Toyota Land Cruiser Owners Club Poland

Ja chciałbym jeszcze dopytać na jakie firmy zwrócić uwagę szukając liftu a jakich unikać?

k0d0 pisze:Ja chciałbym jeszcze dopytać na jakie firmy zwrócić uwagę szukając liftu a jakich unikać?

Stawiałem sobie to samo pytanie. Szukałem i szukałem, pytałem i robiłem w głowie rozpiskę z punktacją itp. A potem postanowiłem że to bez sensu. Po to są profesjonaliści z doświadczeniem żeby powiedzieli mi co kupić, uwzględniając moje potrzeby. Miałem oczywiście jakichś faworytów i pewne typy, ale ostatecznie zdecydowałem się skorzystać z profesjonalnej porady.

Takie podejście ma nie jeden, a wiele plusów - unikam ryzyka złego dobrania zestawu, straty czasu i pieniędzy na własne eksperymenty, psucia sobie nerwów i oczekiwania aż auto będzie w końcu gotowe. Lubię jak jest zrobione raz i porządnie. Tak zrobiłem i jestem bardziej niż zadowolony.

realBiker pisze:(..)Dostałem do testów sprężyny od Kylona (...) różnica w prowadzeniu jest kolosalna. (...) Czuć że zawias pracuje (...) furmanka prowadzi się znakomicie

Ja też dostałem (a właściwie wymieniłem na bilety NBP ) i od razu mam tak jak opisujesz. To tak na potwierdzenie wyżej opisanej tezy

Lovells, OME....

Na tych nieszczęsnych wahaczach max do góry to tyle żeby np. trochę większe koło nie haczyło na skrętach. Ja mam dystanse +30 i jak będzie na wysokości serii to haczy. Uniosę tylko tyle aby przy zakrętach na równym nie haczyło i tyle. Te kilka cm pod płytą silnika naprawdę nie ma znaczenia. Jak auto stanie wysoko to zawias po prostu nie będzie pracował więc do dupy będzie. To co już tu napisano odnośnie SAGu lub inaczej ugięcia wstępnego jest mega istotne. 3 lub 4 cm ugięcia przy całkowitym zakresie na poziomie 20 cm to stanowczo za mało i zawias będzie pracował ledwo w połowie swoich możliwości, budą będize telepało na wszystkie strony itp.

Moje lc90 dostało sprezyny IM i lift 2 cale. Stare (oryginalne?) amortyzatory zostawiłem. Doszły stalowe zderzaki , porządne czyszcznie spodu i konserwacja nowe tarcze, klocki i nowe kółka. Tak to wygladało 2 lata temu. Na pocżatku kląłem na czym swiat stoi, w porównaniu z serią - tłukło i trzęsło... na poważnie myślałem wywalić te sprężyny i wrócić do serii. Generalnie auto jako całość wcale mnie nie zachwycało, szału nie było. Ale miało zalete podstawową - mogłem zapinać do niej przyczepki, przyczepy, czy nawet lawete. Zabierałem żonkę na działkę , klamoty jakieś - dało sie żyć.

Zrobiłem od tego czasu 15tys km. auto dalej łądnie stoi i równo , ale stało sie coś czego sie nie spodziewałem... gdzieś to wszystko sie poukładało, dopasowało juz dawno zauwazyłem że auto dalej jest "sprężyste" ale nie ma tej dawnej nerwowosci i tłuczenia. Naprawde wszystko ułozyło sie tak ,że dziś nie chce niczego innego - jeżdzi mi sie swietnie.

Choć wczoraj usłyszałem jakieś "pykniecie " z tyłu - po weryfikacji okazało sie ,że oberwała sie górna część tylnego amortyzatora. W sumie nie ma sie czemu dziwić swoje lata ma.

Prosbę mam zatem, macie jakieś sugestie co załozyć w zamian, chyba nie serie? coś dedykowane pod lift? Ale co? Jakie wybrać nowe tylne amortyzatory?

Na tył to najtańsza jakość/cena będzie chyba Amada. Jest dłuższa od serii więc jak masz też dłuższe i twardsze sprężyny o szansa jest na większy wykrzyż.

Temat odkopuję, bo po przewertowaniu całego forum nadal nie wiem co konkretnie mam kupić. Doradźcie proszę.

Krótka charakterystyka: KDJ95, z przodu Dragon Winch DWH 12000 HD (ok. 47kg) + płyta (ok. 10kg). Brak (także w planach) stalowych zderzaków. Tył - ok. 50kg szpeju na codzień z potencjałem na więcej w razie wyprawy. Na dachu bagażnik stalowy. Chciałbym mieć te 40-50 mm równego optycznie liftu, ew. tył może być odrobinę wyżej.

