J95 kilka pytań

Moderator: luk4s7

sergiusz
Posty: 50
Rejestracja: 12 wrz 2007, 10:52

J95 kilka pytań

Post autor: sergiusz »

Jako zupełny laik rozśmieszę Was kilkoma pytaniami ale wychodzę z założenia ,iż lepiej zapytać mądrego niż z głupim zepsuć.

1.czarna magia dla mnie to skrzynia terenowa w terenie znajomi mówią mi co mam włączyć ale nie mam pojęcia jak to działa i co powoduje np.reduktor i diff lock
2.w jakich konkretnych sytuacjach powinno się korzystać z poszcególnych opcji
3.może ktoś dysponuje elektroniczną wersją instrukcji obs ługi J95
4.jadąc na skrzyni "szosowej" nie bardzo wiem jaki ma napęd tzn na którą oś.
:oops:

jarek
Posty: 4
Rejestracja: 02 gru 2007, 20:46
Kontakt:

Post autor: jarek »

Nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi.

Moje może mądre nie będą, ale może pomogą.

1. W terenie używamy biegów terenowych, jak sama nazwa wskazuje :D Oczywiście zależy to od terenu. Zakładam, że jak już włączasz, to sytuacja tego wymaga. Po włączeniu reduktora (no i biegu jakiegoś), na koła przekazywany jest większy moment - to działa jak przerzutki w rowerze (w skrócie myślowym).

1a + 2 + 4. Diff Lock to blokada mechanizmu różnicowego. W Twoim przypadku jest tak, że J95 ma stały napęd na 4 koła (to nie ma nic wspólnego z reduktorem) z centralnym mechanizmem różnicowym, który różnicuje prędkości kół podczas skrętu pomiędzy osią przednią i tylną. Mechanizmy różnicowe masz również na poszczególnych osiach (jak każdy samochód). Żeby w terenie zblokować rozdział momentu na przednią i tylną oś niezależnie od siebie, włączasz właśnie Diff Lock. Po włączeniu rozdział mocy jest 50/50. Używaj tego tylko w terenie.

Co, gdzie i kiedy się to wszystko załącza, to już cała technika jazdy 4x4 - na osobny wykład i zajęcia praktyczne :-)

sergiusz
Posty: 50
Rejestracja: 12 wrz 2007, 10:52

lc

Post autor: sergiusz »

HMMMM z tego niosek ,że chyba nie działa mi diff lock.przy wjeździe na reduktorze pod górę na wydmach zapiołem diff lock i nadal kręciło się po 1 kole na każdej osi. :?

Kwiatec

Post autor: Kwiatec »

niekoniecznie chyba w mej toyocie pojęcie diff lock jest na przełączniku przy kierownicy i zapina tylny mechanizm różnicowy. zapięcie centralnego mechanizmu różnicowego jest powodowane gałką od reduktora.
masz cztery ustawienia gałki
1 szosowe biegi i napęd na cztery koła
2 szosowe biegi i mechanizm między osiowy zablokowany (spięty napęd 4x4 50/50%)
3 neutreal bieg jałowy reduktora
4 załączone biegi terenowe 4x4 50/50% przód tył

no i teraz można zapiąć diff locka i masz na sztywno zapięty tylny most

bajdełej jakby jakiś problem mogę ci podesłać skserowany parę stron polskiej instrukcji obsługi
z pierwszego przełożenia na drugie mozesz zrobic przy każdej prędkości
zapięcie reduktora (biegów terenowych) do 8 km/h
wypięcie przy dowolnej prędkości

sergiusz
Posty: 50
Rejestracja: 12 wrz 2007, 10:52

lc

Post autor: sergiusz »

no widzisz kwiatec mam tez diff lock przy kierownicy na desce pali się wtedy kontrolka ABS i mrugający na czerwono samochdzik :D ale w trakccie kopania w piachu nadal pracuje tylko 1 koło na osi a powinny wtedy pracować 2 na tylnej jeśli dobrze rozimiem

sergiusz
Posty: 50
Rejestracja: 12 wrz 2007, 10:52

lc

Post autor: sergiusz »

jak na tą chwilę to dla mnie czarna magia ale warto zawsze zapytać mądrzejszych od siebie może wspólnymi siłami coś wyjaśnimy

