Strona 1 z 4

Trudno rozłąnczają się napędy

: 08 wrz 2010, 13:05
autor: janol6
Witam.
Od jakiegoś czasu mam problem z rozłączaniem napędu na 4 koła.Do tej pory odbywało się to prawie zaraz po popwrocie
dzwigni na swoje miejsce,a obecnie muszę bawić się z dodawaniem gazu ,zwalnianiem aż do całkowitego zatrzymania samochodu.Ponadto zaczyna mrugać żóta kontrolka informująca o załączonyn napędzie.Czy problem jest w elektryce,czy coś się pieprzy mechanicznie.Może ktoś podpowie .

Re: Trudno rozłąnczają się napędy

: 08 wrz 2010, 13:18
autor: xjar
jak tam miałem po jeździe asfaltem z zapiętym, w terenie rozpinał się od razu

Re: Trudno rozłąnczają się napędy

: 08 wrz 2010, 13:32
autor: janol6
Czyli jest tak jak obecnie u mnie.Ale do tej pory na asfalcie też się pięknie rozłąnczały.Wystarczyło zdjąć nogę z gazu.

Re: Trudno rozłąnczają się napędy

: 08 wrz 2010, 14:45
autor: Kojot
może czas wymienić olej? a jak często używasz tej blokady - miałem tak na samym początku - aby rozłączyć trzeba było wykonać skręt - teraz nie ma problemu, a ta lampka żółta to kiedy Ci mryga tzn w jakim położeniu dźwigni

kojot

Re: Trudno rozłąnczają się napędy

: 08 wrz 2010, 15:05
autor: janol6
Olej wynieniny w ub.tygodniu.Lampka mruga w pozycji wyłączonej w okresie kiedy czekam na rozłączenie,ale nie zawsze.
Podobnie jak u ciebie przy małej prędkości i podczas skręcania przeważnie się udaje rozłączyć

Re: Trudno rozłąnczają się napędy

: 08 wrz 2010, 15:07
autor: janol6
Tak na marginesie to w ostatnim okresie nie używałem reduktora.Może się zastał.

Re: Trudno rozłąnczają się napędy

: 08 wrz 2010, 15:11
autor: janol6
janol6 pisze:Tak na marginesie to w ostatnim okresie nie używałem reduktora.Może się zastał.
Teraz sobie uświadomiłem iż przy wymianie oleju musiałem równierz założyc nowy uszczelniacz wału. Skrzynia była sucha. Chyba to jest powód.

Re: Trudno rozłąnczają się napędy

: 08 wrz 2010, 15:31
autor: Kojot
pojeździj trochę po terenie i pozałączaj to samą blokadę to reduktor, kontrolka powina mrugać jak sie czeka na rozłączenie analogicznie jak mryga czekając na załączenie, moja Tojka stała przed kupnem co najmnie rok - tak że albo pomogła wymiana oleju albo normalne używanie - w myśl zasady - nieużywany organ zanika :mrgreen: .
A tak swoją drogą to po co zapinacie blokade na asfalcie?

pozdr/kojot

Re: Trudno rozłąnczają się napędy

: 08 wrz 2010, 20:19
autor: realBiker
Hej, a mi nie mruga przy włączaniu, ani przy wyłączaniu... Zapinam blokadę i po prostu się zapala, to samo w druga stronę. Jak nie chce się zapalić/zgasić mimo przestawienia dźwigni to albo trzeba poskręcać albo (i tak zawszę robię) wysprzęglić i to pomaga w 100%. Migające kontroli mam tylko przy zapinaniu blokady na moście ale nie o tym tu piszemy?

Re: Trudno rozłąnczają się napędy

: 09 wrz 2010, 11:08
autor: Kames
janol6 pisze:Witam.
Od jakiegoś czasu mam problem z rozłączaniem napędu na 4 koła.Do tej pory odbywało się to prawie zaraz po popwrocie
dzwigni na swoje miejsce,a obecnie muszę bawić się z dodawaniem gazu ,zwalnianiem aż do całkowitego zatrzymania samochodu.Ponadto zaczyna mrugać żóta kontrolka informująca o załączonyn napędzie.Czy problem jest w elektryce,czy coś się pieprzy mechanicznie.Może ktoś podpowie .
A wiziałes serie 90 z rozłancznym napędem z 4 na 2 :shock:
jest reduktor ewent blokada , lecz nie ma mozliwosci rozłączenia napedu tak by napędzana była jedna os ,to co załanczasz lewarkiem to blokada centralnego mechanizmu lub w następnym połozeniu reduktor

Re: Trudno rozłąnczają się napędy

: 09 wrz 2010, 18:24
autor: Cobra
kAMES :)

Byłeś przede mną... To samo chciałem zapytać... :mrgreen:

Re: Trudno rozłąnczają się napędy

: 09 wrz 2010, 19:31
autor: Kojot
ale jesteście szczegółowi 8) przejęzyczył sie kolega pomóc trzeba - ot co ....

kojot

Re: Trudno rozłąnczają się napędy

: 09 wrz 2010, 22:05
autor: Black
nie widziałem na żywo, ale takowa istniaje - znaczy z napędem odłączanym :-), "biały kruk" ponoć we francji i dawnych jej koloniach spotykany :-), w naszym dzikim kraju w folderze oryginalnym Toyoty w salonach >10lat temu występujący, nigdy w sprzedaży; zresztą gdzieś już na forum sobie już ten temat wyciagaliśmy

... więc proszę się tak szybko ironicznie nie uśmiechać i nie prostować innych :twisted:

a fakt że w KZJ-tach przed 99 kontrolka nie miga, ino albo się pali, albo po szczęśliwym rozblokowaniu centralnego mechanizmu różnicowego gaśnie (jak nie pomagało samo ujęcie gazu raz, dwa razy, to: zatrzymanie wsteczny kilka metrów, przód kilka metrów i odpuszcza, też tak kiedyś miałem jak zdaje się dłużej nie używałem i olej był stareńki w reduktorze)

Re: Trudno rozłąnczają się napędy

: 09 wrz 2010, 23:29
autor: Kojot
Po przestawieniu wajchy w pozycje HL lub LL powinna załączyć się blokada międzyosiowa- jeżeli się nie załączy po trzech sekundachy to lampka (żółta) zaczyna mrygać - analogicznie przy rozłączaniu - tyle mówi instrukcja KZJ przed 99 rokiem.
Ja mam z 2001 i miałem dokładnie taki sam efekt.

O dołączanej osi nie słyszałem i nie miałem pojącia że coś takiego istnieje może autor wątku się wypowie czy odpisuje nie na temat

pozdrawiam/kojot

Re: Trudno rozłąnczają się napędy

: 10 wrz 2010, 09:01
autor: Kames
NO dobrze nikt tu nie chciał :wink:
natomiast miałem podobnie w tojce jak ją kupowałem, blokada nie chciała sie rozpinac za cholere wiec facio znowu zbladł i mowi ze to juz kt osoba twierdzi ze skrzynia padaka ,wiec stargował na autku o krzynke ,ja chepi i on ,ale do tematu
oleju było troszke mało i stan jego nie był zadowalający wiec został wylany ,srodek wypłukany o tyle ile sie da bez rozbierania i nalany nowy syntetyk, popracowało chwile i objawy ustały
zauwazyłem jeszcze iz czasami bardzo pomaga gwałtowne ruszenie przód tył