Odpadło - pomoc w identyfikacji części

[kylon]

Amorki i tylne +100 kg są i możnanje wysłać do Rumunii od nas czy z TT ale +300 będą w przyszłym tygodniu. Moim zdaniem narobisz sobie kolejnych kłopotów zakładając sam tył tak twardy. Zrób przyczółek w porządnym warsztacie najpierw

[kylon]

Wysyłka do Rumunii 4-5 dni normalnie lub expres 1 dzień.

[SzpilkiNaMapie]

Jakie są koszty wysyłki?

[kylon]

30 euro plus Vat normalna
70 euro plus Vat express

[kylon]

Chłopie. Czy potrzebujesz pomocy w zakresie tych sprężyn czy nie. Piszesz, dzwonisz w czterdzieści miejsc na raz. Zaraz Australia będzie mnie pytać o to samo. Jeszcze wczoraj chciałeś wysyłki do Rumunii. Dziś Sam do mnie pisze że najlepiej do Bułgarii a tam już nie mają dealera. Wyjedź z unii to zapewne koszty wysyłki będą jeszcze tańsze. Wczoraj po robocie dzwoniłem telefonicznie do TT aby coś ogarnąć a dziś jest kolejna wersja. Nawet chciałem Ci pomóc lepszą ceną ale widzę że to chyba szkoda czasu bo kurier nie będzie Cię ganiał po całym świecie.

[SzpilkiNaMapie]

Kylon nie wiem po co ta spinka. To, że na stronie terrain tamera podają maila "niby do bułgarskiego dystrybutora" po czym ten mail trafia do Francuzów, którzy to forwardują moją wiadomość do Ciebie nie jest moją winą. Masz mi za złe, że szukam najlepszego rozwiązania w mojej dość złożonej sytuacji? Jeśli uważasz, że zajmuję Twój/Wasz cenny czas w wyprawie4x4 to przepraszam, postaram się ograniczyć przyszłe kontakty do minimum. Wielkie dzięki za dotychczasową pomoc. Dla laika takiego jak ja, było ona nieoceniona.

[LEX]

Sorry, ale na podstawie Twoich wypowiedzi ja też odniosłem wrażenie, że nie bierzesz udziału w wędrówce dookoła świata, lecz w wyścigu Gumball 3000, gdzie trzeba pędzić przed siebie na oślep. Skoro masz do objechania cały glob, to chyba możesz poczekać tydzień czy 10 dni gdzieś tam w Rumunii i sobie zrobić samochód. Przy okazji poznać jakichś ludzi, złapać klimat miejsca itd.

[SzpilkiNaMapie]

Właśnie to robię Lex

[kylon]

To ja Ci wytłumaczę
Zostały wysłane e-maile wszędzie. Czyli do mnie do obu moich pracowników osobno, na stronę główną Terrain Tamera. Także do innych dystrybutorów. W Polsce wszystkie zapytania trafiły do nas ponownie bo my jesteśmy głównym importerem. Dzwoniły wszystkie kropki na
mapie . Zatem już trzy osoby zajęły się tematem ale to nie istotne bo my między sobą coś ogarneliśmy. Jest po południu zatem dzwonię do magazynu centralnego aby jakoś Ci pomóc. Matt z Terrain Tamera też już znał sprawę bo też mieli jakieś zapytania. Czemu Francuzi? A temu że jest tam magazyn centralny który zaopatruje tylko dealerów. Nie sprzedaje detalicznie. Tematem zajmuje się kolejna osoba bo trafia formularz z Australii z Polskim numerem telefonu. Zatem znowu trafia do mnie. Dzwoni do mnie główny menadżer produktowy na Europę. Ustalił że mogą w tym wypadku wysłać bezpośrednio z magazynu aby Ci pomóc. Pytasz dealera z Bułgarii a on pewnie daje Ci termin 2 tygodnie. Tego nie wiem. Wiem że w Bułgarii chyba coś nie wyszło z bezpośrednim dealerem.

