Urwane koło podczas jazdy

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18006
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: urwane koło podczas jazdy

Post autor: kylon »

Również.

Awatar użytkownika
luk4s7
Moderator
Posty: 3389
Rejestracja: 15 gru 2013, 23:32
Auto: Kiedyś znowu pewnie LC
Kontakt:

Re: urwane koło podczas jazdy

Post autor: luk4s7 »

Panowie, współczuje Wam serdecznie. U mnie sworznie były oryginalne i zawieszenie w pełni sprawne. Mimo wszystko wyczekałem w kolejce do Kylona i przed wyjazdem poprosiłem o zrobienie wszystkiego co zrobienia wymaga oraz wymianę sworzni na wzmacniane TT. Nie zapeszam (bo wciąż w drodze) ale myślę że warto do tematu podejść solidnie i kompleksowo.

Pozdrawiam z Korsyki
Obrazek

Obrazek

Awatar użytkownika
Mirekk
Klubowicz
Posty: 665
Rejestracja: 12 wrz 2017, 21:46
Auto: KZJ95, A6 Allroad
Kontakt:

Re: urwane koło podczas jazdy

Post autor: Mirekk »

kylon pisze:ale teraz TT wprowadził swoje wzmacniane.
A to są inne, niż te co kupowałem w lutym, lub marcu??

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18006
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: urwane koło podczas jazdy

Post autor: kylon »

Jeśli były brendowane TT to te same. Nie mają innych lub 555 z Japonii ale pudełko jest wtedy piątkowe

Awatar użytkownika
Mirekk
Klubowicz
Posty: 665
Rejestracja: 12 wrz 2017, 21:46
Auto: KZJ95, A6 Allroad
Kontakt:

Re: urwane koło podczas jazdy

Post autor: Mirekk »

To nie pamiętasz, co kupowałem!? :) :)
Jestem kontent, then.

krupi
Posty: 61
Rejestracja: 03 wrz 2017, 22:04
Auto: KZJ95

Re: urwane koło podczas jazdy

Post autor: krupi »

Przepraszam, jeśli w złym wątku, ale jest to konsekwencją właśnie urwanego koła. Jeśli powinienem to wrzucić gdzie indziej to dajcie znać. Od momentu tamtej awarii mamy same problemy i dalej nie udało się wszystkiego wyprowadzić. Może coś doradzicie, ale po kolei:

Jak urwaliśmy koło to urwał się tez przewód hamulcowy oraz przewód od ABS. Przewód hamulcowy jakiś na miejscu znaleźliśmy i wymieniliśmy, choć był on troszkę krótszy niż ten porwany. Od tamtej pory przy delikatnym, równomiernym hamowaniu pojawiało się "bicie" pedału hamulca. Wnioskowałem z tego, że tarcza przy uderzeniu musiała się pogiąć, ale dało się na tym jechać. Bez ABSu też da się żyć. Próbowaliśmy poskręcać kable, ale nic to nie dało i błąd dalej wyskakiwał. Nie było też komputera, żeby go skasować.

Po kolejnym tygodniu szlag trafił ten wymieniony przewód - płyn nie wracał, więc zacisk na prawym kole się blokował. Przypaliliśmy trochę hamulce i zanim udało się znaleźć jakiegoś sensownego majstra to klocki z tamtej strony też mocno dostały w dupę. Jak udało się wymienić przewód, to auto hamowało już głównie lewą stroną. Przy mocniejszym depnięciu od razu skręcało na lewo. Oprócz tego urwałem też szpilkę w tym pechowym kole, ale to chyba jakiegoś wielkiego znaczenia nie ma.

Teraz dotarliśmy do Aktau i zupełnie przypadkiem niedaleko hotelu znalazłem serwis, który kiedyś był serwisem Toyoty i wyglądał najporządniej ze wszystkich do tej pory odwiedzonych serwisów. Czekamy na prom, więc było trochę czasu doprowadzić auto do porządku. Dostałem całkiem dobrą cenę na części (oryginalne tarcze Toyoty przy mnie wyjmowane z pudełka za 170zł sztuka) więc zdecydowałem się wymienić nie tylko klocki ale i tarcze. Wstawili też nową szpilkę, sprawdzili zawieszenie i geometrię - wszystko jest ok. Przewodu dłuższego nie mogli od ręki dostać, ale stwierdzili że ten co jest (też trochę krótszy) jest wystarczający i nie ma ryzyka urwania.

Odebrałem auto szczęśliwy, że w końcu udało się przywrócić stan normalny i... znowu się zdziwiłem bo pedał dalej lekko bije. Co to może być? Nie przeszkadza mi to specjalnie, ale po ostatnich przejściach chciałbym mieć możliwie dużą pewność, że mi się coś znowu nie urwie albo nie zablokuje na jakimś strasznym zadupiu.

