Izrael i Autonomia Palestyńska

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
Cooder
Klubowicz
Posty: 1572
Rejestracja: 08 gru 2008, 09:38
Auto: piechot?
Kontakt:

Izrael i Autonomia Palestyńska

Post autor: Cooder »

Na początku kwietnia dwóch spracowanych freelancerów (Pyrka i ja) postanowiło spontanicznie skorzystać z oferty taniego lotu fioletowo-różowych linii lotniczych i wyskoczyć na 10 dni do Izraela. Cel większości z Was kojarzy się pewnie z pielgrzymkami do Ziemi Świętej, my jednak postanowiliśmy zbadać mniej typowe atrakcje tego kraju.

Trzy pierwsze dni spędziliśmy jednak w Jerozolimie, głównie na Starym Mieście, a w szabas w chasydzkiej dzielnicy Mea Szearim. Zabookowaliśmy sobie trzy noclegi w hostelu w obrębie Starego Miasta. Kiedy okazało się, że nasz pokój ma 8 m2, 4 łóżka, cztery ściany i ani jednego okna, wywlekliśmy materace na taras na dachu i już w Jerozolimie rozpoczęliśmy nocowanie pod gołym niebem - co było zresztą od początku założeniem na ten wyjazd). Widok na dobranoc mieliśmy miniej więcej taki:

Obrazek

Ponieważ jesteśmy na forum off-roadowym, przejdę od razu do następnego off-roadowego etapu podróży. Bilet lotniczy do Tel-Avivu kosztował 650 zł i taką samą, nie większą sumę postanowiliśmy wydać na wynajem auta. Oczywiście musiała to być Toyota :wink: W naszym budżecie akurat zmieściła się przednionapędowa wyprawówka, prawdziwy pustynny potwór - nowiutka Toyota Yaris :mrgreen: , której zdolności terenowe postanowiliśmy natychmiast wypróbować.

Kąt zejścia, znakomity!

Obrazek

Wykrzyż - rewelacja!

Obrazek

W takim razie w drogę! Postanowiliśmy na początek opuścić przyjazną izraelską ziemię i zapuścić się do Autonomii Palestyńskiej. Droga do Autonomii od strony Jerozolimy wygląda tak:

Obrazek

Przejście graniczne robi dość przygnębiające wrażenie. Wstęp dla obywateli Izraela surowo wzbroniony.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pół dnia spędziliśmy w Ramallah. Akurat trafiliśmy na dzień targowy, było więc dość malowniczo. Wpadliśmy do fryzjera

Obrazek

Posiedzieliśmy przy herbacie miętowej

Obrazek

Poflirtowaliśmy z dziewczynami z Ramallah

Obrazek

Zajrzeliśmy do miejscowej szkoły

Obrazek

A na koniec w ulicznej kafejce poinhalowaliśmy trochę sziszy

Obrazek

Na chwilę wpadliśmy do Jerycha, ale okazało się, że miasto nie oferuje niczego poza słynną biblijną nazwą. Zjedliśmy więc trochę pulpetów z baraniny, warzyw i humusu, kupiliśmy po kawałku gąbki, która miała nam przez najbliższe dni służyć za legowiska i ruszyliśmy dalej. W stronę Morza Martwego.

C.D.N.

Awatar użytkownika
hashid
Prezes Zarządu
Posty: 4456
Rejestracja: 20 lis 2007, 23:51
Auto: KDJ12
Kontakt:

Re: Izrael i Autonomia Palestyńska

Post autor: hashid »

hmmm. czekamy na więcej...

Awatar użytkownika
Cooder
Klubowicz
Posty: 1572
Rejestracja: 08 gru 2008, 09:38
Auto: piechot?
Kontakt:

Re: Izrael i Autonomia Palestyńska

Post autor: Cooder »

hmm, wstawianie zdjęć na tym gównianym forum jest tak upierdliwe, że nie wiem czy będzie więcej :mrgreen: po zmianie tytułu wątku wszystkie foty zamieniły się w robaczki i żadna edycja nie chciała pomóc. W podglądzie są zdjęcia, po wysłaniu są robaczki. Pomogło dopiero przeklejenie treści do nowegą wątku. Ale jak widzę oryginalny wątek o nazwie X również cieszy się klikalnością :mrgreen:

Awatar użytkownika
konus
Evil Admin
Posty: 6342
Rejestracja: 28 lut 2007, 02:23
Kontakt:

Re: Izrael i Autonomia Palestyńska

Post autor: konus »

Wrzucaj na stronę. A nie na forum. Bo nie będę czytał. :mrgreen:

Awatar użytkownika
Cooder
Klubowicz
Posty: 1572
Rejestracja: 08 gru 2008, 09:38
Auto: piechot?
Kontakt:

Re: Izrael i Autonomia Palestyńska

Post autor: Cooder »

No więc jedziemy w stronę Morza Martwego. W połowie drogi mimo, że wciąż pokonujemy góry nawigacja zaczyna wskazywać wartości minusowe wysokości npm. No ale przecież jedziemy do najniżej położonego miejsca na ziemi (-418 m npm.)