Rozważam dwie opcje - OME i Dobinsons.

OME - amory przód N91S i tył N86 + springi przód 881 (+50kg) i tył 891 (+150kg):
1. Czy sprężyny 881 mają sens jeśli winch + płyta ważą razem ok. 57kg? Może powinienem włożyć 882 (+110kg)? Jeśli tak, to czy przód nie pójdzie wtedy za wysoko?
2. Czy z kolei 891 nie wywali mi tyłu w kosmos, jeśli wsadzę z przodu 881? Czytałem, że mediumy 890 z kolei nie wystarczają.

Dobinsons - amory przód GS59-222 i tył GS59-225 (tu wyboru nie ma) + springi przód C59-300 (+60-90kg) i tył C59-297V (+150kg):
1. Czy przód na tych sprężynach nie będzie za wysoko? Może powinienem założyć C59-300 (bez obciążenia)?
2. Czy +150kg na tył odpowiada temu czego mogę się spodziewać po OME? Czy powinienem wziąć mniej, czyli +100kg lub nawet medium?

Help!

Marek Spectra pisze:Moje lc90 dostało sprezyny IM i lift 2 cale. Stare (oryginalne?) amortyzatory zostawiłem. Doszły stalowe zderzaki , porządne czyszcznie spodu i konserwacja nowe tarcze, klocki i nowe kółka. Tak to wygladało 2 lata temu. Na pocżatku kląłem na czym swiat stoi, w porównaniu z serią - tłukło i trzęsło... na poważnie myślałem wywalić te sprężyny i wrócić do serii. Generalnie auto jako całość wcale mnie nie zachwycało, szału nie było. Ale miało zalete podstawową - mogłem zapinać do niej przyczepki, przyczepy, czy nawet lawete. Zabierałem żonkę na działkę , klamoty jakieś - dało sie żyć.

Zrobiłem od tego czasu 15tys km. auto dalej łądnie stoi i równo , ale stało sie coś czego sie nie spodziewałem... gdzieś to wszystko sie poukładało, dopasowało juz dawno zauwazyłem że auto dalej jest "sprężyste" ale nie ma tej dawnej nerwowosci i tłuczenia. Naprawde wszystko ułozyło sie tak ,że dziś nie chce niczego innego - jeżdzi mi sie swietnie.

Choć wczoraj usłyszałem jakieś "pykniecie " z tyłu - po weryfikacji okazało sie ,że oberwała sie górna część tylnego amortyzatora. W sumie nie ma sie czemu dziwić swoje lata ma.

Prosbę mam zatem, macie jakieś sugestie co załozyć w zamian, chyba nie serie? coś dedykowane pod lift? Ale co? Jakie wybrać nowe tylne amortyzatory?

Ja włożyłem jednocześnie amorki i sprężyny IM +2" te o większej łądowności i już mam na nich 30tys km. Wyciągarka z przodu, stalowy zderzak z tyłu, odkręcony póki co hak ( a ważył 30kg), trzeci rząd siedzeń ( jeden fotelik też jakoś 25kg).
Nadal fajnie tłumią, nie dobijają i auto nawet na polnych drogach nie buja przy 80-100km/h, a nawet daje przyjemne poczucie trzymania się drogi
Tylne sprężyny siadły mi za to po ok.15kkm i wymieniłem na nowe w ramach gwarancji ( sprawnie przeprowadzonej, chociaż koszt wymiany po mojej stronie W zasadzie już po 'ułożeniu się' zaczęły siadać, dlatego włożyłem w międzyczasie podkładki 3cm i teraz tył mam wyżej. Zamierzam je zdjąć, bo światła się zrobiły krótsze a i tył pewnie zrobi się bardziej komfortowy. Mam nadzieję , że nowa para sprężyn tylnych IM będzie z lepszego sortu:). Póki co zrobiłem na nich 3kkm.

ps.
sprężyny dokładnie to porzód : toy038c (0-50kg dla diesla ) i tył toy039b (0-300kg)

Godzinę zajęło mi przeczytanie całego tematu i z każdą kolejną stroną myślałem sobie "no gdzie jest to porównanie seryjnego zawiasu J9 z wyliftowanym?". No i się nie doczekałem... Kylon, jest jeszcze na to szansa?

W zasadzie jest tylko nie wiem czy przypadkiem nie na mojej emeryturze
Zacznę od filmików na YT tera taka moda. Sprzęt właśnie zakupiłem

Mogą być i filmiki. Cokolwiek - lud jest głodny wiedzy

Koledzy, czy przy lifcie 2" koniecznie trzeba zakładać odboje, które wchodzą do środka sprężyn?

Zakladasz tak jak bylo fabrycznie

Tak myślałem, tylko że nie mogę ich znaleźć i dlatego pytam...