Awatar użytkownika
Mirekk
Klubowicz
Posty: 665
Rejestracja: 12 wrz 2017, 21:46
Auto: KZJ95, A6 Allroad
Kontakt:

Re: urwane koło podczas jazdy

Post autor: Mirekk »

Czy nie zapowietrzyła Wam się przy tej całej awarii hamulców pompa ABS?

krupi
Posty: 61
Rejestracja: 03 wrz 2017, 22:04
Auto: KZJ95

Re: urwane koło podczas jazdy

Post autor: krupi »

Nie wiem, ale kabel od ABS jest dalej urwany i ABS nie działa więc to chyba nie to?

Awatar użytkownika
Mirekk
Klubowicz
Posty: 665
Rejestracja: 12 wrz 2017, 21:46
Auto: KZJ95, A6 Allroad
Kontakt:

Re: urwane koło podczas jazdy

Post autor: Mirekk »

"Kabel ABS" to jest przewód od czujnika ABS w kole. A pompa ABS to jest część hydrauliki układu hamulcowego, która pracuje w zależności od tego co jej podpowiadają czujniki. To, że nie działa ABS nie wyklucza kłopotów z pompą, które mogły powstac przy jej ewentualnym zapowietrzeniu, po zerwaniu przewodu hamulcowego i wycieku płynu. Reasumując, jesli zapowietrzyła sie pompa, to mimo, ze ABS nie działa, układ hamulcowy może działac w dziwny sposób.

krupi
Posty: 61
Rejestracja: 03 wrz 2017, 22:04
Auto: KZJ95

Re: urwane koło podczas jazdy

Post autor: krupi »

To jeszcze taka jedna ciekawostka z naszej przygody. Udało się w końcu dojechać do domu. Od Duszanbe jakieś 5-6 tysięcy kilometrów. Drogi w znakomitej większości dobre i bardzo dobre. Tylko kilkaset kilometrów badziewia w Uzbekistanie. Wczoraj sworzeń, tym razem z lewej strony, zaczął mocno skrzypieć. W Duszanbe założyliśmy komplet nowych... Coś jest chyba grubo nie tak...

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8298
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: urwane koło podczas jazdy

Post autor: Rokfor32 »

Auto masz wyliftowane?

A co do odpowietrzania układu ABS. I owszem, jest do tego spec procedura serwisowa, przy zastosowaniu spec testera. W skrócie, chodzi o takie wysterowanie pompy, żeby otwarł się kanał wewnętrznego bypasu obiegu płynu.

Na amerykańskich forach polecają metodę "zimową" - czyli takie odpowietrzanie na raty, z wymuszeniem zadziałania układu ABS (czyli poślizg), coby pompa sama otwarła ten felerny układ, i zatrzymane powietrze poszło w inne miejsce, coby dało się go usunąć klasycznymi metodami.

Zadziałanie napędów wewnętrznych pompy ABS jest możliwe do wymuszenia ręcznie - ale trzeba z tym uważać, bo instrukcja mówi o maksymalnie kilkunastu sekundach ciągłego zasilenia. Przy dłuższym układ się sfajczy. I - dotyczy to raczej wyłącznie starszych., prostych konstrukcji, czyli zwykły ABS, bez układów kontroli trakcji na jednym module.

Awatar użytkownika
PblO
Posty: 578
Rejestracja: 07 maja 2018, 14:29
Auto: LX450 '97, RJ70 '85, FZJ80 '97
Kontakt:

Re: urwane koło podczas jazdy

Post autor: PblO »

Rokfor32 pisze:Auto masz wyliftowane?
Czy oznacza to jakoś bardzo wysoko postawione czy każdy lift powoduje szybsze zużycie sworzni?
Jestem właśnie na etapie planowania i miałem zamiar podnieść 2", jest jeszcze czas żeby się rozmyślić ;)

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18006
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: urwane koło podczas jazdy

Post autor: kylon »

Za wysoko podniesione, z zatwardymi sprężynami i z bałaganem w zawieszeniu.

Awatar użytkownika
Mirekk
Klubowicz
Posty: 665
Rejestracja: 12 wrz 2017, 21:46
Auto: KZJ95, A6 Allroad
Kontakt:

Re: urwane koło podczas jazdy

Post autor: Mirekk »

krupi pisze:. Wczoraj sworzeń, tym razem z lewej strony, zaczął mocno skrzypieć. W Duszanbe założyliśmy komplet nowych... Coś jest chyba grubo nie tak...
Ale nadal masz założone jakieś chińskie, wszak.

krupi
Posty: 61
Rejestracja: 03 wrz 2017, 22:04
Auto: KZJ95

Re: urwane koło podczas jazdy

Post autor: krupi »

kylon pisze:Za wysoko podniesione, z zatwardymi sprężynami i z bałaganem w zawieszeniu.
Powiem szczerze, że trochę dziwnie mi się to czyta po tym, jak sami mi te sprężyny i amortyzatory dobraliście i sprzedaliście... Szkoda, że wtedy nikt mi nie pisał - "nie kupuj tego, bo Ci będzie co 5k km sworzeń wyskakiwał". Nie wiem też, co może znaczyć ten bałagan w zawieszeniu? Znasz to auto?

Co do sworzni to fakt, dalej nie były założone oryginały ze względu na brak dostępności na miejscu. Tylko, że ja się dalej upieram że coś tu się mocno nie zgadza...

ODPOWIEDZ