Toyota Land Cruiser Owners Club Poland

Coś mnie lekko zdziwiło jeszcze...

Sprawdzam przełożenie na wszelki wypadek i na tabliczce mam kod A02B.

Wg poniżej strony ma to wskazywać na 3.36 - co jet trochę dziwne ...

http://www.off-road.com/trucks-4x4/tech ... 18588.html

Wydaje mi się że powinno być 4.1 lub 4.3 ..

Edit1:

tamta strona jakaś lewa jest lub hamerykańka .. mam 4.3.

KZJ9#,VZJ9# *FGR=43:10=4.300,W(REAR DIFFERENTIAL LOCK) & AXLE CODE=A02B

Edit2:

Ale jaja ... u japończyków:

KZJ9#..RX,RZ,TX,TZ ＊ＦＧＲ＝４１：１０＝４．１００,ｱﾘ(L.S.D) & ｱｸｽﾙｺ-ﾄﾞ=A02B


Edit3:

A w fiszkach że mam 4.1 lub 4.3 ... tyle to pamiętałem ...

to jak to sprawdzić ... kręcić kołami

Chcialem dodac ze moje drgania przy 0 km ustały przy wymianie i nasmarowaniu krzyżaków wału przedniego.
Wszystko OK. Natomiast zaczynają się jaja od prędkości 100 -120 km po przekroczeniu tej prędkości jak makiem zasiał -cisza......?! opony wywazanie 3 razy w ciągu ostatniego tygodnia. Czasem obserwuje jak cos pstryknie (odpadający odważnik na kole) i zaczyna znowu drzec....
Dodam ze po odpaleniu auta po dluzszym staniu dochodzi przy ruszaniu pukniecie taki hydrauliczny dzwiek jakby hamulce sie zablokowaly i odpuscily....Czeka mnie jeszcze wywazanie tylnego walu bo mam luz na wieloklinie plus krzyzaki moze to to caly czas drzy.
Juz sie umowilem z warsztatem jak wywaza i pospawaja mi ten wal dam znac ....

pozdrawiam.

Czy dobrze pamiętam że w przypadku rozebrania przedniego dyfra trzeba każdorazowo zużyć przy składaniu taką jednorazową tuleję zaciskającą/niwelującą luzy ?? Chyba na wejściu wału ..

Tak. I nie tylko tego typu dyfra - każdego toyotowego, z wyjątkiem wczesnych J4 (tam się nie zgniatało tulei, ino regulowało długość jej za pomocą podkładek kalibrowanych).

Znalazłem fajny opis jak gościu zmieniał przełożenia ( tyle że chyba ma blokadę ARB) .

http://www.gearinstalls.com/clam2004taco.htm

Niezły patent z tą żółta farbą... Tylko nie do końca kumam co/czym tam regulował, chyba wałek przesuwał ale myślałem że do tego właśnie służy ta tuleja ... a on ją dopiero później dociskał.

Do regulacji są podkładki kalibrowane, pomiedzy wałkiem ataku a pierwszym łożyskiem (czyli tuż za kołem zębatym). Dodatkowo, przedni dyfer J9 ma taki sam system regulacji (podkładkami) na obu łożyskach kosza satelitów. Czyli, do regulacji tego dyfra sa trzy punkty (wzajemnie skorelowane, czyli zmiana jednego wywołuje zmianę w dwóch pozostałych) w których dobiera się odpowiednie podkładki kalibrowane.

Generalnie - odradzam amatorom ....

Dlatego zastanawiam się na sensem wymiany samego kosza. Bezpieczniej całą używkę.

J9 zakończono robić w '02. Ze względu na stały napęd przedni dyfer pracuje stale - nie da się go "oszczędzać", jak w hilach. Ja już dawno nie spotkałem w pełni sprawnego dyfra tego typu. Nawet ten, co miałem z anglika (czyli z faktycznym przebiegiem około 260 tysi) miał już wyraźnie większy luz kielicha półosi po stronie krótkiej, niż po przeciwnej - a był to jeden z lepiej zachowanych jaki miałem w łapach. Po prostu wszystko się zużywa - a że przedni dyfer J9 sprzedaje się "na pniu" - to wystawiana jest każda sztuka, bez względu na jej stan. Łatwo więc trafić na minę.

Dlatego żałuję że zostawiłem w warsztacie stary dyfer lata temu ... Można było spokojnie na stole działać, a samochód by jeździł czekając na zrobienie nowego dyfra.
A tak jest problem ....

Nie są. J9 ma dyfer kompatybilny z tacomą mk1 i 4runnerem mk3. I - tyle. J12, hil - to zupełnie inna konstrukcja, przede wszystkim większa przekładnia.

Tak, masz rację.

A jak z tym przełożeniem 43 czy 41 ?? 3.0 TD. manual

? nie rozumiem pytania.

Do kupienia są mosty (używane) z przełożeniami 43/10 lub 41/10. Zakładam że zależy to od skrzyni i silnika.
Zastanawiam się jaki mam. Z pamięci 43, ale lepiej być pewnym.
Jak pisałem kilka postów wyżej nawet fiszki nie chcą podpowiedzieć...
Kod napędu na płytce pod maską to A02B ale to też nic nie mówi dokładnie.

To NIE zależy od skrzyni i silnika - nie ma takiej reguły. Mogły być od 3,90 do 4,56 - i zależy to od konkretnej specyfikacji auta. Zawsze więc trzeba sprawdzić co się ma - tym bardziej jeżeli się nie jest pierwszym właścicielem od salonu - różnie mogło być przez lata używania.