D4D nagla awaria - gaśnie zaraz po zapaleniu
Moderator: luk4s7
Re: D4D nagla awaria - gaśnie zaraz po zapaleniu
i co wiadomo cos
Re: D4D nagla awaria - gaśnie zaraz po zapaleniu
laweta i serwis umówione na wtorek [pierwszy wolny termin]
Re: D4D nagla awaria - gaśnie zaraz po zapaleniu
Możecie mi mniej więcej określic co ile kosztuje (tzn. regeneracja pompy ile i czy jest sens, czy wtryskiwacze muszą być genuine z toyoty , wymienia sie jeden uwalony czy wszystkie, ile mniej więcej robocizna jeśli komuś zdarzyło sie robić nie u toyoty)?
kiedy już stwierdzą co się zepsuło bedę musiał wybrać czy naprawa w ASO czy z powrotem na lawecie do domu
kiedy już stwierdzą co się zepsuło bedę musiał wybrać czy naprawa w ASO czy z powrotem na lawecie do domu
Re: D4D nagla awaria - gaśnie zaraz po zapaleniu
Jeśli chodzi o wtryski, to są tylko dwie opcje - nowy Denso lub używany Denso. Jeśli nowy, to w serwisie najdrożej. Ja kupiłem używany od 120 - ki ( dwupinowy) za 1000pln + wymiana 200 pln. Od wymiany zrobiłem 10-15 tys. km i wszystko jest ok. Na temat pompy nie wypowiadam się, bo nie wiem, ale chyba najlepiej upolować używkę w dobrym stanie.
Re: D4D nagla awaria - gaśnie zaraz po zapaleniu
raczej malo prawdopodobne zeby padly wszystkie wtryski ,faktycznie moze jest za niskie cisnienie na listwie ,sprawdzilbym zawory na pompie scv ,a moze to jakas glupota typu zasniedziale styki ,powodzenia
Re: D4D nagla awaria - gaśnie zaraz po zapaleniu
W tym momencie wizyta w serwisie jest pewna, tylko że jak odkryją co się zepsuło to zapytają "robić czy nie robić?" i na tą ewentualność chciałbym mieć jakieś dane odnośnie kosztów naprawy poza ASO (więc prosze jeśli komus się zdarzylo naprawiać / kupowac żeby napisał ile go to wyniosło i z jakim skutkiem )
[jeden używany wtrysk za 1000 zł ? ]
[jeden używany wtrysk za 1000 zł ? ]
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8429
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: D4D nagla awaria - gaśnie zaraz po zapaleniu
Zerknij sobie ile jeden wtryskiwacz w ASO kosztuje ...
Re: D4D nagla awaria - gaśnie zaraz po zapaleniu
W ASO jeden wtrysk kosztuje ok. 2500 pln. Przez Denso Polska - możesz kupić taniej - niecałe 2000 pln. Używany wtrysk w dobrym stanie za 1000 pln, to normalna cena.
Re: D4D nagla awaria - gaśnie zaraz po zapaleniu
Jeszcze jedno. Nie ma możliwości regeneracji tych wtrysków.
Re: D4D nagla awaria - gaśnie zaraz po zapaleniu
Tera bedzie kur......... w oj bedzie ,te ceny to jakas pomyłka ,precz z elektroniką niech zyja kombinerki i młotek
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8429
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: D4D nagla awaria - gaśnie zaraz po zapaleniu
To samo jest w benzyniakach - zwykłe wtryskiwacze kosztują grosze, i rzadko sie psują. Ale wtryski systemu direct iniection - jeden taki do avensisa kosztuje więcej niż zapłaciłem za mojego 4runnera ...
Re: D4D nagla awaria - gaśnie zaraz po zapaleniu
DLATEGO MOJA NASTEPNA TOJOTA BEDZIE Z 80 LAT
-
- Klubowicz
- Posty: 131
- Rejestracja: 24 sie 2010, 21:13
- Auto: Land Cruiser J95 KAT
LAND CRUISER 100 KATZ - Kontakt:
Re: D4D nagla awaria - gaśnie zaraz po zapaleniu
Dopiero teraz zobaczyłem ten post.
Miałem dokładnie tak samo jak kolega wieczorem przyjechałem było OK, rano jakby coś się urwało.
Od razu telefon do Disel Serwis w Pile - diagnoza odczytana z komputera - coś było nie tak elektroniką.
Po skasowaniu błędów samochód chodził Ok do momentu zgaszenia. Po ponownym uruchomieniu silnik pracuje jak poprzednio.