Obrazek

O tej porze roku jest tu całkiem znośnie. Powietrze w tym rowie tektonicznym ma podobno o 10% wyższą zawartość tlenu, jest pozbawione wszelkich pyłków roślinnych i innych alergenów, ciśnienie powietrza jest najwyższe na ziemi. Kąpiel w morzu jest rzeczywiście niezwykłym doświadczeniem. Woda o zasoleniu 30-krotnie wyższym niż w Morzu Śródziemnym osadza sól na przybrzeżnych kamieniach, które wyglądają jak olbrzymie pączki w lukrze. Po zejściu stromym nabrzeżem i nieporadnym wgramoleniu się na bosaka po ostrym osadzie solnym do wody czujemy się dziwnie. Woda jest b. ciepła i wydaje się... lepka, oleista. Pływać normalnie na brzuchu się w niej nie da, bo wypór skutkuje dziwną pozycją ciała, a mega słona woda na ustach przyprawia niemal o torsje. Dostanie się choć kropli wody do oczu kończy zabawę (co zaobserwowaliśmy u innych) i zmusza do natychmiastowego wyjścia z wody. Nie próbujemy więc pływać, tylko leżymy na plecach i faktycznie jest to przekomiczne. Można bez wysiłku unosić się na wodzie nawet w pozycji półsiedzącej. Gdyby miało to jakiś sens, rzeczywiście można by tam na wodzie czytać gazetę. Po pewnym czasie sól zaczyna jednak drażnić skórę, ciepła, oleista woda niespecjalnie przynosi ochłodę, więc kończymy zabawę i po opłukaniu się słodką wodą ruszamy dalej.

Ruszamy w okolice zwane Pustynią Judzką lub Górami Judzkimi. Niezdecydowanie co do nazwy jest zrozumiałe, gdy się już tam jest. Dookoła mamy a to coś na kształt kamienistej hamady, a to przedgórzy marokańskiego Atlasu Mniejszego. Niby jesteśmy w górach, ale poniżej poziomu morza... Jest tu sporo szlaków off-roadowych. Na te oznaczone "4x4" jednak nie wjeżdżamy z powodu zbyt małego prześwitu (a jednak trzeba było wziąć tucsona), ale na pozostałych szutrowych trasach też mamy offroad na całego i przede wszystkim świetne widoki.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Po drodze zwiedzamy Mar Saba - nastarszy działający bez przerwy monastyr na świecie założony w 485 r. przez św. Sabę z Kapadocji. Monastyr jest częściowo wykuty w skale, częściowo nabudowany na ścianie przełomu rzecznego.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Po zwiedzeniu monastyru (mieszka w nich obecnie ok. 13 mnichów, którzy za jakiś datek oprowadzają po wnętrzach) postanawiamy przeprawić się jakoś na drugą stronę przełomu i znaleźć się naprzeciwko monastyru. Plan zakładał nocleg w tym miejscu i sesję zdjęciową monastyru w pełnej krasie w zachodzącym słońcu. W celu przeprawy na drugą stronę musieliśmy nadłożyć trochę drogi, ale przecież nigdzie się nam nie spieszyło, a widoki dookoła były piękne.

Obrazek

Kilkadziesiąt kilometrów jazdy takimi szutrami...

Obrazek

... dookoła żywej duszy, żadnych samochodów, ludzi... I w końcu jest! Powoli wyłania się monastyr - jesteśmy prawie u celu

Obrazek

Obrazek

Podjeżdżamy jeszcze bliżej. Pyrka robi zdjęcia, ja robię zdjęcia Pyrce robiącemu zdjęcia...

Obrazek

... i dołkadnie w tym momencie uwiecznionym na powyższym zdjęciu nasze dwa smartfony zostawione w samochodzie zaparkowanym nieopodal zmieniają właściciela. Ich nowym szczęśliwym posiadaczem jest palestyński przybłęda, który wziął się na tym odudziu (?!) nie wiadomo skąd i którego w osłupieniu obserwujemy, jak rączo uciekając, znika nam z oczu za trzecim pagórkiem :? Nawet nie próbowaliśmy go gonić... On tu jest najwyraźniej u siebie "w robocie", wie którędy i dokąd uciekać... A może taki był plan, żebyśmy się teraz oddalili od auta? Nie wiadomo... Wiadomo było natomiast, że nie jest to miejsce na nocleg. Po pierwsze trzeba zjechać do "cywilizacji" i poblokować co się da, po drugie miejscówka jakoś nagle straciła urok...

