Na dużych szybkich dziurach przestawia mi tył -to Amory ?
Moderator: luk4s7
Na dużych szybkich dziurach przestawia mi tył -to Amory ?
Na dużych szybkich gęstych dziurach przestawia mi tył w bok -to amortyzatory? czy ten typ tak ma?
Re: Na dużych szybkich dziurach przestawia mi tył -to Amory
Amory mogą mieć zbyt wolny powrót (za duże tłumienie) i koło się unosi na garbie i nie nadąża z opadnięciem w dołek. Ale może to też oznaczać za słabe tłumienie, gdzie koło wybija się wychodząc z dołka i przelatuje nad garbem.
Tak czy inaczej jeśli zarzuca na zakrętach na nierównościach oznacza to, że koła się unoszą.
Tak czy inaczej jeśli zarzuca na zakrętach na nierównościach oznacza to, że koła się unoszą.
Re: Na dużych szybkich dziurach przestawia mi tył -to Amory
Drążek panharda, ten poprzeczny- sprawdź koniecznie. Tak samo wahacze wzdłużne. I jedź po prostu do diagnosty to Ci za 30 zeta sprawdzi amortyzatory i obejrzy tuleje zawieszenia.
Re: Na dużych szybkich dziurach przestawia mi tył -to Amory
czy problem z tematu został rozwiązany? Robiłem przednie zawieszenie i po tej czynności jakoś dzownie zacząłem odczuwać przypadłość autora wątku. Ktoś, coś, abym nie wyważał otwartych drzwi?
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8346
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Na dużych szybkich dziurach przestawia mi tył -to Amory
Zdechnięte amory tylne, albo zaduży lift, i mizerny skok zawiasu w dół. Albo obie opcje jednocześnie
Re: Na dużych szybkich dziurach przestawia mi tył -to Amory
Ja mam niestety to samo. Zawieszenie OME, sprawne amortyzatory.
Na autostradach: super
Na krętych górskich drogach: genialnie
W śniegu i błocie: idealnie
W ciężkim terenie: wzorowo
Przy przejeździe z większą prędkością przez krótkie dziury (typowe na szutrówkach): tragedia... Cały most podskakuje i nigdy nie wiadomo gdzie wyląduje
Trzeba mieć naprawdę szybkie ręce, żeby zdążyć założyć kontrę
Zakładam, że amortyzatory są po prostu źle dobrane.
Luzy na panhardzie i wahaczach sprawdzone - wszystko ok.
Swoją drogą jak miałem luz na wahaczu długim to dopiero była jazda! Czułem się jak bym frunął poduszkowcem - fura pływała kompletnie niesterowna
Na autostradach: super
Na krętych górskich drogach: genialnie
W śniegu i błocie: idealnie
W ciężkim terenie: wzorowo
Przy przejeździe z większą prędkością przez krótkie dziury (typowe na szutrówkach): tragedia... Cały most podskakuje i nigdy nie wiadomo gdzie wyląduje
Trzeba mieć naprawdę szybkie ręce, żeby zdążyć założyć kontrę
Zakładam, że amortyzatory są po prostu źle dobrane.
Luzy na panhardzie i wahaczach sprawdzone - wszystko ok.
Swoją drogą jak miałem luz na wahaczu długim to dopiero była jazda! Czułem się jak bym frunął poduszkowcem - fura pływała kompletnie niesterowna
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8346
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Na dużych szybkich dziurach przestawia mi tył -to Amory
Nie amory - a efekt za dużego liftu i za sztywnych sprężyn. Czyli za mały skok zawiasu w dół.
Re: Na dużych szybkich dziurach przestawia mi tył -to Amory
Przeczytaj Rokfor co napisałeś i się jeszcze raz zastanów
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8346
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Na dużych szybkich dziurach przestawia mi tył -to Amory
Ująłem skrótowo.
Bo tak się składa, że sztywna sprężyna (do dodatkowego obciążenia) - jeżeli tego obciążenia nie ma - to jest za sztywna. Ugina sie pod obciążeniem auta jakieś 6 - 7 cm, z czego napięcie wstępne związane z długością amora wycina 2 do 3 cm. Więc skoku w dół zostaje mikro - kilka cm. I taki zawias właśnie płynie na dziurach, bo koła tracą przyczepność.
Co ciekawe, podobny efekt występuje nawet na dobrze dobranej sprężynie - starczy, że amory sa za miękkie - albo za sztywne. W obu przypadkach auto na pralce driftuje
Bo tak się składa, że sztywna sprężyna (do dodatkowego obciążenia) - jeżeli tego obciążenia nie ma - to jest za sztywna. Ugina sie pod obciążeniem auta jakieś 6 - 7 cm, z czego napięcie wstępne związane z długością amora wycina 2 do 3 cm. Więc skoku w dół zostaje mikro - kilka cm. I taki zawias właśnie płynie na dziurach, bo koła tracą przyczepność.
Co ciekawe, podobny efekt występuje nawet na dobrze dobranej sprężynie - starczy, że amory sa za miękkie - albo za sztywne. W obu przypadkach auto na pralce driftuje
Re: Na dużych szybkich dziurach przestawia mi tył -to Amory
A jeżeli bym szanowny grono kolegów zapytał - jakie kupić tylne amory do J95. Porządne aby były wolne od jakiś wtop?
- sebastian44
- Posty: 2143
- Rejestracja: 01 lis 2009, 18:23
- Auto: była BJ73, była KZJ95, aktualnie TRJ120
- Kontakt:
Re: Na dużych szybkich dziurach przestawia mi tył -to Amory
Jeżeli budżetowo to Amada Extreme- 250 zł/szt, ostatnio wymieniłem i bardzo zadowolony jestem. Z tym że sama wymiana amorów w J9 to jest rzeźba bo nie ma dojścia do mocowania.
Re: Na dużych szybkich dziurach przestawia mi tył -to Amory
Zajrzyj do opisu mojego auta (w odpowiedniej sekcji) po więcej informacji. I chyba jednak warto wymienić wszystkie 4 żeby mieć optymalną charakterystykę.Luksky pisze:(...) jakie kupić tylne amory do J95. Porządne aby były wolne od jakiś wtop?
Re: Na dużych szybkich dziurach przestawia mi tył -to Amory
Z tyłu jest porządny most, więc nie sprawdza się na szybkie dziury. Trochę nie wiem o co wam chodzi??