- w 1934 wyruszyła, a 1936 dotarła do Chin na (trzech
kołach pierwsza polska ekpedycja (http://www.lukaszwierzbicki.pl/?page_id=2191" onclick="window.open(this.href);return false;),- na kolejną wyprawę do Kraju Smoka trzeba było czekać ponad 20 lat http://www.dalekoniedaleko.pl/ryszard-s ... -perlowej/" onclick="window.open(this.href);return false;),
- w 2008 roku wyprawa VARIANT-Adventure przekracza granicę Chin, ale tak naprawdę do Chin nie wjeżdża (http://variant-adventure.pl/inne_wypraw ... chiny_2008" onclick="window.open(this.href);return false;),
- w 2010 kolejna wyprawa VARIANT-Adventure eksploruje już północny i południowe odcinki Jedwabnego Szlaku na skraju pustyni Taklamakan (http://variant-adventure.pl/inne_wypraw ... ralna_2010" onclick="window.open(this.href);return false;),
- w 2012 roku pierwszy raz, po 75 latach motocyklowa wyprawa z Polski przekracza granicę Chin i objeżdża prowincję Xinjiang (http://www.advfactory.com/swoim-pojazdem-do-chin" onclick="window.open(this.href);return false;),
- w 2013 granice TYBETU przekracza ??? ................................... (http://tibet2013.com/tibet_2013/o_wyprawie/" onclick="window.open(this.href);return false;).
Ciężko dzisiaj być pionierskim odkrywcą i nie da odkryć nie tylko Ameryki, ale już nawet najmniejszej wysepki na Pacyfiku, ale można jeszcze jako pionierzy wjechać pojazdami z Polski, na kołach do TYBETU, eksplorować szlaki Dachu Świata i "zdobyć" jego stolicę Lhasę.
Mam nadzieję, że dokonamy tego jako pierwsi my - członkowie wyprawy TYBET 2013.
Jest już skompletowany skład wyprawy TYBET 2013 z ilością uczestników na poziomie określonym przeze mnie jako minimalny, do poziomu optymalnego brakuje 1-2 samochodów, a do poziomu maksymalnego 3-4 samochodów.
Są prowadzone rozmowy, aby pojechała z nami osoba powszechnie znana i lubiana, prawdopodobnie powstanie też reportaż telewizyjny w którym my (a pewno raczej nasze pojazdy;) zagrają jakieś "role", będzie prowadzona szeroka akcja medialna w prasie i radiu. Czyli nie tylko będziemy tworzyć jakiś kawałek tej "mniejszej" historii, ale jeszcze zostanie ona dobrze udokumentowana.
Dlatego chciałbym jeszcze raz zachęcić wszystkich niezdecydowanych, aby z nami pojechali. Jeżeli macie jakieś problemy typu: brak samochodu, wysoki koszt wyjazdu, brak możliwości uzyskania ponad 30 dniowego urlopu to napiszcie do mnie - może wspólnie znajdziemy rozwiązanie - są wolne miejsca w samochodach, są też możliwości skrócenia wyprawy (powrót samolotem), itp.