Czyli tak.
Ustalam lepsze ceny z Mattem. Osobno ceny wysyła Samm. Wczoraj pytasz o ceny dostawy do Rumunii. Dziś do Bułgarii. Zrobiłem wszystko aby Ci pomóc ale nie mam siły sprawczej abyś zaczekał na kuriera a kurier za Tobą podążał. Nie chodzi tu o to czy jesteś laikiem czy nie bo masz prawo nim być. Chodzi o logistykę i nie dziw się że ktoś się irytuje jak trzeba poruszać niebo i ziemię a nie chcesz współpracować. Mają ci na górę Olimp wysłać? Czy zrzucić na spadochronie 100 metrów przed maską na środku pustynii Aby określić dokładne koszty wysyłki trzeba mieć adres i kod pocztowy. A nie miejsce na mapie. Też Cię o to prosiłem

Zatem konkluzja.
Koszty wysyłki do Rumunii i Bułgarii znasz. Czy chcesz skorzystać z pomocy to juz Twoja sprawa. Mogłeś mieć już sprężyny dzisiaj. Do wtorku jestem do dyspozycji. Potem wyjeżdżam.

[SzpilkiNaMapie]

Fantastyczne wytłumaczenie ale byłoby jeszcze lepsze gdybyśmy trzymali się faktów.

Maila wysłałem na adres zatytułowany "biuro". Ciebie dałem w polu DW czyli "do wiadomości". Wiedziałem, że wiesz o sprawie z forum dlatego dałem Cię w tym polu. Nie wysyłałem maila na stronę główną TT. Wysłałem maile do rzekomych dystrybutorów w krajach przez które mieliśmy przejeżdżać. Mail wysłany niby do Bułgarii trafia do Francuzów, którzy ślą go dalej do Ciebie ponieważ podałem polski number telefonu. Ten cały galimatias, dla mnie jest jedynie dowodem jak słabo poukładana jest komunikacja między Wami. Sory, ale mnie jako potencjalnego klienta nie powinny obchodzić takie rzeczy. A jeszcze dostałem "naganę" za wysłanie maili. To już jest naprawdę nieprofesjonalne. Rozumiem, że jesteśmy na forum, Ty tutaj jesteś włodarzem, ale nie zmienia to faktu, że ja jestem potencjalnym klientem. No przynajmniej, ja to tak widzę. Oczywiście Ty możesz mieć odmienne zdanie, podobnie jak ja mogę mieć swoje zdanie na temat tego rodzaju "obsługi klienta". I nie chodzi tutaj o to, że "nie chcę współpracować". Szukam najlepszego rozwiązania dla siebie. Czy to jest naprawdę takie dziwne i niepojęte? Rozumiem, że dla Ciebie nie była to idealna sytuacja, ale chyba na tym (tj. obsłudze klienta) polega Twoja praca?

Na szczęście Rumuni nie mieli problemów z wielością moich telefonów i maili.

Dzięki za wszelką pomoc i pozdrowienia z Grecji

[kylon]

Młody i butny jesteś zatem pozwolę sobie ten komentarz przemilczeć. Życzę udanego wyjazdu.

[consigliero]

Mnie w tym temacie tylko interesuje w jaki sposób dostaniesz się do Izraela . Pytam bo chciałbym się tam wybrać z motocyklem , a może masz ogarniętą logistykę . Znam jeden dosyć stary przypadek ale powrotu z Izraela statkiem typu roro .

Pozdrawiam wszystkich


http://youtu.be/5aS273IJLZg" onclick="window.open(this.href);return false;

[finger]

Fantastyczne wytłumaczenie ale byłoby jeszcze lepsze gdybyśmy trzymali się faktów.