C.D.N.

Awatar użytkownika
Norick
Posty: 1333
Rejestracja: 07 gru 2008, 02:58
Auto: Haluks kozow?z
Kontakt:

Re: Izrael i Autonomia Palestyńska

Post autor: Norick »

czad, ale goniłbym dziada aż by pogubił klapki. Pływanie w aralskim jest jeszcze gorsze ... :mrgreen:

Awatar użytkownika
Cooder
Klubowicz
Posty: 1572
Rejestracja: 08 gru 2008, 09:38
Auto: piechot?
Kontakt:

Re: Izrael i Autonomia Palestyńska

Post autor: Cooder »

Norick pisze:czad, ale goniłbym dziada aż by pogubił klapki. Pływanie w aralskim jest jeszcze gorsze ... :mrgreen:
Na dziadów to raczej my wyglądaliśmy: spoceni, umęczeni słońcem Europejczycy po czterdziestce i z nadwagą :mrgreen: A to był zawodowiec i pomykał po tych górkach jak kozica. Prędzej złapalibyśmy stan przedzawalowy niż tego kozojebcę...

No nic, humory trochę przysiadły, ale bez przesady. Przecież to tylko telefony. Jedziemy więc z powrotem do cywilizacji i tak sobie dywagujemy, że gorsze rzeczy się ludziom przydarzają. Pocieszamy się, że mogło być ich na przykład kilku, mogliby być bardziej zdeterminowani, mogli chcieć więcej. A straciliśmy tylko telefony. I tak sobie gawędząc, spostrzegamy w lusterku pędzącą za nami osobówkę. Siadają nam na zderzaku. W samochodzie pięciu gości... Zrobiło się trochę nieswojo... No ale jedziemy wąską ścieżką, więc nas nie wyprzedzą i nie wyhamują (gdyby mieli taki pomysł). Trochę nas to uspokaja. Ale do czasu. Za kolejnym winklem widzimy, że na drodze przed nami stoi przodem do nas pickup. W pickupie siedzi dwóch kolesi, którzy patrzą jak nadjeżdżamy. Znów jest nam trochę nieswojo. Trochę bardziej niż przed chwilą. Siedzącemu za kierownicą Pyrce przypominam – niby mimochodem – że mamy pełne ubezpieczenie na auto, i żeby nie przejmował się za bardzo zawieszeniem czy blachą - jakby co...

Kiedy zbliżyliśmy się do pickupa, z ulgą dostrzegliśmy, że nie blokuje drogi, tylko stoi obok niej. Mijamy ich, a chwilę potem "goniący" nas samochód odbija na rozwidleniu. Uff! Na szczęście tylko poniosła nas fantazja...

Awatar użytkownika
Norick
Posty: 1333
Rejestracja: 07 gru 2008, 02:58
Auto: Haluks kozow?z
Kontakt:

Re: Izrael i Autonomia Palestyńska

Post autor: Norick »

dobre, zaiste Cooderku, kontynuuj a ja się rozwinę w swoim :P

Awatar użytkownika
Cooder
Klubowicz
Posty: 1572
Rejestracja: 08 gru 2008, 09:38
Auto: piechot?
Kontakt:

Re: Izrael i Autonomia Palestyńska

Post autor: Cooder »

Zjeżdżamy do miasteczka. Oczywiście o kafejce internetowej czy budce telefonicznej można tylko pomarzyć. Jest tylko stacja benzynowa. Na szczęście mają komputer pełniący rolę kasy i internet. Blokujemy karty SIM i postanawiamy dalej to olać. Nie damy sobie zepsuć humorów. Decydujemy się opuścić jednak Autonomię i znaleźć miejscówkę na nocleg gdzieś na terenach izraelskich.

Po spokojnym noclegu wybieramy się do Masady, starożytnej żydowskiej fortecy. W roku 40 p.n.e. schronił się w niej uciekający przed najeźdźcami król Herod. Przez kolejne lata rozbudował ją i wzmocnił fortyfikacje. Masada jest dla Żydów symboliczny miejscem i celem pielgrzymek patriotycznych.