Awatar użytkownika
Black
Klubowicz
Posty: 282
Rejestracja: 22 mar 2007, 12:17
Auto: Forester
Kontakt:

Post autor: Black »

ech, zmęczony jestem ale się postaram:

diff-lock przycisk to jest od blokady tylnego mostu, działa tylko z wpiętym reduktorem (czyli w J9 przy okazji ze zblokowanym centralnym dyfrem) i tylko poniżej prędkości 8km/h, coby załączyć, to trzeba najpierw reduktor (najlepiej nie chcąc go zakatowć to stojąc się go zapina małą dzwignią, tudzież tocząc się wolniutko prosto i z wciśnieętym sprzęgłem - do czasu się udaje, aż się nie uda ;-), w automacie - kupa trza stać miejscu i Nkę wrzucić), a potem diff-lock i dać mu ze 2-3 sec na załączenie
jak grzebiąc kołami w piachu włączyłeś i dałeś ostro but to się raczej nie miała prawa ta blokada włączyć ;-) a i tak jakby się udało to nic by nie dała ;-)

z tym centralnym dyfrem to po mojemu to działa tak:
wajcha H - otwarty centralny dyfer, moc przekazywana 50/50 przód/tył im się jedna oś bardziej ślizga tym druga jeszcze mniej momentu dostaje i stoimy w miejscu
wajcha HL (high locked) zblokowany centralny dyfer - 50/50 jak jedna oś się zaczyna ślizgać to druga dostaje więcej momentu tak do jakiś 90ciu paru procent mocy (trochę traci sie na tarcie wewnętrzne mechanizmów itp. i 100% nigd nie bedzie) - ale to się mogę mylić bo mechanik ze mnie żaden
LL - wiadomo reduktor i zblokowany dyfer centralny i wtedy se można jak się ma diff-locka zblokować jeszcze tylny dyfer, aha zarówno blokada centralnego dyfra jak i tynego potrzebują minimalnej zwłoki 2-3 sec na zadziałanie

Awatar użytkownika
LEX
Posty: 1582
Rejestracja: 23 wrz 2007, 22:01
Auto: Lexus LX450
Kontakt:

Post autor: LEX »

Black, a jesteś pewien, że diff lock działa na takiej zasadzie, że jak go zblokujesz to w razie poślizgu jednej osi przenosi moment na drugą?

Bo póki co najpopularniejsze diff locki dają na sztywno 50/50. To co opisujesz brzmi jak zasada działania torsena albo quaife, czyli takich dyfrów, które nie potrzebują blokady bo same w sobie automatycznie rozdzielają moment.


Dyferencjały Torsena stosowane są w audi i chyba tych japońskich wyścigowych typu subaru impreza czy misiek lancer.
Strona www.torsen.com
Wygląd dyfra, an stronie 7 i 8 poniższego dokumentu
http://torsen.com/files/Traction_Control_Article.pdf

Strona Quaife http://www.quaifeamerica.com/differentials/diffs.htm


No i chcąc pomóc skomplikowałem bardziej, bo mam wątpliwości.

Awatar użytkownika
Black
Klubowicz
Posty: 282
Rejestracja: 22 mar 2007, 12:17
Auto: Forester
Kontakt:

Post autor: Black »

Ano nie jestem pewien :oops: ale liczę na mądrzejszych kolegów co mnie poprą albo naprostują w końcu na właściwą drogę

Awatar użytkownika
pku
Posty: 168
Rejestracja: 04 mar 2007, 18:25
Kontakt:

Post autor: pku »

To moze ja tez sie troche powymądrzam :)
(Czesc sie powtorzy po kolegach i bedzie troche oczywistosci i tez moge sie mylic)

1. Naped kolejno przenosi sie tak: silnik,sprzeglo skrzynia,reduktor (zawsze sie kreci), dyfer centralny,waly przedni i tylni,dyfer (przód, tyl), polosie.

