Stuki w silniku 1KZTE

Moderator: luk4s7

maryousheq
Posty: 20
Rejestracja: 13 gru 2015, 23:15

Stuki w silniku 1KZTE

Post autor: maryousheq »

Witam, mam pewne obawy co do odglosow pracy silnika w tym egzemplarzu LC, rok 99, silnik 1kzte, przebieg ok 225tys.km, czy ktoś z Was mógłby pomóc mi we wstepnej ocenie ew. Usterki? Poza tym dźwiękiem auto jeździ jak nalezy tj. ma moc,nie grzeje się nie kopci itp.
Czy taki stan silnika pozwala na dalsza eksploatacje auta?

http://youtu.be/_QYKEPVVaIQ" onclick="window.open(this.href);return false;


Z góry dziękuję za pomoc!

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8367
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Stuki w silniku 1KZTE

Post autor: Rokfor32 »

Najprawdopodobniej zatarta panewka na jednym z korbowodów.

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18027
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Stuki w silniku 1KZTE

Post autor: kylon »

Nie męcz go bo każde stukanie powoduje postępowe uszkodzenie wału. Rozbierz silnik bo to podstawa. potem należy dokonać dokładnych oględzin i pomiarów. Skończy się na szlifie wału i wymianie panewek albo generalnym remoncie. Wtedy będzie wiadomo co z tym zrobić i czy jest opłacalne.

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8367
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Stuki w silniku 1KZTE

Post autor: Rokfor32 »

Tego typu stuk to już zwykle efekt zderzania sie tłoka z głowicą. Czasem sie udaje uratować wał - ale nie zawsze.

Tyle, że w tym przypadku nie jest to wielki problem - wał jest taki sam jak w 1KD-FTV, a ze względu na przypadki stopienia tłoków od lejących wtryskiwaczy co jakiś czas sie trafia blok w sensownym stanie, czy komplecik wał + korby.

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18027
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Stuki w silniku 1KZTE

Post autor: kylon »

Ja chyba nawet mam komplecik pozostały z zapasów po siedemdziesiątce.

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8367
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Stuki w silniku 1KZTE

Post autor: Rokfor32 »

A z Góralowej nie zostało?

maryousheq
Posty: 20
Rejestracja: 13 gru 2015, 23:15

Re: Stuki w silniku 1KZTE

Post autor: maryousheq »

Wielkie dzięki za błyskawiczne odpowiedzi!

Dobra wiadomość to oczywiście nie jest ale widocznie remont się należy. Jaka może być przyczyna takiego stanu rzeczy (luzu w ukł. korbowym) - w końcu to Toyota?
Jeżeli po rozebraniu silnika potwierdzi się ze problemem jest łożyskowanie korbowodu (może walu i nie wiadomo jak z np. tłokiem, itp.) to co z Waszego punktu widzenia (nie z przyczyn kosztowym) jest sensowniejsze i trwalsze - remont silnika (szlif, panewki, itp.) czy wymiana dołu na inny (1KZTE lub ew. proponowany 1KD-FTV)?
Poza tym nie mam pojęcia ile to auto przejechało z takim klepaniem, ale wnioskuje ze jak jest juz tak głośno to może to być kilka km - w zależności od sprawności ucha kierowcy:)
Czy jest ryzyko ze głowica z powodu nadmiernego luzu w układzie korbowym tez możne być naruszona - np. wyklepana powierzchnia?
Jakie są szacunkowe koszta remontu i jak jest z dostępnością części (np. panewki) dla tego silnika, może ktoś ma to za sobą?

@kylon, jako można się z Tobą skontaktować - przez sklep - z www?

maryousheq
Posty: 20
Rejestracja: 13 gru 2015, 23:15

Re: Stuki w silniku 1KZTE

Post autor: maryousheq »

Silnik jest w trakcie oględzin, panewki zostały wstępnie wykluczone, to coś z rozrzadem prawd. i tutaj mam pytanko czy pomiędzy walem a walkiem rozrzadu moze być luz kilkunastu stopni tzn. W trakcie kręcenia walem wałek rozrzadu nie kręci się od razu tylko ze sporym opóźnieniem. Czy w części zębatej rozrzadu jest jakieś "ustrojstwo" które może być przyczyną tego zjawiska?