Za Wikipedią:

W roku 73 n.e. była jednym z trzech ostatnich punktów oporu przeciw Rzymianom. Oblężenia twierdzy podjął się Flawiusz Silwa. Brało w nim udział 5 tys. żołnierzy rzymskich oraz 9 tys. niewolników i jeńców, wykorzystywanych głównie do prac ziemnych. Dzięki nim usypano skarpę, po której rozpoczęto szturm fortecy przy pomocy wieży oblężniczej. Na czele broniących się Zelotów stał Eleazar ben Jair. Sytuację wewnątrz twierdzy w czasie oblężenia znamy z relacji Józefa Flawiusza, jednak trudno powiedzieć, na ile jego opis odpowiada prawdzie. Kiedy dostrzeżono bezcelowość dalszej obrony przystano na propozycję zbiorowego samobójstwa, wysuniętą przez ben Jaira. Każdy mężczyzna zabił żonę i dzieci, następnie wylosowano dziesięciu zelotów, którzy zabili pozostałych mężczyzn, z tych wybrano jednego, który zabił pozostałych i wreszcie popełnił samobójstwo. Pozostawiono nietknięte zapasy żywności, aby Rzymianie wiedzieli, że nie wzięli twierdzy głodem. Flawiusz podaje liczbę 960 obrońców, którzy odebrali sobie życie. Ocalały dwie kobiety z pięciorgiem dzieci, ukryte w kanale.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Więcej zdjęć z powyższego etapu

na flickerze

Awatar użytkownika
seburaj
Posty: 2541
Rejestracja: 24 kwie 2007, 15:15
Auto: by?o: LJ70, BJ73, HDJ100, KZJ95...
Kontakt:

Re: Izrael i Autonomia Palestyńska

Post autor: seburaj »

to je dobre !! :D
zapodajcie - taki ramowy - koszt eskapady... bilety 650 pln ? co dalej ?

Awatar użytkownika
Pyrka
Posty: 3742
Rejestracja: 15 mar 2009, 12:59
Kontakt:

Re: Izrael i Autonomia Palestyńska

Post autor: Pyrka »

Cooder pisze:[...]Trochę bardziej niż przed chwilą. Siedzącemu za kierownicą Pyrce przypominam – niby mimochodem – że mamy pełne ubezpieczenie na auto, i żeby nie przejmował się za bardzo zawieszeniem czy blachą - jakby co...[...]
Tu warto wspomnieć, że w takich momentach człowiek pochyla się głębiej nad warunkami z wypożyczalni aut gdzie maczkiem jest gdzieś napisane "The coverage provided is not valid outside the borders of the State of Israel, Tabah and territories of the Palestinian Authority." Można zatem wjeżdżać i uciekać następnie przed prześladowcami. Generalnie żywcem by nas nie wzieli i mielibyśmy swoje 30 sekund w TVN24.

Obrazek

Awatar użytkownika
Cooder
Klubowicz
Posty: 1572
Rejestracja: 08 gru 2008, 09:38
Auto: piechot?
Kontakt:

Re: Izrael i Autonomia Palestyńska

Post autor: Cooder »

seburaj pisze:to je dobre !! :D
zapodajcie - taki ramowy - koszt eskapady... bilety 650 pln ? co dalej ?
A proszę bardzo: koszt 10-dniowego pobytu przy dwuosobowej obsadzie auta – przelot, 3 noclegi w Jerozolimie, wynajem auta, paliwo, ubezpieczenia (w tym zdrowotne), wstępy do parków narodowych i co tam jeszcze – niecałe 4 tankowania Landcruisera czyli ok. 1600 zł na osobę 8)

Awatar użytkownika
Cooder
Klubowicz
Posty: 1572
Rejestracja: 08 gru 2008, 09:38
Auto: piechot?
Kontakt:

Re: Izrael i Autonomia Palestyńska

Post autor: Cooder »

Pyrka pisze: Tu warto wspomnieć, że w takich momentach człowiek pochyla się głębiej nad warunkami z wypożyczalni aut gdzie maczkiem jest gdzieś napisane "The coverage provided is not valid outside the borders of the State of Israel, Tabah and territories of the Palestinian Authority." Można zatem wjeżdżać i uciekać następnie przed prześladowcami. Generalnie żywcem by nas nie wzieli i mielibyśmy swoje 30 sekund w TVN24.
Kto by tam wchodził w takie detale... Trzeba by było tak taranować/uciekać, żeby auto mogło potem dokulać się na teren Izraela :D
Pyrka pisze:Obrazek
O, fotka z naszych nocnych poszukiwań miejscówki na biwak :D

Gałka
Sąd Koleżeński
Posty: 4424
Rejestracja: 05 kwie 2007, 21:04
Auto: HZJ73 3w1
Kontakt:

Re: Izrael i Autonomia Palestyńska

Post autor: Gałka »

Cooder pisze:
Norick pisze:...

No nic, humory trochę przysiadły, ale bez przesady. Przecież to tylko telefony.
...i wtedy zaczęły się prawdziwe wakacje bez kontaktu z rzeczywistością krajową... :D

jezus
Posty: 1807
Rejestracja: 05 lut 2009, 20:58
Auto: IVECO 168M11
Kontakt:

Re: Izrael i Autonomia Palestyńska

Post autor: jezus »

Do jakiego kraju nie wpuszczają z przybitą w paszporcie pieczątką Izraela... 8)

ODPOWIEDZ