Zmieniałem dzisiaj oleje w napędach i po odkręcaniu korka w przednim moście taka oto niespodzianka na magnesie...
Co ciekawe, w czasie jazdy nic nie czuć i nie słychać, przynajmniej na razie bo zrobiłem samochodem ze 400km. Wygląda mi to na ząb któregoś satelity, bo nie chce mi się wierzyć, że przy takim braku na talerzu nie było by nic odczuwalne. Domyślam się, że to kwestia czasu aż coś się wysypie, stąd moje pytanie co w takiej sytuacji najlepiej zrobić.
Rozebrać, ocenić straty i udać się do serwisu po nowe części uprzednio odwiedzając providenta czy może szukać dobrej używki? Jeśli używka to tylko od J95 z automatem, czy może być też manual, no i czy rocznik ma znaczenie? A może od 120 lub innego modelu podejdzie zakładając, że będą takie same przełożenia?
Jak zwykle będę wdzięczny za wszelkie rady.
R
Przedni most - niespodzianka w środku
Moderator: luk4s7
Przedni most - niespodzianka w środku
- Załączniki
-
- most.jpg (118,57 KiB) Przejrzano 3305 razy
- waldek_BB
- Klubowicz
- Posty: 506
- Rejestracja: 25 wrz 2013, 12:57
- Auto: było: KZJ95
było: GV II 1.9 DDiS
jest: SX4 4x4 ... przynajmniej się nie psuje :) - Kontakt:
Re: Przedni most - niespodzianka w środku
jestem pewien że było o tym na forum i ze Rokfor opisał kolejność działań
tylko kto był autorem wątku... ~fazi1973?
ps. albo u arcziak1
tylko kto był autorem wątku... ~fazi1973?
ps. albo u arcziak1
Re: Przedni most - niespodzianka w środku
ok, poprawiam się. Przeszukałem temat po temacie
http://www.tlc.org.pl/viewtopic.php?f=1 ... +z%C4%99by
a więc kupię przedni most, ewentualnie satelity...
http://www.tlc.org.pl/viewtopic.php?f=1 ... +z%C4%99by
a więc kupię przedni most, ewentualnie satelity...