Toyota Land Cruiser Owners Club Poland

Szukam przyczyny mulenia - do 1200 obrotów jest bardzo słabo do tego stopnia, że kłopotliwe jest ruszanie przy wjeżdżaniu na rondo (zawsze wystarczyło puścić sprzęgło i sama jechała) a teraz trzeba ruszać z gazem (może bardziej obrazowo - Patrol Y60 z RD28T lepiej startuje

Po przekroczeniu magicznej granicy 1200 auto dostaje kopa i rwie do przodu , na wyższych obrotach jest ok, na wyższych biegach też o ile nie wrzucimy za wysokiego biegu - bywa że trzeba redukować bieg

Wizyta na komputerze była - bez widocznych awarii.

Jedna teoria taka, że powietrze którego jest mało na niskich obrotach gdzieś ucieka , a przy wyższych problem samoczynnie zanika (czyszczenie EGR - bez poprawy), a jest to powietrze potrzebne na niskich obrotach żeby silnik dostał większą dawkę paliwa

Druga teoria - walnięty przepływomierz który się nie ujawnił na komputerze i propozycja, żeby dla testu go odpiąć ?

No i kolejne można mnożyć.

Macie jakieś pomysły co sprawdzić?

Jak to już ludzie pisali wcześniej. Zaworki SCV - łatwa wymiana samodzielna. Koszt około 750zł za 2szt.

A jak się upewnić że to SCV a nie coś innego? (poza wstawieniem nowego)

Bo piszą też ze "absolutny brak mocy do 1200 obr to usyfiony przepływomierz" więc wiesz...

chyba najpierw odepnę przepływomierz

Przepływomierz akurat łatwo wyczyścić. Co do SCV to czasem może być błąd zapisany w komputerze. Podjedź do zakładu co ma dobry komputer diagnostyczny, ale u mnie w początkowej fazie nie było błędu, a objawy były takie same. Błąd pojawił się po roku jak już jeden zaworek padł całkiem i miałem dokładnie taki sam efekt jak u ciebie.