warsztat czy ktoś zna?
Moderator: luk4s7
warsztat czy ktoś zna?
witam wszystkich chciałem zapytac czy ktoś moze zna warsztat * renowacja ram terenowych aut miejscowość Husów podkarpackie
chciałem zasięgnąć opini.... gdyż zamierzam zrobic remont ramy.
Pozdrawiam
F
chciałem zasięgnąć opini.... gdyż zamierzam zrobic remont ramy.
Pozdrawiam
F
Re: warsztat czy ktoś zna?
Ja nie znam. Nie mam zdania ale widzę że jak kiedyś każdy kto ma auto terenowe ma warsztat to teraz wszyscy ramy robią Modny temat.
Re: warsztat czy ktoś zna?
Tak właśnie bardzo na czasie temat
zwławzcza jak słychać jak ruda zjada ramę w tempie ekspresowym.
No nic jakby ktoś znał czy słyszał proszę sie podzielić opinią
PZDR
zwławzcza jak słychać jak ruda zjada ramę w tempie ekspresowym.
No nic jakby ktoś znał czy słyszał proszę sie podzielić opinią
PZDR
Re: warsztat czy ktoś zna?
Jeśli mogę Wam coś doradzić niezależnie od miejsca gdzie wybierzecie.
Firmy króre robią Patrole zabierają się za Toyoty a w przypadku J9 i J12 są niespodzianki techniczne i zaczynają się schody. Po prostu jak ktoś nie robił tych aut to nie wie jak podejść w pewnych kwestiach do tematu i następują rozczarowania.
Firmy króre robią Patrole zabierają się za Toyoty a w przypadku J9 i J12 są niespodzianki techniczne i zaczynają się schody. Po prostu jak ktoś nie robił tych aut to nie wie jak podejść w pewnych kwestiach do tematu i następują rozczarowania.
Re: warsztat czy ktoś zna?
Ramę można miejscowo łatać i każdy spawacz da radę. Chociaż nie każdy dobrze
Można też kompleksowo regenerować, ale żeby to dobrze zrobić, to koszt będzie od 10 000 zł wzwyż, w zależności od stanu i opcji regeneracji = ile napraw + które elementy do wymiany, czasem elementy trzeba brać z drugiej ramy, czy rama wymaga prostowania, czyszczenie mechaniczne czy piaskowanie, od zewnątrz tylko czy też od wewnątrz (różnie bywa), malowanie czy ocynk, jeśli ocynk to sam czy z malowaniem, czym malowanie, jak osprzęt na ramie (stare przewody czy nowe, gumy, nakrętki, śruby, poduszki) czy też malowanie innych elementów (drążki, mosty), czy zabezpieczenie wnętrza i jakie, itd itd itd
Niewiele osób może pochwalić się swoją pracą i dać realnie dożywotnią gwarancję a wielu potrafi wyciągnąć grubą kasę i oddać ramę, która za 3 lata będzie miała znów dziury.
Ja osobiście w tak poważnej kwestii miałbym co najwyżej 2 osoby w Polsce, którym bym zaufał I oddał ramę do regeneracji.
Lj73 2,4 LTII 1991 Oradek
Można też kompleksowo regenerować, ale żeby to dobrze zrobić, to koszt będzie od 10 000 zł wzwyż, w zależności od stanu i opcji regeneracji = ile napraw + które elementy do wymiany, czasem elementy trzeba brać z drugiej ramy, czy rama wymaga prostowania, czyszczenie mechaniczne czy piaskowanie, od zewnątrz tylko czy też od wewnątrz (różnie bywa), malowanie czy ocynk, jeśli ocynk to sam czy z malowaniem, czym malowanie, jak osprzęt na ramie (stare przewody czy nowe, gumy, nakrętki, śruby, poduszki) czy też malowanie innych elementów (drążki, mosty), czy zabezpieczenie wnętrza i jakie, itd itd itd
Niewiele osób może pochwalić się swoją pracą i dać realnie dożywotnią gwarancję a wielu potrafi wyciągnąć grubą kasę i oddać ramę, która za 3 lata będzie miała znów dziury.
Ja osobiście w tak poważnej kwestii miałbym co najwyżej 2 osoby w Polsce, którym bym zaufał I oddał ramę do regeneracji.
Lj73 2,4 LTII 1991 Oradek
Re: warsztat czy ktoś zna?
witaj a czy mógłbyś zdradzić kim są te osoby chocby na priv?
