Strona 1 z 2

Było tak..

: 25 cze 2008, 00:25
autor: Zyzol
postanowiłem dziś przewietrzyć blokadę tyłu..załączyłem przejechałem rozłączyłem..
pół godziny póżniej jadę sobie na prostej drodze po asfalcie gładkim jak stół rozwijając zawiłą prędkość 90km/h..patrzę co tam po polach lata..lokam na tablicę i co? :shock: :shock: tak mi gały wywaliło..
zapalona kontrolka blokady tylnego mechanizmu..
patrzę i zachodzę w głowę..pali się, nie mruga, tylko ona żadna więcej..noga z gazu, rozglądam się po kabinie zupełnie jak bym chciał znaleźć kogoś kto coś namieszał, nie no mały lewar na H, pokrętło od blokady na właściwej pozycji...
nie wiem coś nie rozłączyło :?:
kontrolka zgasła samoistnie zupełnie tak jak się zapaliła..
czy ktoś spotkał się z takim przypadkiem :?:

: 25 cze 2008, 07:48
autor: kylon
Pewnie naciskałeś guzik kilka razy i samochód sobie przypomniał o jednym dodatkowym cyklu :mrgreen:

: 25 cze 2008, 09:55
autor: Zyzol
hi..nie pamiętam dokładnie :oops:

: 25 cze 2008, 10:04
autor: kylon
To był zart oczywiście :wink:

: 25 cze 2008, 10:07
autor: Zyzol
:D a już myślałem że tak zlicza :D

: 25 cze 2008, 21:51
autor: Zyzol
dziś po przejechaniu 130 km na czarnym pojawiła się Ona ale nie sama a z koleżanką o barwie żółtawej czy jakoś tak z napisem wiadomo ABS....
tak byłem zaabsorbowany ich obecnością, że fotoradar pstryknął mi fotkę :evil: mam nadzieję że ładnie wyjdę ze skrzywioną miną..
a no i zdjęcie może w kolorze za tą cenę przyślą :wink:

z tego wszystkiego zajechałem na drogę dojazdową do poligonu..i tam wielokrotnie pomęczyłem przekładnie zapinając i rozpinając blokadę..
poskutkowało..dziewczyny zniknęły i przez 20km już się nie pojawiły nieproszone 8)

: 25 cze 2008, 22:06
autor: kylon
Musi być jakiś niekontakt lub niechciany kontakt elektryczny.

: 28 cze 2008, 14:39
autor: Zyzol
tak wyrażnie słyszałem moment rozpięcia, ciekawe że po rozpięciu gasną..
bo jak dobrze kumam to chyba nie ma technicznej możliwości zapięcia blokady jadac 60 km/h nie dotykając lewara od reduktora? 8)

: 06 wrz 2008, 19:00
autor: pku
Nie wiem czy jeszcze masz ten problem ale ogólnie to jest tak ze lampka zapal się na stale kiedy blokada jest zapięta, mruga gdy nie wykonała tego co jest ustawione na pokretle. tzn jeszcze się nie zapięła lub jeszcze się nie rozpięła, ale to pewnie wiesz.

W każdym razie w obudowie blokady są trzy styki ktore tym sterują /lampą/ mogły się zasyfić. Proponuje tam zajrzeć bo warto mieć to działające.

Mi kiedyś zdarzyło się przejechać z 300km po czarnym z zapięta blokada chociaż lampka nic nie pokazywała, szkoda opon a przed wszystkim przeniesienia napędu. Od tego czasu zawsze sprawdzam jej fizyczny stan po wyjechaniu z terenu przez probe wolnego ostrego skrętu. Jak jest zapięta to się czuje i widać na piachu.

PS Potrafi się zasyfić przez odpowietrznik ...

: 07 wrz 2008, 00:03
autor: Zyzol
problem zniknął sam zupełnie tak jak się pojawił,
kontrolka zapalała się ale blokada nie była zapięta przynajmniej tak stwierdiłem robiąc próbę o której piszesz :P

: 07 wrz 2008, 09:56
autor: pku
A czy w ogóle się zapina ??

Może jest tak ze silniczek napina sprężynę, styki pokazują napięcie sprężyny /miga lampka/ a bolec nie wchodzi w dyfer.

: 08 wrz 2008, 12:30
autor: Zyzol
myślę że tak, kilka razy słyszałem klęk przy rozpinaniu..chyba, że się mylę :(

: 08 wrz 2008, 13:54
autor: pku
Powinno byc tak:
1. Przekrecenie galki
2. Dzwiek silniczka + miganie lampki
3. Po dluzszej lub krótszej chwili stuk /wbicie lub wysuniecie bolca z dyfra/ + stala lampka /przy zapieciu/ lub zgasniecie przy wypieciu blokady.

: 08 wrz 2008, 18:16
autor: Zyzol
dźwięku nie słyszałem więc muszę sprawdzić.

: 08 wrz 2008, 18:33
autor: kylon
To widzę, że są dwa równoległe wątki w tym samym temacie.