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18027
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Stuki w silniku 1KZTE

Post autor: kylon »

Tam jest takie koło zębate napinające. Trzy czwarte mechaników grzebiących tam nie demontuje go prawidłowo (przed demontażem należy skręcić specjalną śrubką z dwiema średnicami). Potem skręca na pałę i mogą być dziwne tego efekty.

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8367
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Stuki w silniku 1KZTE

Post autor: Rokfor32 »

Miałem już taki przypadek - auto do natychmiastowego zastopowania, bo się silnik rozpadnie w drzazgi.

Czasem, nie wiem z jakiej przyczyny - potrafi zaniknąć smarowanie w przedniej części silnika - tam jest smarowana obiegowo panewka pod tym kołem, co Kylon napisał. Się ta panewka zaciera, a silnik urywa podstawkę, na której jest ono osadzone. Układ sił, plus brak miejsca w korpusie powoduje - że nie wylatuje to przez dekiel od razu - i jest w stanie przenieść napęd na wałek rozrządu - acz właśnie z takim mega luzem.

Mam gdzieś foty tego silnika, jak znajdę to wkleję. Ale generalnie - jeżeli mam rację - to masz do wymiany cały przód silnika - całą płytę przednią (bo pompa olejowa wciąga opiłki i szlag ją trafia), i wszystkie koła w rozrządzie, plus ta zerwana podstawka. Możliwe że również walki wyrównoważające - ale to weryfikacja, czy mielone w zębach opiłki nie pogięły końcówek wałków.

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8367
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Stuki w silniku 1KZTE

Post autor: Rokfor32 »

Znalazłem te foty:
Załączniki
ĺ1010685-1.JPG
ĺ1010686-1.JPG
Te dwie śruby mocują podstawę koła - były ścięte.
Te dwie śruby mocują podstawę koła - były ścięte.

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18027
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Stuki w silniku 1KZTE

Post autor: kylon »

Owa panewka się zaciera bo kółko się kosi bo właśnie nie jest odpowiednio napięte. W środku jest sprężyna która napina środkowy element w stosunku do bocznych.

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8367
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Stuki w silniku 1KZTE

Post autor: Rokfor32 »

Ale wiesz - tam normanie nie ma po co zaglądać - a ten silnik co z niego foty są - z małym prawdopodobieństwem był otwierany. Acz - wykluczyć sie oczywiście nie da - niemniej nie wyglądał, śladów nie miał.

Ta sprężyna w dużym kole to kasator luzów - zapobiega telepaniu się kółek na małych obrotach - klekot czterocylindrowy wtedy silnie pulsuje obrotami. Temu kwestia luzu między wałem głównym a kołem pompy to podstawowa rzecz, jaką się sprawdza przy tym silniku. Jakikolwiek luz inny niż zero wskazuje na konieczność zaglądnięcia do kółek zębatych .. :wink:

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18027
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Stuki w silniku 1KZTE

Post autor: kylon »

Do tego co jest na zdjęciu ktoś zaglądał. Panewka oporowa jest dwustronna i w czarnym macie. Na zdjęciu na zewnątrz jest już spolerowana od pracy. No chyba że Ty do zdjęcia założyłeś odwrotnie.

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8367
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Stuki w silniku 1KZTE

Post autor: Rokfor32 »

Mozliwe - nie pamiętam już, bo to było ze dwa roki wstecz. Zdziwiło mnie natomiast - że auto nie rozpadło się od razu - do mnie dotarło z Wawy, a i ja chwile jeździłem - bo auto przyjechało na wymiane turbiny - rozrząd wyszedł "przy okazji" ... :wink:

ODPOWIEDZ