Toyota Land Cruiser Owners Club Poland

zapytanie jak w temacie
myślę o założeni w prawym rogu przed szybą, z tego co widziałem na foto Kwiatek tak ma...jakie są wasze uwagi w tej kwestii, czy są duże zakłócenia np. od wycieraczek czy silnika? czy lepiej na dach?(tu obawiam się o linie tramwajowe )

Nie powinno to mieć znaczenia jeśli antenę da się dostroić. Przy tak gigantycznej klatce faradaja jaką jest auto i z jego kiepskim umasowieniem, wycieraczki nie mają większego wpływu. Jak kupujesz magnesówkę to ci ją dostroją od ręki jak się nie uda na podszybiu to postawisz gdzieś indziej.

W aucie największym problemem jest masa i jej czasami trzeba poszukać.

myślę o antence na stałe..
i chyba podszybiu bo bagażnika ni mam a pewnie kiedyś się pojawi i będzie kolizja
no i przy każdej okazji dachowa prędzej sięgnie jakąś gałązkę..
skoro się sprawdza to czemu nie?zobaczę jeszcze co magik od łączności powie

A na stałe to i na bagażniku możesz zamontować.

Ja mam na uchwycie koła zapasowego. Nigdy jej nie stroiłem bo łączność jest mi potrzebna tylko na krótkie dystanse jak jedziemy w kilka samochodów. Podstawowa zaleta takiej lokalizacji to to, że jest nie do urwania i nie koliduje ani z bagażnikiem dachowym, ani z odciągami.

Sprawdź stare numery Wypraw4x4 - Darkman pisał o tym.

Najlepiej na dachu, bo sieje w każdą stronę. Jak dasz z przodu, to z tyłu będzie gorzej słychać, jak z tyłu, to przodu gorzej, ale bez tragedii.

Ja mam teraz na przednim zderzaku w 70.

Najważniejsza jest masa i dostrojenie anteny. Albo masz strojenie w aucie albo musisz mieć przyrząd.

przedni zderzak wydaje się być optymalny - "miliony Aussie'ch nie mogą się mylić"

u mnie działa a jeszcze nie zestroiłem nie narzekam na odległość i zakłócenia jest to fajne miejsce wyglądowo i bezkolizyjnie
w 70 też tam miałem i z tego co wiem Potrzeba tam ją pozostawił. mialem na dachu i wiecznie musiałem pamiętać o jej złożeniu wjeżdżając w krzuny

ja mam z tyłu na drzwiach od [paki ) i daje git w kniejach można ją zawsze opuścić nie stroiłem bo daje czadu ostro

Strojenie anteny ratuje radio ( a dokładnie końcówkę mocy) przed spaleniem, w małym stopniu decyduje o zasięgu i odbiorze fal. Przynajmniej w teorii, bo większość anten jest tak zrobionych by na dużym masowym elemencie być w miarę uniwersalną.

Strojenie anteny ratuje radio ( a dokładnie końcówkę mocy) przed spaleniem, w małym stopniu decyduje o zasięgu i odbiorze fal. Przynajmniej w teorii, bo większość anten jest tak zrobionych by na dużym masowym elemencie być w miarę uniwersalną.

tzn sprawdzałem zestrojenie i było super wiec nic nie trzabyło kręcić

No właśnie Strojenie często oznacza sprawdzenie, że jest OK. Anteny na magnes są już zestrojone, nie wolno tylko kabla ciąć.

Ja mam w przedniej części dachu zamocowaną na stałę natenkę ok. 70 cm i robi super, wszyscy mnie słyszą i ja wszystkich jak jedziemy w grupie.

Kabel i antena musi być którąś częscia długosci falii. Dla CB pełna długość fali to 11 m (o ile mnie pamięć nie myli) . Stroi sie poto żeby jak nawieksza moc poszla w antene (zasieg nadawania) a nie w radiator (a po jakims czasie w koszty).

Optymalnie na środku dachu (najwiekszy zasięg). Generalnie należy unikać wszelkich zasłon blaszanych (buda auta)

konus pisze:Strojenie anteny ratuje radio ( a dokładnie końcówkę mocy) przed spaleniem, w małym stopniu decyduje o zasięgu i odbiorze fal. Przynajmniej w teorii, bo większość anten jest tak zrobionych by na dużym masowym elemencie być w miarę uniwersalną.

Wlasnie strojenie ma najwiekszy wplyw na zasieg (szczegolnie nadawanie)

Jesli jest antena zle zestrojona to przy nadawaniu nie bedzie nas slychac nawet na 100m !