Toyota Land Cruiser Owners Club Poland

Cześć,

Przy nagłym dodaniu gazu, jeżeli wcześniej jechałem bez niego (bo np. hamowałem silnikiem), słychać z tyłu wyraźne stuknięcie nim auto zacznie przyspieszać. Krzyżaki nie mają luzów, wał jest nasmarowany. Jeden mechanik stwierdził luz na samym wale i wskazał na konieczność jego regeneracji. Drugi to potwierdził i zawiózł wał do Metcomp (podobno jeden z lepszych warsztatów w okolicach Warszawy). W Metcompie wymienili wielofrez (wspawali nową część) i wyważyli wał. Efekt? Brak... Poza tym, że jestem krótszy o 600 zł, jest dokładnie tak samo. Stuknięcia nie ma tylko wtedy, gdy wyjątkowo umiejętnie dodaję gazu, ale jest to uciążliwe, jeżeli faktycznie chcę gwałtownie przyspieszyć. Jakieś pomysły? A może "tak musi być"? Mam nadzieję, że odpowiedź na ostatnie pytanie brzmi "nie"

Jeśli był luz na wieloklinie to i tak zasadnym było jego zrobienie. Trzeba eliminować wszystkie możliwe przyczyny. Czy są kolejne luzy musisz dalej diagnozować. Spróbuj może kogoś zapakować do bagażnika (w bezpiecznym miejscu nie na drodze publicznej) i posłuchać czy to na pewno z tyłu. Wtedy szukasz dalej. Może być luz na wieloklinie półosiek czy międzyzębny na ataku. A jak nie z tyłu to stawiałbym na reduktor. A może po prostu masz wywalone tuleje górnych lub dolnych wahaczy i przestawia Ci się most.

Luz wagonowy w tym modelu to standard, także nawet jak naprawisz już wszystko to pewien stuk pozostanie.

Spróbuj może kogoś zapakować do bagażnika (w bezpiecznym miejscu nie na drodze publicznej) i posłuchać czy to na pewno z tyłu. Wtedy szukasz dalej. Może być luz na wieloklinie półosiek czy międzyzębny na ataku. A jak nie z tyłu to stawiałbym na reduktor. A może po prostu masz wywalone tuleje górnych lub dolnych wahaczy i przestawia Ci się most.

Ok, dzięki. W najbliższy weekend zrobię test z osobą w bagażniku. Jeśli chodzi o zawieszenie, to po zakupie wymieniłem silentblocki tylnych górnych wahaczy. Poza tym (podobno) wszystko było ok.
W sumie to 17 grudnia jestem na Modlińskiej na przeglądzie, więc na pewno uda się poprawnie zdiagnozować problem

Luz wagonowy w tym modelu to standard, także nawet jak naprawisz już wszystko to pewien stuk pozostanie.

Wydaje mi się, że u mnie to stuknięcie jest za mocne. Co prawda nie mam porównania z innym egzemplarzem tego modelu, ale w mojej starej Vitarze stuknięcie było o wiele bardziej subtelne

Jeśli chodzi o zawieszenie, to po zakupie wymieniłem silentblocki tylnych górnych wahaczy.

to jak było grzebane to sprawdź sobie te śruby czy nie są luźne , przy braku wiedzy łatwo to spitolić , tyle że ruchomy most najbardziej słychać przy ruszaniu

Miałem kiedyś podobny stukot w j80. Okazało się po długich poszukiwaniach problemu, że winna jest urwana śrubą mocująca budę z ramą. Najlepiej jest, jak pisali koledzy wsadzić kogoś do bagażnika.