D4D nagla awaria - gaśnie zaraz po zapaleniu

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
Kames
Posty: 2076
Rejestracja: 17 wrz 2009, 18:06
Auto: Prawdziwe ?elazo
Kontakt:

Re: D4D nagla awaria - gaśnie zaraz po zapaleniu

Post autor: Kames »

i co wiadomo cos :?:

Awatar użytkownika
kozi
Posty: 247
Rejestracja: 11 wrz 2007, 17:47
Kontakt:

Re: D4D nagla awaria - gaśnie zaraz po zapaleniu

Post autor: kozi »

laweta i serwis umówione na wtorek [pierwszy wolny termin]

Awatar użytkownika
kozi
Posty: 247
Rejestracja: 11 wrz 2007, 17:47
Kontakt:

Re: D4D nagla awaria - gaśnie zaraz po zapaleniu

Post autor: kozi »

Możecie mi mniej więcej określic co ile kosztuje (tzn. regeneracja pompy ile i czy jest sens, czy wtryskiwacze muszą być genuine z toyoty , wymienia sie jeden uwalony czy wszystkie, ile mniej więcej robocizna jeśli komuś zdarzyło sie robić nie u toyoty)?
kiedy już stwierdzą co się zepsuło bedę musiał wybrać czy naprawa w ASO czy z powrotem na lawecie do domu

aaawaldi
Posty: 158
Rejestracja: 06 cze 2009, 20:49
Auto: KDJ 95
Kontakt:

Re: D4D nagla awaria - gaśnie zaraz po zapaleniu

Post autor: aaawaldi »

Jeśli chodzi o wtryski, to są tylko dwie opcje - nowy Denso lub używany Denso. Jeśli nowy, to w serwisie najdrożej. Ja kupiłem używany od 120 - ki ( dwupinowy) za 1000pln + wymiana 200 pln. Od wymiany zrobiłem 10-15 tys. km i wszystko jest ok. Na temat pompy nie wypowiadam się, bo nie wiem, ale chyba najlepiej upolować używkę w dobrym stanie.

Awatar użytkownika
Michalkrk
Posty: 375
Rejestracja: 18 lut 2009, 19:55
Auto: byla kdj90
Kontakt:

Re: D4D nagla awaria - gaśnie zaraz po zapaleniu

Post autor: Michalkrk »

raczej malo prawdopodobne zeby padly wszystkie wtryski ,faktycznie moze jest za niskie cisnienie na listwie ,sprawdzilbym zawory na pompie scv ,a moze to jakas glupota typu zasniedziale styki ,powodzenia :|

Awatar użytkownika
kozi
Posty: 247
Rejestracja: 11 wrz 2007, 17:47
Kontakt:

Re: D4D nagla awaria - gaśnie zaraz po zapaleniu

Post autor: kozi »

W tym momencie wizyta w serwisie jest pewna, tylko że jak odkryją co się zepsuło to zapytają "robić czy nie robić?" i na tą ewentualność chciałbym mieć jakieś dane odnośnie kosztów naprawy poza ASO (więc prosze jeśli komus się zdarzylo naprawiać / kupowac żeby napisał ile go to wyniosło i z jakim skutkiem )

[jeden używany wtrysk za 1000 zł ? ]

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8429
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: D4D nagla awaria - gaśnie zaraz po zapaleniu

Post autor: Rokfor32 »

Zerknij sobie ile jeden wtryskiwacz w ASO kosztuje ... :mrgreen:

aaawaldi
Posty: 158
Rejestracja: 06 cze 2009, 20:49
Auto: KDJ 95
Kontakt:

Re: D4D nagla awaria - gaśnie zaraz po zapaleniu

Post autor: aaawaldi »

W ASO jeden wtrysk kosztuje ok. 2500 pln. Przez Denso Polska - możesz kupić taniej - niecałe 2000 pln. Używany wtrysk w dobrym stanie za 1000 pln, to normalna cena.

aaawaldi
Posty: 158
Rejestracja: 06 cze 2009, 20:49
Auto: KDJ 95
Kontakt:

Re: D4D nagla awaria - gaśnie zaraz po zapaleniu

Post autor: aaawaldi »

Jeszcze jedno. Nie ma możliwości regeneracji tych wtrysków.