Re: warsztat czy ktoś zna?
Mimo że niewiele to zareklamuj chociaż te 2 osoby, które polecasz, może blisko mam... tylko ostrożnie bo koledzy z forum obrazić się mogąoradek pisze:Ramę można miejscowo łatać i każdy spawacz da radę. Chociaż nie każdy dobrze...
Jestem na etapie poszukiwań, j9 wymaga już nieco uwagi, a j7 to chyba kowal wykuł - stara ale jara.
Re: warsztat czy ktoś zna?
Ja jestem mało obiektywny.
Spawacz do drobnych napraw, to moim zdaniem najlepszy początek, sprawdź sam wokół siebie, daj kawałek do zrobienia, nie od razu całość, zobacz sam, jak wyjdzie, jak z terminem, jak z ceną, jak nie wiesz czy dobrze zrobione, to podjedź do drugiego spawacza i spytaj czy wg niego fachowo, a jak nie fachowo, to dlaczego. Może zacznij od tego, a nie od razu wór kasy na kompletną renowację.
Lepiej tak, niż od razu na głęboką wodę, bo człowiek się uczy, wie na co zwracać uwagę. Testuję tak sam różne firmy i dzięki temu, jeśli wtapiam to stosunkowo niewielkie kwoty i niewielka szkoda dla projektów jest.
Szczerze, dotychczas nie miałem zastrzeżeń tylko do pracy wyprawa4x4 przy mojej Toyocie.
Ale robiłem mechanikę a nie blachę. Bylem kilka razy i za każdym razem było blisko ideału.
Mam swojego blacharza na etacie, dlatego nie jestem do końca obiektywny, jesli chodzi o kwestie takich napraw, jak jest zajęty, to korzystam z pomocy znajomego "na szybko".
Na szczęście nie mam 90-ki, a 70-ka ma ramę jak dzwon.
Ramy robiłem w żukach, nyskach i innych zabytkach, ale nigdy aż tak kompleksowo, jak np u Kylona.
Osobiście uważam, że nie warto tak inwestować w użytkowe wozy - odnawiać ramy do poziomu fabryki. Chociaż ktoś inny powie, że dla niego znów odnawianie Żuka to chory pomysł i też będzie miał rację
Widziałem, jak ramy robi Akademia 4x4 i też mi się podobało, ale oni raczej patrole a nie Toyoty. Rokforowi też bym na pewno zaufał no i koniec listy mojej osobistej i subiektywnej mocno
Lj73 2,4 LTII 1991 Oradek
Spawacz do drobnych napraw, to moim zdaniem najlepszy początek, sprawdź sam wokół siebie, daj kawałek do zrobienia, nie od razu całość, zobacz sam, jak wyjdzie, jak z terminem, jak z ceną, jak nie wiesz czy dobrze zrobione, to podjedź do drugiego spawacza i spytaj czy wg niego fachowo, a jak nie fachowo, to dlaczego. Może zacznij od tego, a nie od razu wór kasy na kompletną renowację.
Lepiej tak, niż od razu na głęboką wodę, bo człowiek się uczy, wie na co zwracać uwagę. Testuję tak sam różne firmy i dzięki temu, jeśli wtapiam to stosunkowo niewielkie kwoty i niewielka szkoda dla projektów jest.
Szczerze, dotychczas nie miałem zastrzeżeń tylko do pracy wyprawa4x4 przy mojej Toyocie.
Ale robiłem mechanikę a nie blachę. Bylem kilka razy i za każdym razem było blisko ideału.
Mam swojego blacharza na etacie, dlatego nie jestem do końca obiektywny, jesli chodzi o kwestie takich napraw, jak jest zajęty, to korzystam z pomocy znajomego "na szybko".
Na szczęście nie mam 90-ki, a 70-ka ma ramę jak dzwon.
Ramy robiłem w żukach, nyskach i innych zabytkach, ale nigdy aż tak kompleksowo, jak np u Kylona.
Osobiście uważam, że nie warto tak inwestować w użytkowe wozy - odnawiać ramy do poziomu fabryki. Chociaż ktoś inny powie, że dla niego znów odnawianie Żuka to chory pomysł i też będzie miał rację
Widziałem, jak ramy robi Akademia 4x4 i też mi się podobało, ale oni raczej patrole a nie Toyoty. Rokforowi też bym na pewno zaufał no i koniec listy mojej osobistej i subiektywnej mocno
Lj73 2,4 LTII 1991 Oradek