2. W jezdzie po szosie /nic nie zapiete/ reduktor ma przełozenie powiedzmy 1:1, wszystkie trzy dyfry sa luzne (czyli ich wyjscia = waly lub polosie mogą sie kręcić niezależnie) - efekt kazde kolo moze sie krecic jak chce, jesli masa i przyczepność są rowno rozlozone to mamy rowny naped na wszystkie kola. Wada jest taka ze caly moment pojdzie na kolo ktore pierwsze zerwie przyczepnosc.

3. Pierwszym krokiem zapinania jest przesunięcie wajchy - tej malej - z H na HL /chyba, napewno jeden zabek do przodu/. robiąc to blokujemy centralny dyfer, ale reduktor nadal jest - powiedzmy 1:1-. Efekt jest taki ze co by sie nie dzialo to /dopóki cos nie pęknie - np na asfalcie:) / waly przedni i tylni ZAWSZE ruszaja sie tak samo. Czyli mamy 50/50 przod/tyl. Efekt terenowy jest taki ze na pewno mamy naped na co najmniej jedno kolo z przodu i jedno z tylu (bo dyfry przedni i tylni nadal sa rozpiete). Na desce pojawia sie zolte swiatelko centralnego dyfra

4. Kombinując dalej mozemy potocznie mowiac "wlączyć reduktor" -przypominan ze on pracuje caly czas. Ta wlaczenie polega na zmianie jego przlozenia z "powiedzmy 1:1" na np. "powiedzmy 1:3". (trzeba sie zatrzymac, albo go zmielisz) W tym polozeniu zawsze centralny dyfer jest "zapiety" Efekt to zmiana stosunku obrotu silnika do obrotów kol tzn na jeden obrot kola mozesz dostarczyc wiecej momentu i mocy.Nadal tez masz gwarancie napedu na dwa kola (jedno z przodu i jedno z tylu).

5. Wiekszosc 90 ma blokade tylnego mastu. Jej zalacznie mozliwe jest tylko bedąc "na reduktorze" (mozna to zmienic ale po co). Blokada zapina tylny dyfer powodujac ze jesli zakreci sie tylny wal to masz gwarancje ze zakreca sie - TAK SAMO - oba tylne kola. poniewaz masz tez zapiety centralny dyfer /w tym polozeniu wajchy/ to w sumie masz gwarancje na jedno kolo przednie i oba tylne. Poniewaz samochod nie moze stac na jednym kole (ktores z przednich mogloby sie zakrecic niezaleznie) to jak masz trakcje to na pewno samochod pojedzie.

Lampki:

Co sie dzieje widzisz po zachowaniu lampek na desce:
zolta - z mostami i krzyzykiem na srodku pokazuje zachowanie centralnego dyfra
podobna czerwona - z krzyzykiem z tylu - odpowiedni tylnego dyfra.

Nalezy jednak pamietac ze:
- blokady sa elektryczne i dzialaja tak ze silniczek elektryczny napina sprezyne ktora probuje "wstrzecic" bolec w dyfer. Aby to sie stalo musi - przy napieciu sprezyny - trafic w odpowiednie ustawienie dyfra - musi otworzyc sie "dziura" na bolec.
Dlatego tez lampki mrugają jesli polozenie galki reduktora czy przycisku tylnej blokada sa na "zapiecie", ale bolec jeszcze nie wskoczyl. Potwierdzeniem ZAPIECIA blokady jest STALE swiecenie odpowiedniej lampki.
Tak samo w druga strone. W momencie kiedy zmienisz na "rozepnij" nic sie nie stanie dopóki bolec nie bedzie mial szans "wyjscia" z dyfra. Co oznacza ze lamka moze zgasnać nawet po kilku sekundach, a jak napedy sa mocno napiete to i pozniej.