Awatar użytkownika
Kames
Posty: 2076
Rejestracja: 17 wrz 2009, 18:06
Auto: Prawdziwe ?elazo
Kontakt:

Re: D4D nagla awaria - gaśnie zaraz po zapaleniu

Post autor: Kames »

Tera bedzie kur......... w :!: oj bedzie ,te ceny to jakas pomyłka ,precz z elektroniką :!: niech zyja kombinerki i młotek

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8429
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: D4D nagla awaria - gaśnie zaraz po zapaleniu

Post autor: Rokfor32 »

To samo jest w benzyniakach - zwykłe wtryskiwacze kosztują grosze, i rzadko sie psują. Ale wtryski systemu direct iniection - jeden taki do avensisa kosztuje więcej niż zapłaciłem za mojego 4runnera ... :mrgreen:

Awatar użytkownika
Kames
Posty: 2076
Rejestracja: 17 wrz 2009, 18:06
Auto: Prawdziwe ?elazo
Kontakt:

Re: D4D nagla awaria - gaśnie zaraz po zapaleniu

Post autor: Kames »

DLATEGO MOJA NASTEPNA TOJOTA BEDZIE Z 80 LAT :!:

KAT
Klubowicz
Posty: 131
Rejestracja: 24 sie 2010, 21:13
Auto: Land Cruiser J95 KAT
LAND CRUISER 100 KATZ
Kontakt:

Re: D4D nagla awaria - gaśnie zaraz po zapaleniu

Post autor: KAT »

Dopiero teraz zobaczyłem ten post.
Miałem dokładnie tak samo jak kolega wieczorem przyjechałem było OK, rano jakby coś się urwało.
Od razu telefon do Disel Serwis w Pile - diagnoza odczytana z komputera - coś było nie tak elektroniką.
Po skasowaniu błędów samochód chodził Ok do momentu zgaszenia. Po ponownym uruchomieniu silnik pracuje jak poprzednio.
Sprawdzili ciśnienia, wtryski, paliwo, filtry i nic. Wezwali elektronika z (chyba z Toyoty) nie dał rady - nie wiedzieli co jest. Poddali się i zaprowadzili samochód do Mitsubischi w Pile. Tam człowiek pracujący w serwisie w ciągu jednego dnia zdiagnozował problem i go zlikwidował - nie powiedział co było przyczyną (konkurencja nie musi wiedzieć). Pofatygowałem do Mitsubischi i dowiedziałem się, przyczyna była banalna - jakiś elektryczny przekaźnik, czy też sterownik który po prostu się przepalił. Całość kosztowała mnie 1200 złoty z czyszczeniem i ustawieniem całego systemu paliwowego oraz nowymi częściami. Samochód lepiej chodzi niż poprzednio przed usterką.
Dlatego też polecam wszystkim Salon Mitsubishci w Pile (opina także od osób z VW) jeżli chodzi o naprawę Disla.
W razie czego służę pomocą.

Awatar użytkownika
irko
Posty: 1831
Rejestracja: 19 lip 2010, 21:53
Auto: Hilux 09
Kontakt:

Re: D4D nagla awaria - gaśnie zaraz po zapaleniu

Post autor: irko »

Dyskusje nt tego czy wtryski się da czy też nie zregenerować przenoszę do nowego wątku
http://tlc.org.pl/forum/viewtopic.php?f=2&t=6140" onclick="window.open(this.href);return false;

Awatar użytkownika
kozi
Posty: 247
Rejestracja: 11 wrz 2007, 17:47
Kontakt:

Re: D4D nagla awaria - gaśnie zaraz po zapaleniu

Post autor: kozi »

Na chwile obecną auto jest w ASO toyoty [po tym jak lokalny serwis sie poddał po sprawdzeniu wtryskiwaczy, pompy i kilku innych tematów, sugerowali, że cos z elektroniką, że ciśnenie na listwie za wolno spada] no i mówią, że też im to wstępnie wygląda na problem z ECU (komputerem) ale jeszcze się po świętach upewnią na 100%


Jeśli to będzie to, to jak sądze mam 3 wyjscia :
-nówka (pewnie kosztowna)
-używka (niepewna, nie wiem jak kosztowna)
-naprawa (niepewna, ale może byc tania jeśli poszło coś prostego, albo droższa jesli coś trudnego do znalezienia )

Ktoś wie może czy można w normalnym serwisie włożyć ECU czy tez trzeba go jakoś sprzęgać z wtryskami czy innymi elementami auta? (bo tak to bym sie musiał bujać po 100 km w tą i z powrotem)


No i jeszcze może to być jakiś walnięty przekaźniczek jak tu wyżej sugerowano , tylko który ... ?

ODPOWIEDZ