RAMA - spawanie

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
zombi
Posty: 704
Rejestracja: 17 mar 2014, 20:48
Auto: kzj95

RAMA - spawanie

Post autor: zombi »

Opukując ramę młotkiem, wywaliłem 4 dziury w tylnej cześci. W części półokrągłej (koło mostu) jest pęknięcie spawu pomiędzy profilami (podłużnie). Reszta ramy jest OK/akceptowalna. Ściąganie budy i kompleksowa konserwacja to spory koszt, a j95 to nie jest kultowe auto, które będzie trzymać cenę za 10 lat :wink:

Pewien zakład zaproponował mi wspawanie wstawek w skorodowane miejsca (oczywiście wycięcie do zdrowego itd) bez ściągania budy.
Takie podejście ma sens czy raczej wyciąganie kasy.

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8356
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: RAMA - spawanie

Post autor: Rokfor32 »

Doraźnie - ma. O ile będzie zrobione fachowo. Długodystansowo - potem będzie jedynie gorzej to poprawnie naprawić. J9 może i kultowe nie jest - ale jeżeli nadwozie jeszcze sensowne - to i rame warto sensownie zrobić.

grzech
Posty: 304
Rejestracja: 01 wrz 2011, 10:05
Auto: Mercedes G W463. By?o kzJ90 3.0 TD,
Rav4 2009 2.0VVTi, Yamaha FJR 1300, Rav4 2014 2.0VVTi
Kontakt:

Re: RAMA - spawanie

Post autor: grzech »

Hej

co do spawania ramy to obiło mi sie o uszy, że nie nalezy spawac profili w poprzeg byle gdzie itd bo pęknie ci za spawam. No i pytanie czy taka grubą blachę by nie trzeba było acetylenem spawać? bo posmarkać migomatem to zawsze mozna, ale czy bedzie to trzymało?

Grzech

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8356
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: RAMA - spawanie

Post autor: Rokfor32 »

Migomat jest w stanie przetapiać blachę 8 mm - i to bez ukosowania. :wink: Po prostu ma być spawarka, a nie zabawka z tesco :wink:

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18026
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: RAMA - spawanie

Post autor: kylon »

grzech pisze: No i pytanie czy taka grubą blachę by nie trzeba było acetylenem spawać?
A co most nowy w Warszawie na Wiśle będziesz stawiać :?:

finger
Posty: 916
Rejestracja: 03 maja 2011, 00:02
Auto: HZJ73
Kontakt:

Re: RAMA - spawanie

Post autor: finger »

A mostów to się nie nituje czasem? :P

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18026
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: RAMA - spawanie

Post autor: kylon »

Owszem. Do końca 19 wieku :mrgreen:

Awatar użytkownika
zombi
Posty: 704
Rejestracja: 17 mar 2014, 20:48
Auto: kzj95

Re: RAMA - spawanie

Post autor: zombi »

czyli lepiej oddać ramę do nitowania :wink:

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18026
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: RAMA - spawanie

Post autor: kylon »

Ja pasuję w tej dyskusji :mrgreen:
Tak tak, zwłaszcza do nitowania na zimno :mrgreen:
Oddaj to tym co się znają a nie chcesz naprawić przez internet nie mając zupełnie o tym pojęcia - bez urazy :wink:

Awatar użytkownika
irko
Posty: 1827
Rejestracja: 19 lip 2010, 21:53
Auto: Hilux 09
Kontakt:

Re: RAMA - spawanie

Post autor: irko »

Rokfor32 pisze:[...] ale jeżeli nadwozie jeszcze sensowne - to i rame warto sensownie zrobić.
A jak to powinno byc zrobione?
Chodzi o metodę, żeby autor wątku wiedział co zlecić...

Awatar użytkownika
zombi
Posty: 704
Rejestracja: 17 mar 2014, 20:48
Auto: kzj95

Re: RAMA - spawanie

Post autor: zombi »

Irko dzięki za troskę i dzięki wszystkim za odpowiedzi. Wiem co mam zlecić. Z nitowaniem to taki głupawy żarcik na podsumowanie tematu o mostach.

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18026
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: RAMA - spawanie

Post autor: kylon »

Prześlij najlepiej jak to wygląda. To trochę takie leczenie pacjenta przez internet. Wszystko zależy jakie są już dziury od korozji, w którym miejscu no i jaka jest grubość materiału w miejscu ewentualnego spawania.
Po oczyszczeniu można się zdziwić. Najlepiej punktowo to wypiaskować.

Awatar użytkownika
irko
Posty: 1827
Rejestracja: 19 lip 2010, 21:53
Auto: Hilux 09
Kontakt:

Re: RAMA - spawanie

Post autor: irko »

Ja bym chetnie dowiedział się jak sie to robi dobrze.
Czyli piaskować i potem mozna ocenić co dalej.
Jakie sa opcje?

Awatar użytkownika
Luka
Posty: 37
Rejestracja: 16 sie 2013, 14:00
Auto: J90
Kontakt:

Re: RAMA - spawanie

Post autor: Luka »

W Toyocie ramę mam zdrową ale 10 lat temu miałem starego Patrola K160.
Rama była pognita i któregoś dnia złamała się na 2 części gdzieś z tyłu pod bagażnikiem po tym jak przez próg przejechałem bez zwalniania.

Robiłem to tak że miejsce dziury czy złamania czyściłem szlifierką do żywego, nic nie wycinałem, malowałem grubo podkładem antykorozyjnym. Potem nakładałem na wierzch płaski kawałek blachy 3 może 5 mm grubości, wysoki tak jak rama w tym miejscu, szeroki tak żeby do w miarę zdrowego trafić, 20-30 cm, miejsca spawów znowu czyściłem i spawałem migomatem.

Po 7 latach Patrol zgnił całkowicie, rama złamała się w środku a podłogi już nie było ale tylna część ramy tam gdzie ją naprawiałem trzymała się dobrze.

Awatar użytkownika
zombi
Posty: 704
Rejestracja: 17 mar 2014, 20:48
Auto: kzj95

Re: RAMA - spawanie

Post autor: zombi »

Z zasłyszenia od specówn- wspawywane łaty powinny mieć kształt rąbu, tak aby linia spawu nie była prostopadła do profilu ramy. Związane jest to z tym co pisał kilka postów wyżej Grzech, czyli pękaniem za spawem.

ODPOWIEDZ