Lampa ABS zapala sie wtedy gy zostaje wylaczony ABS /na reduktorze, z blokada tylu/

I jeszcze jedna uwaga przez 5 lat uzywania samochodu nigdy nie mialem problemu z poprawnym sygnalizowanie stanu blokad przez lampki. Ale do czasu - ostatnio przjechalem 300 km po asfalcie z niby wylaczonymi dyframi, ale jednak zapietymi - efekt to zrypane opony. Teraz ZAWSZE sprawdzam jak zachowuje sie samochod po zjechaniu na twarde.

Uwaga druga: Zapinanie blokad powoduje ze samochod bardziej sie slizga, pamietaj o tym na lodzie, sniegu i blocie - np. zjezdzajac z gory lepiej jest jechac bez blokad zeby samochod sie nie slizgal i zeby miec nad nim lepsza kontrole. Jak wjeżdżasz to raczej nalezy je zapinac :)

Uwaga trzecia: Zawsze daj szanse na wstrzelenie sie bolcowi.Tzn dopóki lampki migaja lekko dodawaj gazu, a jak nie chca zapalic sie na stale to pojedz zygzakiem (moze byc tak ze masz pecha i akurat bolec nie moze trafic w dziury - trzeb wtedy zmienic stosunek obrotow walow (dyfer centralny) lub kol dyfer (tylni)). Jesli wyobrazisz sobie sytuacje tzw "wykrzyzu" = np. przejezdzajac przez row pod katem 45st. - zawisles w takiej pozycji ze samochod stoi na dwoch kolach po przekatnej a dwa pozostale wisza w powietrzu to staraj sie zapinac blokady bardzo delikatnie, jesli dalbys duzo gazu z puszczonym sprzeglem i w tym momencie bolec sie wstrzeli to na caly naped pojdzie potezne uderzenie i mozesz cos urwac - blokad trzeba uzywac z glowa !!!


Ale sie rozpisalem ....

sergiusz
Posty: 50
Rejestracja: 12 wrz 2007, 10:52

lc

Post autor: sergiusz »

Dziękuję Wam bardzo teraz mam pełną jasność faktycznie ta lampka raz miga raz się świeci,i próbowałem podjechać pod górę piachu z migającą lampką i nic zie zadziałało.

Czy prawdą jest ,że z włączonym diff lock mogę jechać tylko w lini prostej?nie skręcając kół?(taką opinię usłyszałem od znajomego )


:shock: :D

Awatar użytkownika
pku
Posty: 168
Rejestracja: 04 mar 2007, 18:25
Kontakt:

Post autor: pku »

Jechac to mozesz jak chcesz ale poniewaz kola na zakrecie robia rozna droge to cos musi sie poddac - najpewniej opony, ale kiedys moze ci strzelic np. bolec blokady - dotyczy to oczywiscie asfaltu, czy skałek. W terenie (piach, glina)po prostu przemielisz troche glebe.

sergiusz
Posty: 50
Rejestracja: 12 wrz 2007, 10:52

lc

Post autor: sergiusz »

teraz jestem już świadomy praw i obowiązków :D :lol:
wielkie dzięki

P.S.i dlatego lepiej pytać i rozmawiać ze znawcami tematu niż strzelić sobie gola

sergiusz
Posty: 50
Rejestracja: 12 wrz 2007, 10:52

lc

Post autor: sergiusz »

wczoraj sprawdziłem blokadę tylnego mostu i nie zapina się czerwona kontrolka mruga i nie chce zapalić się na stałe,próbowałem przejechać do przodu tyłu zygzakiem nie zapina się ,gdzie mogę w wawie to sprawdzić?Możecie mi kogoś polecić?

Awatar użytkownika
LEX
Posty: 1582
Rejestracja: 23 wrz 2007, 22:01
Auto: Lexus LX450
Kontakt:

Post autor: LEX »

Póki co spróbuj go pomęczyć trochę czyli zapinaj, odpinaj, zapinaj, odpinaj. Być może ktoś tego nigdy nie używał i 'się zastało'.

Ja tak miałem z centralnym dyfrem. Musiałem tak zapinać/odpinać jakieś 70 razy i dopiero potem zaczęło działać.

ODPOWIEDZ