
Auto: 120 D4D
Kontakt:

Re: grzanie sie reduktora

Post autor: mike »

bigi pisze:Ja mysle ze to norma u mnie przy parogodzinnych przelotach tez sie grzeje, ale nie na tyle zeby lape poparzyc :) w terrano mialem to samo, przy czym tam sie skrzynia niezle nagrzewala ;)
dzwignie reduktora tez masz goraca,bo u mnie jak uchyle pokrowiec to mozna zima bez ogrzewania jezdzic

TYTUS
Posty: 15
Rejestracja: 09 maja 2015, 09:29

Re: grzanie sie reduktora

Post autor: TYTUS »

Witam; temat widzę stary ale ale nie wyjaśniony jak dla mnie. U mnie też wystąpił problem grzania się lewarka od reduktora. Podczas jazdy z prędkością ok. 90-100km/h po ok godzinie lewarek zaczyna parzyć w łapę. Da się go złapać ale dłuższe przytrzymanie jest nieprzyjemne. Pytanie jaka jest w tym czasie temperatura oleju w przekładni, skoro lewarek ma ok 50-60 stopni. Przyszło mi do głowy że ktoś musiał przede mną grzebać w reduktorze i złożył za sztywno mechanizm różnicowy ale potem zauważyłem że w nocy, kiedy jest chłodniej lewarek aż tak się nie nagrzewa a różnicówka grzała by się przecież niezależnie od warunków na zewnątrz... Przy dłuższych przelotach ciepła jest także podłoga pod nogami pasażera z przodu, nagrzewa się tunel oraz lewarek skrzyni biegów(do ok 30-40 stopni). Czy może wystąpić efekt grzania od rury wydechowej? Przechodzi niedaleko prawej strony reduktora. Co prawda podłoga jest obłożona warstwą izolacyjną ale może wnęka w której jest reduktor już nie? Trochę mnie to zjawisko wystraszyło na początku wyjazdu ale przeleciałem w sumie ponad 5 tys. km i nic się nie dzieje oprócz tego że w upalne dni mam w aucie dodatkowe ogrzewanie a klimatyzacji brak... Nie śmierdzi spalonym olejem, nic nie piszczy, nie szumi, samochód jedzie i pali normalnie- nic nie wskazuje na zwiększone opory w przekładni. Chciałbym się upewnić, zanim zlecę mechanikowi rozbieranie reduktora, czy nie jest to przypadkiem naturalna przypadłość tego modelu wynikająca z jakichś rozwiązań konstrukcyjnych. Skoro problem występował też w innych samochodach- można z tym jeździć?

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8299
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: grzanie sie reduktora

Post autor: Rokfor32 »

To nawet nie jest "przypadłość" :wink:

Normalna temperatura pracy przekładni (a więc i oleju) bez ceregieli osiąga 70 - 80 stopni. A metal całkiem dobrze przewodzi ciepło :wink:

ps. Grzanie się podłogi nie jest od wydechu (acz też częściowo), a od wdmuchiwania ciepłego powietrza pod podłogę auta. Tak obrazowo - silnik ma sprawność w okolicach 35%. Czyli generując powiedzmy 30 kW oddawanych na wale silnika mamy jednocześnie pod maską piec generujący 70 kW ciepła :wink:

TYTUS
Posty: 15
Rejestracja: 09 maja 2015, 09:29

Re: grzanie sie reduktora

Post autor: TYTUS »

Rozumiem. Dzięki. Podejrzewam że nie pomagają też aluminiowe osłony spodu... Co prawda fabrycznie ten samochód też miał jakieś plastiki i blaszki pozakładane ale natychmiast je wywaliłem i gdy przez jakiś czas jeździłem z odkrytym "brzuchem" to podłoga się nie grzała. Muszę przemyśleć w temat tych osłon. Z jednej strony spód w tym aucie nie jest idealnie poukładany i łatwo zahaczyć o coś michą albo reduktorem a z drugiej osłony pogarszają wentylację i łapią syf...

jezus
Posty: 1807
Rejestracja: 05 lut 2009, 20:58
Auto: IVECO 168M11
Kontakt:

Re: grzanie sie reduktora

Post autor: jezus »

Sprawdź stan oleju, przy zbyt małym mocniej się grzeje skrzynia.

ODPOWIEDZ