Maila wysłałem na adres zatytułowany "biuro". Ciebie dałem w polu DW czyli "do wiadomości". Wiedziałem, że wiesz o sprawie z forum dlatego dałem Cię w tym polu. Nie wysyłałem maila na stronę główną TT. Wysłałem maile do rzekomych dystrybutorów w krajach przez które mieliśmy przejeżdżać. Mail wysłany niby do Bułgarii trafia do Francuzów, którzy ślą go dalej do Ciebie ponieważ podałem polski number telefonu. Ten cały galimatias, dla mnie jest jedynie dowodem jak słabo poukładana jest komunikacja między Wami. Sory, ale mnie jako potencjalnego klienta nie powinny obchodzić takie rzeczy. A jeszcze dostałem "naganę" za wysłanie maili. To już jest naprawdę nieprofesjonalne. Rozumiem, że jesteśmy na forum, Ty tutaj jesteś włodarzem, ale nie zmienia to faktu, że ja jestem potencjalnym klientem. No przynajmniej, ja to tak widzę. Oczywiście Ty możesz mieć odmienne zdanie, podobnie jak ja mogę mieć swoje zdanie na temat tego rodzaju "obsługi klienta". I nie chodzi tutaj o to, że "nie chcę współpracować". Szukam najlepszego rozwiązania dla siebie. Czy to jest naprawdę takie dziwne i niepojęte? Rozumiem, że dla Ciebie nie była to idealna sytuacja, ale chyba na tym (tj. obsłudze klienta) polega Twoja praca?

Na szczęście Rumuni nie mieli problemów z wielością moich telefonów i maili.

Dzięki za wszelką pomoc i pozdrowienia z Grecji

Ty masz prawo wymagać jako kupujący, a sprzedający ma prawo sprzedawać. Jak ktoś Ci idzie na rękę i stara się pomóc to bądź wdzięczny przyjacielu. Bez Ciebie Kylon z głodu nie umrze, Ty se możesz kupować części gdzie chcesz. Ciekaw jestem tylko czy jak po środku niczego będzie trzeba Ci coś z Polski wysłać, to też będziesz podchodził na zasadzie "płacę to wymagam".

[czobi]

No dobra nie podgrzewajmy panowie. Jest wyprawa duzo nowych emocji
Mnostwo doswiadczenia wszelakiego dojdzie w trakcie. Bylo minelo
Pana jedzie roztropnie a i spokojnie, byle do przodu.

[SzpilkiNaMapie]

Mnie w tym temacie tylko interesuje w jaki sposób dostaniesz się do Izraela . Pytam bo chciałbym się tam wybrać z motocyklem , a może masz ogarniętą logistykę . Znam jeden dosyć stary przypadek ale powrotu z Izraela statkiem typu roro .

Dokładnie - RORO z Grecji do Izraela. Poświęciliśmy naprawdę dużo czasu na zbadanie tematu i według naszej najlepszej wiedzy, jest to najtańsza opcja. Mówię tu o dostaniu się do Izraela. Nie sprawdzaliśmy RORO np. do Egiptu, bo takie też pływają.

Ty masz prawo wymagać jako kupujący, a sprzedający ma prawo sprzedawać. Jak ktoś Ci idzie na rękę i stara się pomóc to bądź wdzięczny przyjacielu. Bez Ciebie Kylon z głodu nie umrze, Ty se możesz kupować części gdzie chcesz. Ciekaw jestem tylko czy jak po środku niczego będzie trzeba Ci coś z Polski wysłać, to też będziesz podchodził na zasadzie "płacę to wymagam".

Ej ludzie, ja to piszę z perspektywy człowieka, który pracował w obsłudze klienta ładnych parę lat. Dla mnie takie zachowanie w stosunku do klienta jest nieakceptowalne. Gdybym sam tak robił, to mógłbym teraz co najwyżej pojechać do Władysławowa a nie mieć w planach podróż dookoła świata. Może standardy w polskiej branży motoryzacyjnej są nieco inne, co nie zmienia faktu, że dla mnie nieakceptowalne. Tak czy inaczej - każdy napisał co mu leży na wątrobie. Ja jestem wdzięczny za pomoc i konsultację. I tak - jeśli trzeba będzie coś wysłać na Kalahari to również będę wymagał, za to płacę

No dobra nie podgrzewajmy panowie. Jest wyprawa duzo nowych emocji
Mnostwo doswiadczenia wszelakiego dojdzie w trakcie. Bylo minelo
Pana jedzie roztropnie a i spokojnie, byle do przodu.

Najważniejsze, że do przodu!