Czujnik położenia przpustnicy

Moderator: luk4s7

Art
Posty: 162
Rejestracja: 06 paź 2008, 17:14
Auto: VZJ 95 & LPG
Kontakt:

Czujnik położenia przpustnicy

Post autor: Art »

Podczas diagnostyki wyszedł błąd czujnika położenia przepustnicy. Sprawa ma się tak: raz gaz do dechy i auto idzie jak rakieta, innym razem przy przy dodaniu gazu dojedzie jakoś do 2500 obr/min a póxniej albo sie pokula to 3000 obr, albo właczy kick down.Spalanie też poszło w góre tak średnio z 18-19l LPG do +20 l w porónywalnych warunkach. Sonda lambda rysuje ładną sinusoide na komputerku (toyota).
Pytanie zatem pozostaje, czy wymieniać czujnik czy go wyczyścić? A moze to ma związek z uczelką pod głowicą i nierównym cisnieniu w cylindrach, któy to problem opiszę w innym wątku.

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8424
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Czujnik położenia przpustnicy

Post autor: Rokfor32 »

Ten czujni nie jest rozbieralny. Ale zawsze zanim wymienisz dobrze jest zrobić test obwodów na przejście i zwarcie, bo może się okazać że nie czujnik a wiązka (tester diagnostyczny tego nie pokaże).

Druga sprawa - opisywany objaw sugeruje na wersję z elektronicznie sterowaną przepustnicą - wtedy, jeżeli komp przechodzi w tryb awaryjny, to linka jest w stanie otworzyć najwyżej 1/3 położenia przepustnicy (resztą w normalnych warunkach steruje serwosilniczek). I może też być problem z tym silniczkiem, a wtedy (jeżeli jest to problem mechaniczny, niewykrywalny przez elektronikę silnika) to mamy sytuację, gdzie TPS (czujni położenia przepustnicy) pokazuje wychylenie niekorelujące z odczytem z przepływomierza - co ECU może rozpoznać jako błąd TPS, mimo iż problem jest gdzie indziej.

Generalnie - takie elementy jak TPS czy wspomniany serwosilnik diagnozuje się (po wymontowaniu z auta, a przynajmniej po odłączeniu wtyczek) na stole, zwykle zwykłym multimetrem. Możesz to zrobić sam, jeżeli znasz parametry na stykach, powinien też to zrobić serwis, zanim zaproponuje wymianę detalu.

Znaczy to - że albo sam się naumiesz, albo znajdź fachowy serwis (niekoniecznie ASO).

Art
Posty: 162
Rejestracja: 06 paź 2008, 17:14
Auto: VZJ 95 & LPG
Kontakt:

Re: Czujnik położenia przpustnicy

Post autor: Art »

Sterowanie przepustnicą w tym modelu jest na linkę. Jam mniemam złe dane z czujnika powodują zamet w sterowaniu automatem, wiec moze stąd zaistaniała sytuacja. Jeśli dodac do tego mozliwość spalania płynu i ew.niedomkniete zawory to moze dać sumarycznie efekt słąbego przyspieszenia.
Cóż, warto zapytać praktyków na forum, zeby wiedzieć z grubasza w którą stronę iść i nie dać sobie wymienić wszystkiego i nie uzyskać poprawy :wink:

Awatar użytkownika
Michalkrk
Posty: 375
Rejestracja: 18 lut 2009, 19:55
Auto: byla kdj90
Kontakt:

Re: Czujnik położenia przpustnicy

Post autor: Michalkrk »

czasami pomaga przestawienie tpsa na srubach ,poprostu jego przestawienie tak zeby punkt startowy byl w innym miejscu ,tps poprostu w srodku sie wyciera z regoly na poczatku, pozniej adaptacje -nie wiem czy da sie to zrobic w LC ,czesto tez tps jest dostepny tylko razem z przepustnica a to boli

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8424
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Czujnik położenia przpustnicy

Post autor: Rokfor32 »

W J9 i 5VZ-FE są dwa typy tego układu - starsza wersja z przepustnicą sterowaną czysto na linkę, i idzie wtedy druga linka do skrzyni (przepustnica steruje skrzynią za pomocą linki - TPS jest wtedy czteropinowy, i jego ustawienie jest istotne (wyczuwa całkowicie domkniętą przepustnicę, i odcina podawanie paliwa przy hamowaniu silnikiem). Druga wersja ma przepustnicą sterowaną linka tylko częściowo - linka otwiera ją tak do 1/3 całego zakresu (w obu typach linka idzie do przepustnicy). Resztę robi zabudowany w przepustnicy serwosilnik. TPS jest wtedy trzypinowy, bez tej funkcji "pozycja zero", i nie ma on regulacji - po prostu się go zakręca i tyle. Oba typy są jak najbardziej częścią zamienną, i dostępną w ASO. Przy tej drugiej wersji skrzynia jest sterowana całkowicie elektronicznie.

Toyotowskie czujniki TPS są dosyć żywotne, rzadko sie zdarza wytarcie ścieżek. Zdarza się czasem natomiast że się on zwyczajnie zatrze, i siedzi w jakiejś otwartej pozycji, nie reagując na ruch pedału gazu w zakresie normalnej jazdy (ale reagując na kick down). Brak ruchu tego czujnika przy jednoczesnych zmiennych sygnałach z przepływomierza komputer identyfikuje jako błąd i wywala lampkę.

I teraz, jeżeli masz ten drugi, młodszy typ (a tak wychodzi z opisu), awaria elektroniki może spowodować że serwosilnik przepustnicy nie zadziała - linką wtedy wysterujesz max te 1/3 otwarcia - auto nie ma więc szans na rozwinięcie pełnej mocy. Druga sprawa - brak sygnału z TPS to także brak sygnału przyspieszania dla skrzyni - czyli brak sterowania stopniem napełnienia sprzęgła hydrokinetycznego. Czyli coś takiego jak próba dynamicznego przyspieszenia z piątego biegu i wolnych obrotów.

Art
Posty: 162
Rejestracja: 06 paź 2008, 17:14
Auto: VZJ 95 & LPG
Kontakt:

Re: Czujnik położenia przpustnicy

Post autor: Art »

Zatem sprawdzę jak jest z tymi linkami. Nie wykluczone,ze same w sobie mogą słabo działać (jak w rowerze :) ). Człowiek z warsztatu badał połączenie z ECU i jest ok. Opór w całym zakresie pracy i też ok. Moze jak jeszcze raz wyrzuci błąd czujnika to warto głębiej się nad tematem pochylić?

Nie wiem czy to jest wskazówka,ale czasem odczuwam przy naciskaniu gazu zdecydowany opór pedała i miarowe przypieszenie. Innym razem z kolei to idzie "miękki pedał" i muli okrutnie.

Art
Posty: 162
Rejestracja: 06 paź 2008, 17:14
Auto: VZJ 95 & LPG
Kontakt:

Re: Czujnik położenia przpustnicy

Post autor: Art »

Rokfor32 pisze:I teraz, jeżeli masz ten drugi, młodszy typ (a tak wychodzi z opisu)
Zajrzałem pod maskę i są trzy linki - tempomat, przepustnica i zapewne skrzynia biegów. Czy pewien luz na tych dwóch ostatnich jest ok?

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8424
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Czujnik położenia przpustnicy

Post autor: Rokfor32 »

Tak, ale bez przesady, linki nie mogą same spadać z prowadnic. Tam są nakrętki do regulacji tego luzu, w razie jak jest nie taki jak powinien.

ODPOWIEDZ