kontrolki lampki na desce
Moderator: luk4s7
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8385
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: kontrolki lampki na desce
Jak "wytrzymał", skoro od początku (Twojego) używania był już zdechnięty ... A i nie wiadomo jak długo wcześniej kulał
Re: kontrolki lampki na desce
ja już w swojej wymieniałem 2 razy za każdym razem na Białorusikylon pisze:Ale jakie są konkretnie te statystyki? Serwisujemy dziesiątki dziewiątek i nie zauważam tego problemu. Najwięcej to Hilux statystycznie u nas czyli ze dwa na rok.
Re: kontrolki lampki na desce
Cenna uwaga profesorze! No to cofam te 17 lat. Kupiłem auto jak miało 15 lat. To i tak chyba nieźle…Rokfor32 pisze:Jak "wytrzymał", skoro od początku (Twojego) używania był już zdechnięty
Daleko jeździsz na serwisKojot pisze:za każdym razem na Białorusi
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8385
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: kontrolki lampki na desce
Awaria alternatora niekoniecznie jest wykrywana szybko - szczególnie jak nie ma w aucie woltomierza, a lampka nie świeci, i jak user niekumaty technicznie. Wtedy sa tematy w stylu "aku padły mi po roku" ...
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 27 paź 2016, 19:40
- Auto: HZJ100 4.2 TD
Re: kontrolki lampki na desce
Dzięki wszystkim za posty. Mierzyłem poziom naładowania baterii i było z 14 na początku to chyba ok. Na sucho w bateriach 12,4V czyli też ok. Ale... od czasu gdy są te kontrolki to jakby dłużej uruchamia silnik. Dłużej kręci. Toyka stoi na dworze więc może to kwestia temperatury. Świece długo trzymam. Dłużej niż do zgaszenia diody świecy żarowej bo ta znika natychmiast po zapłonie.
Generalnie spróbuję jeszcze odłączyć prąd na chwilę i zobaczę co jest grane.
Alternator był wymieniany w firme Król Mestwin i podobno miał być jakiś super mocny. Nowy.
Zobaczymy.
Generalnie spróbuję jeszcze odłączyć prąd na chwilę i zobaczę co jest grane.
Alternator był wymieniany w firme Król Mestwin i podobno miał być jakiś super mocny. Nowy.
Zobaczymy.
Re: kontrolki lampki na desce
Czołem!
Dziś odpaliłem Toyotę po 5-dniowym staniu w garażu i wyświetlają mi się te kontrolki. Po zwiększeniu obrotów znikają... czy to padnięty regulator napięcia, czy alternator?
Dziś odpaliłem Toyotę po 5-dniowym staniu w garażu i wyświetlają mi się te kontrolki. Po zwiększeniu obrotów znikają... czy to padnięty regulator napięcia, czy alternator?
- Załączniki
-
- kontrolki_awaria7.jpg
- (55,94 KiB) Pobrany 9 razy
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8385
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: kontrolki lampki na desce
Brak ładowania.
Skoro znika to po dodaniu gazu - to prawdopodobnie szczotki alternatora się kończą. Generalnie - alternator do przeglądnięcia, plus dokładne oglądnięcie kabelków do niego dochodzących, czy który sie przy wtyczce nie urwał od wibracji.
Skoro znika to po dodaniu gazu - to prawdopodobnie szczotki alternatora się kończą. Generalnie - alternator do przeglądnięcia, plus dokładne oglądnięcie kabelków do niego dochodzących, czy który sie przy wtyczce nie urwał od wibracji.