Toyota Land Cruiser Owners Club Poland

Tak jak w temacie. Auto zaczyna skręcać podczas pokonywania poprzecznej nierówności w asfalcie a właściwie zaraz po jej pokonaniu. Podobnie reaguje na gwałtowne zdjęcie nogi z pedału gazu podczas przyspieszania. Czuć wręcz jak lekko wyrywa kierownicę

Brak luzów w zawieszeniu (zdaniem mechanika chociaż nie jest nieomylny).
Geometria też Ok.

Ktoś przerabiał podobny temat?

Ostatnio był u mnie FJ Cruiser z takim samym objawem. Wywalony otwór w ramie przy mocowaniu tylnego dolnego wahacza. Przy dodaniu i odjęciu gazu most się przestawiał i auto myszkowało.
Sprawdź również tuleje mocowania przekładni kierowniczej.

U mnie problemem były tuleje górnych wahaczy z tyłu.

kylon pisze:Ostatnio był u mnie FJ Cruiser z takim samym objawem. Wywalony otwór w ramie przy mocowaniu tylnego dolnego wahacza. Przy dodaniu i odjęciu gazu most się przestawiał i auto myszkowało.

U mnie była identyczna sytuacja w 95.

Wymieniono tuleję w prawym przednim wahaczu i sworzeń (w zasadzie sam nie wiem w jakim celu bo luzów nie było).
Auto nadal ściąga lekko w lewo po zdjęciu nogi z gazu tyle że jest zdecydowanie lepiej.
Jedno się nie zmieniło - myszkowanie na nierównościach. Odnoszę wrażenie jakbym miało wyrzucić mnie z drogi - zawieszenie w jedną a buda buja się w drugą stronę.

Jest jeszcze jeden element, na który nikt nie zwrócił uwagi - czerwone poliuretanowe tuleje przekładni i podobne w wahaczach przednich:
https://zapodaj.net/d556676a3e00a.jpg.html
Może to one są winne chociaż nie ma na nich luzów

Ja Ci o nich napisałem
Czy ja dobrze widzę że masz w lewym wahaczu czerwone polibusze?

http://tlc.org.pl/viewtopic.php?f=12&t= ... &start=105

8 strona i 11-a.

ehhh... tak w obydwu wahaczach są właśnie (opisane przez Ciebie) prawdopodobnie felerne polibusze.
Podobne również w tulejach przekładni.

Dobra, co kupić w zamian (oraz ewentualnie gdzie) bo pewnie wymagają wymiany? dziś przyjrzę się im jeszcze raz z bliska

EDIT:
muszę jeszcze raz sprawdzić co siedzi w wahaczach bo zgłupiałem.

Na tą chwilę do wymiany są pewnie czerwone tuleje przekładni. Szukam czegoś czym je zastąpić

Też było sto razy na ten temat pisane. Wystarczy przeczytać.
Oryginał lub Whiteline/Nolathane. To drugie to ten sam producent i produkt tylko dwie nazwy.
Powinniśmy mieć jedno i drugie na miejscu.

Zrobiłem kilka fotek. Tuleje przekładni wyglądają z bliska tak (w wahaczach są zwykłe - niepoliuretany):







tył:




Aktualna geometria (po ostatecznych korektach):

No ale w wahaczach to masz śmietniki sparciałe.
A przednie wahacze?

No ale w wahaczach górnych to masz śmietniki sparciałe.
A przednie wahacze?

W przednim prawy wahaczu była wymieniana tuleja w poszukiwaniu przyczyn myszkowania.
Tył nie wyglada dobrze to wiem chociaż luzu nie ma.
Tuleje przekładni wg Ciebie kwalifikują się do wymiany?

Geometria ustawiona przez poprzedniego mechanika pozostawiała wiele do życzenia.

Ktoś liczył może koszt kompletu wszystkich tulei na przod i tył do j90?

Ja bym zaczął od wymiany górnych z tyłu, a potem wymienił wszystkie. U mnie 2 samochodach to one były przyczyną dziwnego zachowania na drodze. W obecnym tuleje górnych wahaczy po zdjęciu samego wahacza wizualnie wyglądały OK, ale wystarczyło wsadzić śrubokręt i lekko zgiąć tuleję żeby zobaczyć że tuleja już się rozgalwanizowała.
Sama wymiana jest banalnie prosta, wystarczy iść do kogoś na prasę (najgorzej odkręcić ale da radę). Bez prasy też się da (tak zrobiłem wahacze w 120 tyle że to bardzo czasochłonne.

Wpisz w google "tuleje land cruiser 90 nolathane" i wyskoczy ci kilka stron gdzie możesz je kupić taka nowość w internetach.

rolkos pisze:tuleja już się rozgalwanizowała.

Będę wdzięczny za opis, a jeszcze bardziej zdjęcie, jak wygląda "rozgalwanizowana" tuleja