Sprawdzili ciśnienia, wtryski, paliwo, filtry i nic. Wezwali elektronika z (chyba z Toyoty) nie dał rady - nie wiedzieli co jest. Poddali się i zaprowadzili samochód do Mitsubischi w Pile. Tam człowiek pracujący w serwisie w ciągu jednego dnia zdiagnozował problem i go zlikwidował - nie powiedział co było przyczyną (konkurencja nie musi wiedzieć). Pofatygowałem do Mitsubischi i dowiedziałem się, przyczyna była banalna - jakiś elektryczny przekaźnik, czy też sterownik który po prostu się przepalił. Całość kosztowała mnie 1200 złoty z czyszczeniem i ustawieniem całego systemu paliwowego oraz nowymi częściami. Samochód lepiej chodzi niż poprzednio przed usterką.
Dlatego też polecam wszystkim Salon Mitsubishci w Pile (opina także od osób z VW) jeżli chodzi o naprawę Disla.
W razie czego służę pomocą.
Miałem dokładnie tak samo jak kolega wieczorem przyjechałem było OK, rano jakby coś się urwało.
Od razu telefon do Disel Serwis w Pile - diagnoza odczytana z komputera - coś było nie tak elektroniką.
Po skasowaniu błędów samochód chodził Ok do momentu zgaszenia. Po ponownym uruchomieniu silnik pracuje jak poprzednio.
Sprawdzili ciśnienia, wtryski, paliwo, filtry i nic. Wezwali elektronika z (chyba z Toyoty) nie dał rady - nie wiedzieli co jest. Poddali się i zaprowadzili samochód do Mitsubischi w Pile. Tam człowiek pracujący w serwisie w ciągu jednego dnia zdiagnozował problem i go zlikwidował - nie powiedział co było przyczyną (konkurencja nie musi wiedzieć). Pofatygowałem do Mitsubischi i dowiedziałem się, przyczyna była banalna - jakiś elektryczny przekaźnik, czy też sterownik który po prostu się przepalił. Całość kosztowała mnie 1200 złoty z czyszczeniem i ustawieniem całego systemu paliwowego oraz nowymi częściami. Samochód lepiej chodzi niż poprzednio przed usterką.
Dlatego też polecam wszystkim Salon Mitsubishci w Pile (opina także od osób z VW) jeżli chodzi o naprawę Disla.
W razie czego służę pomocą.
Re: D4D nagla awaria - gaśnie zaraz po zapaleniu
Dyskusje nt tego czy wtryski się da czy też nie zregenerować przenoszę do nowego wątku
http://tlc.org.pl/forum/viewtopic.php?f=2&t=6140" onclick="window.open(this.href);return false;
http://tlc.org.pl/forum/viewtopic.php?f=2&t=6140" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: D4D nagla awaria - gaśnie zaraz po zapaleniu
Na chwile obecną auto jest w ASO toyoty [po tym jak lokalny serwis sie poddał po sprawdzeniu wtryskiwaczy, pompy i kilku innych tematów, sugerowali, że cos z elektroniką, że ciśnenie na listwie za wolno spada] no i mówią, że też im to wstępnie wygląda na problem z ECU (komputerem) ale jeszcze się po świętach upewnią na 100%
Jeśli to będzie to, to jak sądze mam 3 wyjscia :
-nówka (pewnie kosztowna)
-używka (niepewna, nie wiem jak kosztowna)
-naprawa (niepewna, ale może byc tania jeśli poszło coś prostego, albo droższa jesli coś trudnego do znalezienia )
Ktoś wie może czy można w normalnym serwisie włożyć ECU czy tez trzeba go jakoś sprzęgać z wtryskami czy innymi elementami auta? (bo tak to bym sie musiał bujać po 100 km w tą i z powrotem)
No i jeszcze może to być jakiś walnięty przekaźniczek jak tu wyżej sugerowano , tylko który ... ?
Jeśli to będzie to, to jak sądze mam 3 wyjscia :
-nówka (pewnie kosztowna)
-używka (niepewna, nie wiem jak kosztowna)
-naprawa (niepewna, ale może byc tania jeśli poszło coś prostego, albo droższa jesli coś trudnego do znalezienia )
Ktoś wie może czy można w normalnym serwisie włożyć ECU czy tez trzeba go jakoś sprzęgać z wtryskami czy innymi elementami auta? (bo tak to bym sie musiał bujać po 100 km w tą i z powrotem)
No i jeszcze może to być jakiś walnięty przekaźniczek jak tu wyżej sugerowano , tylko który ... ?